Wybitnie mnie wkurwia v. 2

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Sprawdziłem sobie właśnie w Krakowie koncerty, gra jakaś Crypta, 4 laski grają death metal, zespół powstał w 2020, bilety na bramce - 140 zł.

[Dragazes]

No muszą być drogie bilety bo mało osób będzie, a jakoś trzeba będzie pokryć koszty, proste. ^^

[nagrobek]

^ ze co? przeciez to idiotyzm, bedzie malo ludzi bo cena z dupy wiec i tak wtopa gwarantowana. ruchać to.

[Dragazes]

To był żart kolego.

[uglak]

[nagrobek]

To był żart kolego.

no nie wiem kolego

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jakby tam sprzedać jeden bilet za 5000 zł, to od razu by się zwróciło, a o ile mniej ścisku by było.

[nagrobek]

e , myslalem ze to koncert jednego skladu gdzies w piwnicy a tam poza tym Crypta graja jeszcze trzy inne zespoly, w tym dwa z danii i polska Hostia. o tym nie napisales, cwaniaczku!

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Przyznaje ze nie powiedzialem, bo nie znam żadnego z nich i nie wiedzialem ze to wazne

[gelO]

W tym roku postanowiłem sobie, że nie pójdę na koncert na którym nie ma biletu kolekcjonerskiego. Koncerty livenation mam z głowy, bo tam tylko na aplikację. Koncertów jest w chuj, jak klikam sobie na fb to miesięcznie mam z 15 na które mógłbym się wybrać. Na razie zaliczyłem 15 i 15 z biletami. Trzymam się ostro. Wiem, że organizator ma to chuju, czy przyjdę czy nie

[uglak]

Tylko z kolei odpadają Ci przez to małe koncerty na których zazwyczaj nie ma biletów. Chociaż rozumiem, zwłaszcza, że to od jakichś dwóch lat obecność biletów na koncertach takiego np. Knockoutu wcale nie oznacza, że się na nie załapiesz, bo chujki z premedytacją drukują ich zbyt mało i jak przyjdziesz za późno to się okaże, że się skończyły...

[Stoigniew]

a chujki z Winiary Booking ich w ogóle nie drukują bo "hołdują" zasadom w imię jakichś wydumanych w dupie murzyna ideałów ekologicznych

[Żułek]

też ich za to nie lubie

[tomekw48]

Jeśli chodzi o winiary bookinks to na stronie biletomat.pl jest opcja dopłaty do biletu kolekcjonerskiego (15zł), do tego dochodzi opłata za przesyłkę (ok. 15zł) i opłata serwisowa. To dodatkowe 30zł za fakt posiadania biletu kolekcjonerskiego. Ruchają nas na każdym kroku, jeśli chce się mieć pamiątkę z koncertu w postaci biletu.
Co zrobić? Taki świat... Trza ciężko pracować na te przyjemności...

[uglak]

a chujki z Winiary Booking ich w ogóle nie drukują bo "hołdują" zasadom w imię jakichś wydumanych w dupie murzyna ideałów ekologicznych

Jeśli chodzi o winiary bookinks to na stronie biletomat.pl jest opcja dopłaty do biletu kolekcjonerskiego (15zł), do tego dochodzi opłata za przesyłkę (ok. 15zł) i opłata serwisowa. To dodatkowe 30zł za fakt posiadania biletu kolekcjonerskiego. Ruchają nas na każdym kroku, jeśli chce się mieć pamiątkę z koncertu w postaci biletu.
Co zrobić? Taki świat... Trza ciężko pracować na te przyjemności...

No to po chuju im ta ekologia wyszła, jeśli wysyłają paczki z jednym biletem po całym kraju widły i piec!

[nagrobek]

jebia mnie te bilety ale faktem jest że piszą, że wymiana eBiletu na kolekcjonerski na bramce po czym okazuje się że na bramce żadnych biletów drukowanych nie ma a wysyłanie kartonika i pierdokenie o trosce o środowisko to już szczyt debilizmu

[sanctusdiavolos]

Wysrywy niektórych przygłupów na tym forum ewidentnie potrafią podnieść ciśnienie.

[gelO]

Pierdolenie o ekologi takie samo mądre jak w jebanych korpo. Niby mam prace zdalną, ale ujebali sobie żeby tydzień w miesiącu pracować z biura. Wtedy ekologia się nie liczy. Przez tydzień codziennie muszę zapierdalać po 100 km samochodem. Wtedy już ekologia nie ważna, nie przetłumaczysz, że moja kasa w błoto, spaliny. Nie da się, musisz być i chuj.

[Ascetic]

65 godzin w pracy od pon do czwartku. Istne wariactwo. Dzisiaj kładę na to, tak od 14 tej, ale już start o 6, a spanie o 1, a od wt to już pewnie po 20 h na dobę będzie bo inaczej do śpitala a później wylotu na zimne tripy (choć tam 3sC jest teraz) się nie wyrobie. A w kolejny weekend jeszcze na wyborach trzeba ze względu na ustalenia z kilkadziesiąt godzin być.


Jak nic bycie królikiem dośw. się opłaca bo miesiąc temu bym wykitował, przy takim natłoku roboty, nawet te killadziesiat tys by mnie nie motywowało, co wpadnie z tego, ale trudno się jednak po tym ostatnim czasie przestawić i nakurwiać z życiem jak jeszcze stosunkowo niedawno. Konkludując pierdolec jak ta lala i szaleństwo zarazem.

[10,5]

Więcej wydasz na leczenie niż zarobisz.