Ale czy takie malolaty? Na profilu krz63 kółko wzajemnej adoracji to raczej co najmniej 35+.sanctusdiavolos pisze: ↑05-03-2024, 10:44Rzuca mi się to w oczy w przypadku tego toksycznego atencjusza i hipokryty z Klepacz. Co typ nie napisze, horda kretynów przytakuje, kogo nie pokaże do szczucia - wszyscy po nim jadą. A na pierwszy rzut oka widać, że małolaty w dupie były, gówno widziały i nie mają pojęcia w ogóle o czym mowa. To po prostu taki owczy pęd podążania za idolem.
Przypomina mi to trochę to, co było w filmie Hejter - choroba żółtych rąk. Wystarczy wymyślić jakiś pierd, podsycić to emocjami, pokazać ofiarę - i bydło zaraz się rzuci jak hiena na mięso.
Dowcipy v. n'ta
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9680
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Dowcipy v. n'ta
Guilty of being right
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 409
- Rejestracja: 21-05-2023, 14:02
Re: Dowcipy v. n'ta
To tym gorzej. Świadczy to o tym, jakie zajebiście dojrzałe i samodzielnie myślące społeczeństwo mamy.uglak pisze: ↑05-03-2024, 11:55Ale czy takie malolaty? Na profilu krz63 kółko wzajemnej adoracji to raczej co najmniej 35+.sanctusdiavolos pisze: ↑05-03-2024, 10:44Rzuca mi się to w oczy w przypadku tego toksycznego atencjusza i hipokryty z Klepacz. Co typ nie napisze, horda kretynów przytakuje, kogo nie pokaże do szczucia - wszyscy po nim jadą. A na pierwszy rzut oka widać, że małolaty w dupie były, gówno widziały i nie mają pojęcia w ogóle o czym mowa. To po prostu taki owczy pęd podążania za idolem.
Przypomina mi to trochę to, co było w filmie Hejter - choroba żółtych rąk. Wystarczy wymyślić jakiś pierd, podsycić to emocjami, pokazać ofiarę - i bydło zaraz się rzuci jak hiena na mięso.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10216
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
O Cthulhu i Forume przypomniało mi Słyża lubiącego od zawsze się bawić w scenową policję obyczajową. No grubo xD
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16344
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
Zapomniałeś o banowaniu* piszących u niego na peju, po akcji, którą sam rozkręcił, a która tutaj też miała zalążki do przeniesienia się. Jakby komuś przeszkadzało, że na tak małym, niszowym rynku, prasy pisanej, jest de facto 3 średnio dużych graczy. Dla mnie to jest kompletnie niezrozumiała sytuacja, dla osoby, która uważa, że środowisko, metalowe, czy tam około metalowe, to jakaś tam "wartość".Medard pisze: ↑05-03-2024, 10:40zgadza się, ale to zabija wszelką dyskusję i prowadzi do patologii, że twórca fanpeja zaczyna myśleć, że ma zawsze rację,Kilgore pisze: ↑05-03-2024, 10:37Może się mylą ale fanpej to przeważnie tak wygląda, znajdujesz coś co ci się podoba, interesuje to zostajesz i czasem coś napiszesz. Jeżeli natomiast wchodzę i nie podoba mi się nie lubię nie interesuje mnie to wychodzę i tyle, nie zaglądam więcej nie komentuje.Medard pisze: ↑05-03-2024, 10:07
w każdej dyskusji są przynajmniej dwa odmienne zdania, na tym fanpeju tego nie ma,
tam nie ma komentowania tylko przypodobywanie się twórcy fanpeja i pełna akceptacja poglądów Konopnickiej,
tylko dodam, że bunt, czy subkultury na tym polegają, że starsze pokolenie ich nie rozumie i nawet nie powinienem pisać takich oczywistości, ale skoro do Konopnickiej to nie dociera, to przypomnę:
moi rodzice nie rozumieli po co słuchać metalu ze Szwecji, skoro jest Abba, ja nie rozumiałem emo, a obecni rodzice nie rozumieją, czemu ich dzieci oglądają patostreamerów
tak też działa wielu youtuberów, no bo tylko oni się przecież wypowiadają, a zapraszają kogo sami chcą
* Co do samego banowania. Wiadomo, jego miejsce, może robić co chce. Żeby nie było. Tylko jakoś to tam zawęża pole do polemiki, tym bardziej, że moim zdaniem, o ile dobrze pamiętam, nie były to kwestie światopoglądowe, jakieś tam szurskie, kacapskie, czy jakieś tego typu. Dziwnie mi to współgra z tym "pół-satyrycznym charakterem profilu", "dystansem" i takim pokazywaniem tamtego miejsca
ps. Żeby nie było, po raz drugi, ruch wygenerowany, pewnie jacyś tam nowi obserwujący się trafią, więc dla niego zasadniczo, jakieś tam profity. Częściowo i całościowo, pośrednio w oderwaniu, to i dobrze, bo ludzie poczytają też o muzyce, może coś im wpadnie, może jakiś random złapie muzyczną zajawkę, tym bardziej, że nie zgodzę, się z teorią, że po obu stronach siedzą tylko stare dziadersy i walą wpisy. Sam byłem świadkiem jak do niego podbijała młodzież, i to nie raz byłem świadkiem takich akcji. Zawsze ma to w pewnym stopniu wymiar edukacyjny.
