ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[Bloodcult]

Co jest nie tak z tym porównaniem ? Adaptacja to adaptacja. Hobbici mogą być niebiescy a Pilecki mógł w filmie być żydem.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Przy LOTR natomiast wyjebali Bombadila i wyszło na dobre. Czasem takie decyzje są udane czasem nie. Akurat Hobbita położyło to że z cienkiej książeczki dla młodzieży zrobili trzy części, mimo że materiału tam było na max 2 godziny filmu. Tu decydowały względy komercyjne po prostu.

Nie potrafię ocenić, czy na dobre, wiele osób żałowało Bombadila, ja również. Co innego jednak pominąć coś ze względu na brak czasu (to był jednak obszerny wątek), a co innego dodać coś całkiem wymyślonego i sprzecznego z tym, co pisał Tolkien (nie znajdujemy żadnych przykładów małżeństw, że tak powiem, międzyrasowych, z wyjątkiem ludzi i elfów oraz jednej pogłoski o tym, że jeden z Tuków wziął sobie "fairy wife", ale to tylko wyjaśnienie tego, że był dziwakiem, nikt w to tak naprawdę nie wierzy). Nie ma mowy o małżeństwach hobbitów, krasnoludów, Entów (hehe) czy innych ras z innymi rasami i nie ma powodu, by zakładać, że takowe istniały. Gdyby było inaczej, to Gimli zaliczyłby w końcu tę Galadrielę, przynajmniej po napisach końcowych, albo zrobiłaby mu footjoba. Ach rozmarzyłem się.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Co jest nie tak z tym porównaniem ? Adaptacja to adaptacja. Hobbici mogą być niebiescy a Pilecki mógł w filmie być żydem.

A wiesz, co to adaptacja w kontekście filmów i książek? To takie coś, gdy bierze się dzieło literackie i przerabia na inną formę, np. książkę na film albo odwrotnie. To nie to samo, co robi adapter.

[Hatefire]

Nie potrafię ocenić, czy na dobre, wiele osób żałowało Bombadila, ja również. Co innego jednak pominąć coś ze względu na brak czasu (to był jednak obszerny wątek), a co innego dodać coś całkiem wymyślonego i sprzecznego z tym, co pisał Tolkien (nie znajdujemy żadnych przykładów małżeństw, że tak powiem, międzyrasowych, z wyjątkiem ludzi i elfów oraz jednej pogłoski o tym, że jeden z Tuków wziął sobie "fairy wife", ale to tylko wyjaśnienie tego, że był dziwakiem, nikt w to tak naprawdę nie wierzy). Nie ma mowy o małżeństwach hobbitów, krasnoludów, Entów (hehe) czy innych ras z innymi rasami i nie ma powodu, by zakładać, że takowe istniały. Gdyby było inaczej, to Gimli zaliczyłby w końcu tę Galadrielę, przynajmniej po napisach końcowych, albo zrobiłaby mu footjoba. Ach rozmarzyłem się.

To już kwestia podejścia. Ja oczekuję że adaptacja filmowa była dobrym filmem, a nie była zgodna z tekstem źródłowym. Mogą sobie dodawać i zabierać z oryginału co chcą jak dla mnie. Zresztą w sumie temu służy formuła "na motywach". Natomiast filmowy Hobbit to wielki, cuchnący balas i akurat scena jak Gimli bierze Galadrielę by nie zaszkodziła a może nawet czyniła film znośniejszym

[Bloodcult]

albo zrobiłaby mu footjoba. Ach rozmarzyłem się.

A chociaż stópki pokazała ?

[trup]

A skąd wiemy czy hobbici na 1000 lat przed Erą z LOTR nie byli śniadzi albo np. niebiescy?

A skąd wiemy, że nie mieli ośmiu macek zakończonych ekspresami do kawy? No stąd, że Tolkien nigdy tego nie napisał.

Bo "Niedokończył Opowieści..."

[Hatefire]

A chociaż stópki pokazała ?

St00pki

[trup]

Toś dojebał porównanie Pileckiego do hobbitów

Prawda. My mamy innego Hobbita obecnie... To byłoby lepsze porównanie. Choć może to raczej Ork jest a nie Hobbit...