Ostatnio zmieniony 05-03-2024, 12:05 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
28.04.2024
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16344
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
- DST
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1950
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Dowcipy v. n'ta
Koleś po prostu nagrał film na YT gdzie go (całkiem rzeczowo zresztą) wypunktował. Nie mówił, że należy mu zamknąć profil, nie namawiał specjalnie do nagonki itd. więc w czym problem? Czy nie na tym powinien polegać pokoleniowy dialog? Nie czytam tego obsrywania się na FB (bo go nie mam), ale to chyba jego środowisko zdaje się mieć problem z tym, że ktoś się odważył go skrytykować?
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10216
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16344
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
Później. Nie będę rozmywał tematu (poprzez uszczypliwości w Twoją stronę), bo właściwie jestem ciekawy, w jakim kierunku to pójdzie. Pewne swoje obserwacje już potwierdziłem, spodziewam się, że to nie koniec.
28.04.2024
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10216
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
Natomiast co do samego Marii. Nie wiem, zawsze postrzegałem, to jako pewną kreację, chyba nie pisaną na serio. Męczącą na dłuższą metę jak każdy żart powtórzony po raz 2137, dlatego też na bieżąco nie śledzę. No, ale nie wiem jak jest naprawdę, bo gościa nie znam i w sumie mi to zwisa. No, ale dla niektórych internet, to serious business.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16344
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
Dokładnie. Pytanie, kto się bardziej s-dział. Ten "w czapeczce, hehe, z daszkiem, hehe", też jakby nie patrzeć też może swoje zaobserwować. Tutaj jak już poszedł ..., to nie trzeba chyba go było zasłaniać kolejnym. Nawet takie głosy były, typu "aleś się spisał" (dobrze, że nie było spłakał, bo hgw co by to wywołało albo "po co ten stejtment, którego nikomu nie będzie się chciało czytać ".DST pisze: ↑05-03-2024, 12:05Koleś po prostu nagrał film na YT gdzie go (całkiem rzeczowo zresztą) wypunktował. Nie mówił, że należy mu zamknąć profil, nie namawiał specjalnie do nagonki itd. więc w czym problem? Czy nie na tym powinien polegać pokoleniowy dialog? Nie czytam tego obsrywania się na FB (bo go nie mam), ale to chyba jego środowisko zdaje się mieć problem z tym, że ktoś się odważył go skrytykować?
Swoją drogą dziwi mnie też, że są tacy, co się dziwią, że bywają zależności przyczynowo-skutkowe. Dziwne.
28.04.2024
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 409
- Rejestracja: 21-05-2023, 14:02
Re: Dowcipy v. n'ta
Zwłaszcza w stosunku do osób których nie lubi, bo paru kolesi z tego jego kółka lizania się po fujarach kojarzę, pamiętam jakie mądre rzeczy wypisywali (np. pod adresem kobiet i nie tylko). No ale to mu nie przeszkadza, lepiej się wypierdolić jajami na kogoś "z konkurencji", czy to pejdżowej, czy labelowej i dorobić sobie do tego filozofię...