[trup]

Przy LOTR natomiast wyjebali Bombadila i wyszło na dobre. Czasem takie decyzje są udane czasem nie. Akurat Hobbita położyło to że z cienkiej książeczki dla młodzieży zrobili trzy części, mimo że materiału tam było na max 2 godziny filmu. Tu decydowały względy komercyjne po prostu.

Nie potrafię ocenić, czy na dobre, wiele osób żałowało Bombadila, ja również. Co innego jednak pominąć coś ze względu na brak czasu (to był jednak obszerny wątek), a co innego dodać coś całkiem wymyślonego i sprzecznego z tym, co pisał Tolkien (nie znajdujemy żadnych przykładów małżeństw, że tak powiem, międzyrasowych, z wyjątkiem ludzi i elfów oraz jednej pogłoski o tym, że jeden z Tuków wziął sobie "fairy wife", ale to tylko wyjaśnienie tego, że był dziwakiem, nikt w to tak naprawdę nie wierzy). Nie ma mowy o małżeństwach hobbitów, krasnoludów, Entów (hehe) czy innych ras z innymi rasami i nie ma powodu, by zakładać, że takowe istniały. Gdyby było inaczej, to Gimli zaliczyłby w końcu tę Galadrielę, przynajmniej po napisach końcowych, albo zrobiłaby mu footjoba. Ach rozmarzyłem się.

A kobiety krasnoludy? Tolkien w ogóle nie porusza wątku rozmnażania.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Bo "Niedokończył Opowieści..."

Każdy sam już musi ocenić prawdopodobieństwo, że gdyby dokończył, to dodałbym na końcu coś ekstra o wielu rasach hobbitów drugiej ery. Przypominam jedynie, że Śródziemie liczy sobie 6000 lat.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

A kobiety krasnoludy? Tolkien w ogóle nie porusza wątku rozmnażania.

Dís, siostra Thorina. Poza tym widzę, że kolega nie przeczytał dokładnie dodatku A, część Ludy Śródziemia, gdzie jest mowa o tym, że około 1/3 krasnoludów stanowią kobiety.

[trup]

A kobiety krasnoludy? Tolkien w ogóle nie porusza wątku rozmnażania.

Dís, siostra Thorina. Poza tym widzę, że kolega nie przeczytał dokładnie dodatku A, część Ludy Śródziemia, gdzie jest mowa o tym, że około 1/3 krasnoludów stanowią kobiety.

... ale ciężko je rozróżnić bo noszą brody. Ale tak to lipa. Wszyscy przeciez nie spółkowali z Dis.

[trup]

Dís urodziła się w 2760 roku w Ereborze. Gdy miała dziesięć lat, smok Smaug napadł na Samotną Górę i wypędził zamieszkujących ją krasnoludów. Dís wraz z rodziną udała się na wygnanie i ostatecznie osiadła w Ered Luin. Tam w 2859 roku urodziła syna Fílego, a w 2864 młodszego Kílego. Jej małżonek pozostaje nieznany, podobnie jak data jej śmierci.

Dzieworództwo?

[Hatefire]

Dís, siostra Thorina. Poza tym widzę, że kolega nie przeczytał dokładnie dodatku A, część Ludy Śródziemia, gdzie jest mowa o tym, że około 1/3 krasnoludów stanowią kobiety.

... ale ciężko je rozróżnić bo noszą brody.

Mamy odpowiedni temat o takich kobietach na Forume!!!

[Bloodcult]

Byli tu i tacy co twierdzili że kobiety mają prącie a łechtaczka niczym się od penisa nie różni

[535]

Byli tu i tacy co twierdzili że kobiety mają prącie a łechtaczka niczym się od penisa nie różni

A ty odróżniasz babę od chłopa, piękny kawalerze?

[Bloodcult]

A ty znowu o swoim ulubionym temacie widzę że nie możesz żyć bez kolegów

[535]

A ty znowu o swoim ulubionym temacie widzę że nie możesz żyć bez kolegów

Skoro się tak ładnie podstawiasz.

[Ascetic]

polecam obejrzeć teraz obrady "sejmu".

kurwa jaki krindż xD

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

... ale ciężko je rozróżnić bo noszą brody. Ale tak to lipa. Wszyscy przeciez nie spółkowali z Dis.

Kto wie, może to było właśnie takie stare krasnoludzisko...