Z gościa jest taki swoisty fenomen, bo w sumie tak z 70%, a może nawet 80% tego co pisze mógłbym się w mniejszym lub większym stopniu zgodzić. Ale sposób w jaki pisze, w jaki rozwiązuje prywatne spory, te podwójne standardy w ocenianiu innych - rozkręcanie afer z powodu byle gówna (które w żaden sposób go nie dotyczy), racjonalizowanie własnej zawiści i przede wszystkim ta ciągła potrzeba wypowiadania się wszędzie na każdy temat jest totalnie odpychająca.
No i pierwszy zwolennik internetowych linczów, do których często wystarczy mu spojrzenie na jakąś okładkę czy tytuł nagłówka w jakimś zinie, którego nawet nie czytał. Porażka, że tacy goście uchodzą dziś za autorytety.
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3569
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Dowcipy v. n'ta
fakt faktem, że u chłopa (MK) mocno widać „kompleks Noise” i że ciągle coś tam wysrywa w ich kierunku bo tu pismo z jakąś już ustaloną pozycją na rynku a on internetowy zin w pdf okraszony na bogato fotkami samego siebie
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16344
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
Prawda? Rób swoje i daj żyć innym. Ma wyjebane, spoko, może mieć wyjebane na nich. Każdy co tam kiedyś do niego wpadł w gościnę, wie jaki ma do nich stosunek, niektórzy nawet wiedzą jaka jest tego geneza. Niech se każdy tam dziabie ten komicznie mały torcik, ale widać jednak, że pewne sprawy są silniejsze i mocniejsze. Też jego prawo właściwie.
28.04.2024
- DST
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1950
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Dowcipy v. n'ta
Nie spłycałbym tematu relatywizując, bo jak popatrzysz na rap polski albo na influencerów to ci ludzie pokazują, że jedyna wartość to pieniądze zdobyte w jak najłatwiejszy sposób. To gówno nie ma za sobą żadnych idei (które metal przecież niesie, niezależnie jak ekstremalne komuś się mogą wydawać), ale to temat na inną rozmowę.Medard pisze: ↑05-03-2024, 10:07w każdej dyskusji są przynajmniej dwa odmienne zdania, na tym fanpeju tego nie ma,
tam nie ma komentowania tylko przypodobywanie się twórcy fanpeja i pełna akceptacja poglądów Konopnickiej,
tylko dodam, że bunt, czy subkultury na tym polegają, że starsze pokolenie ich nie rozumie i nawet nie powinienem pisać takich oczywistości, ale skoro do Konopnickiej to nie dociera, to przypomnę:
moi rodzice nie rozumieli po co słuchać metalu ze Szwecji, skoro jest Abba, ja nie rozumiałem emo, a obecni rodzice nie rozumieją, czemu ich dzieci oglądają patostreamerów
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10216
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
Tak z ciekawości jakie idee uznajesz za związane z metalem, takie które "metal niesie"? Serio bez złośliwości. Po prostu zawsze wydawało mi się, że jądro metalu (rozumianego jako muzyka, estetyka, subkultura, itp.), to eskapizm. Oczywiście mnóstwo innych zjawisk kulturowych ma ten element, natomiast w metalu zawsze, to było dla mnie najbardziej widoczne. Pieprzyć społeczeństwo, ale co najwyżej estetycznie, hałaśliwą muzyką i czaszką na okładce płyty. Reszta, to zawsze było obrzeża tego poletka. Nie czynię z tego zarzutu. Mnie samego chyba to przyciągnęło i w sumie czyni, ta subkulturę dalej bardzo żywotną.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2291
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Dowcipy v. n'ta
Patrzę na tę inbę z dystansem do obu stron i w jakiś sposób dobór prelegentów po obu stronach stolca męczarni mnie nie dziwi. Był czas przywyknąć, nie wiem, jakieś ostatnie 10 lat? Marian robi to samo co zawsze, nadrabia niezgłębione deficyty miłości własnej, mając do pomocy całkiem zręczne pióro i stadko wyjadaczy rodzynek robiących za lustereczko.
Słyżtof et consortes, jak już było wspomniane wyżej, bawi się w błotną policję moralną tzw. sceny. Nihil novi sub sole. Każdy ma swój kryzys wieku średniego na jaki w pocie czoła zapracował. Można sie rozejść i spuścić wodę, albo konstruktywniej- pomyszkować na profilu u kogoś, kto zamiast pierdolić kocopoły pisze o muzyce z kawałkiem serducha i jajec (o Tobie mówię Jesusatan).
Tyle pierdzenia z mojej strony.
Słyżtof et consortes, jak już było wspomniane wyżej, bawi się w błotną policję moralną tzw. sceny. Nihil novi sub sole. Każdy ma swój kryzys wieku średniego na jaki w pocie czoła zapracował. Można sie rozejść i spuścić wodę, albo konstruktywniej- pomyszkować na profilu u kogoś, kto zamiast pierdolić kocopoły pisze o muzyce z kawałkiem serducha i jajec (o Tobie mówię Jesusatan).
Tyle pierdzenia z mojej strony.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10606
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2291
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Dowcipy v. n'ta
Koledzy na dzielni szepczą, że nawet dwa.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10606
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
- DST
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1950
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Dowcipy v. n'ta
Niechęć do mainstreamu, eksplorowanie tabu (śmierć, morderstwa, dewiacje itd) i alternatywnych ideologii stojących w kontrze do tych powszechnie akceptowanych (symbolika satanistyczna, NSBM, mizantropia itp). Może i to forma eskapizmu, i może jest to naiwne, ale jest "jakieś" - wymaga identyfikacji z jakąś tam sferą, której muzyka popularna raczej nie dotyka, a na pewno nie czyni swoim sztandarem.Hatefire pisze: ↑05-03-2024, 13:43Tak z ciekawości jakie idee uznajesz za związane z metalem, takie które "metal niesie"? Serio bez złośliwości. Po prostu zawsze wydawało mi się, że jądro metalu (rozumianego jako muzyka, estetyka, subkultura, itp.), to eskapizm. Oczywiście mnóstwo innych zjawisk kulturowych ma ten element, natomiast w metalu zawsze, to było dla mnie najbardziej widoczne. Pieprzyć społeczeństwo, ale co najwyżej estetycznie, hałaśliwą muzyką i czaszką na okładce płyty. Reszta, to zawsze było obrzeża tego poletka. Nie czynię z tego zarzutu. Mnie samego chyba to przyciągnęło i w sumie czyni, ta subkulturę dalej bardzo żywotną.
Wspominałem o tym kiedyś, ale zjawiska takie jak metal kiedyś czy punk czy nawet polski rap zawsze stały w opozycji do dominacji pieniądza i każdy był uczulony na tzw. "sprzedanie się". Obecnie jak śledzę tych obsrańców z polskiej rapowej sceny to ci kolesie zareklamują nawet parówki i wpakują się w jakiekolwiek szambo medialne (freakfighty i tego typu rzeczy) i na końcu pochwalą się ile zarobili na tym pajacowaniu i wszystko jest ... ok. To czyni ich tylko bardziej popularnymi a końcowym rezultatem, który się liczy i potwierdza ich zajebistość są pieniądze. Ja bym się naprawdę cieszył gdyby oni forsowali jakieś poglądy nawet stojące w opozycji do moich i obserwowałbym to z zainteresowaniem. Ale tam nie ma nic, bez kitu. Jedynie pochwała siana i konsumpcji, taka muzyka instagramowego wyścigu szczurów. To mnie najbardziej niepokoi. W amerykańskim rapie jest podobnie, ale jest do tego dobudowany jakiś kontekst - gangi, walka o przetrwanie, tzw. systemowy rasizm i chęć zdobycia kasy czy tam "hustlingu" jako sposób na awans społeczny w kapitalistycznym społeczeństwie. W Polsce obecnie wzięto tylko ten wspomniany wcześniej element i przez to ta muza staje się jedynie znakiem tych zjebanych czasów, gdzie najważniejsze jest z jakim autem zrobisz sobie zdjęcie.
Patrzę pewnie na młodzież z jakiejś ciasnej perspektywy, ale czy zdrowym znakiem rozwoju młodego pokolenia jest popularność patostreamerów, oglądania ludzi grających w gry i podziwianie kurwiszonów z IG z napompowanymi ustami? Jeśli ktoś ma inne zdanie to błagam zmieńcie moje, bo nie chcę (w przeciwieństwie do Marii Konopnickiej) stawiać na nich krzyżyka i biadolić jak dziad.