Masterful Magazine

83koper83 pisze: ↑

13-07-2022, 09:52

Pacjent pisze: ↑

13-07-2022, 08:31

Wyobrazić sobie, że w pewnym momencie przestajesz istnieć, czuć i myśleć. niesamowite.

W ogóle nie trzeba sobie tego wyobrażać, wszyscy "doświadczyliśmy" tego niebytu.

Spróbuj sobie jednak wyobrazić ten niebyt jednocześnie zadając sobie pytanie kiedy zaczął się Twój świadomy byt.

Pacjent pisze: ↑

13-07-2022, 10:41

83koper83 pisze: ↑

13-07-2022, 09:52

Pacjent pisze: ↑

13-07-2022, 08:31

Wyobrazić sobie, że w pewnym momencie przestajesz istnieć, czuć i myśleć. niesamowite.

W ogóle nie trzeba sobie tego wyobrażać, wszyscy "doświadczyliśmy" tego niebytu.

Spróbuj sobie jednak wyobrazić ten niebyt jednocześnie zadając sobie pytanie kiedy zaczął się Twój świadomy byt.

Ja sobie to wszystko wyobrażałem w różnych konfiguracjach. Chcę tylko powiedzieć, że fakt odczuwania strachu wobec końca świadomego życia nie jest dowodem na istnienie duszy. Przy czym "świadomość" jest tu kluczowa, szczególnie jeśli ktoś jest wyznawcą abrahamicznej religii, a więc widzi to wszystko przez pryzmat dychotomii: materialne - niematerialne.

Nie mądruj się ksiądz wie lepiej

To niech buja do kościoła i tam niech se bajki opowiadają. A nie kurwa ludziom we łbach mącić. Już wystarczająco namącili. Teraz trzeba będzie to chuj wie jak długo odkręcać. Dusza ich mać...

Z gościem nie ma sensu dyskutować. Wie najlepiej o covidach, ukraińcach, bozi, podatkach, orlikach, ewolucji i o fajnych dupach.
Chodzący ekspert.
Wielkie LOL.

Jestem immortal.
Bo nie wiem, kiedy wywalę w ramy.
A jak już wywalę, to nie będę wiedział, że wywaliłem.

empir pisze: ↑

13-07-2022, 13:50

Z gościem nie ma sensu dyskutować. Wie najlepiej o covidach, ukraińcach, bozi, podatkach, orlikach, ewolucji i o fajnych dupach.
Chodzący ekspert.
Wielkie LOL.

Nie robisz podobnych uwag użytkownikom, którzy wypowiadają się w ww. tematach. Dlaczego? Bo się z nimi zgadzasz. Zatem nie czyń ze swojego problemu z konwersacją, którego nie potrafisz przezwyciężyć, mojej wady. Ja nie ma problemu z dyskutowaniem z osobami o odmiennych poglądach.

Pacjent pisze: ↑

13-07-2022, 08:31

Z drugiej strony podziwiam to. Wyobrazić sobie, że w pewnym momencie przestajesz istnieć, czuć i myśleć. niesamowite.

Z wyobrażeniem sobie, że będziesz gdzieś istniał przez całą wieczność problemu nie masz?

empir pisze: ↑

13-07-2022, 13:50

Z gościem nie ma sensu dyskutować. Wie najlepiej o covidach, ukraińcach, bozi, podatkach, orlikach, ewolucji i o fajnych dupach.
Chodzący ekspert.
Wielkie LOL.

I jeszcze się wesz pożywia jak mu odpiszesz, żeby dalej pierdolić te swoje szursko-katolskie pierdalamentoMoże ciągnąć bez końca (temat) jak księdzu po kolendzie, czy jak to się pisze.
Tak jak lubi kutanga mu w żyć i niech się goni.

yossarian84 pisze: ↑

13-07-2022, 15:24

Pacjent pisze: ↑

13-07-2022, 08:31

Z drugiej strony podziwiam to. Wyobrazić sobie, że w pewnym momencie przestajesz istnieć, czuć i myśleć. niesamowite.

Z wyobrażeniem sobie, że będziesz gdzieś istniał przez całą wieczność problemu nie masz?

Zdecydowanie mniej. To bardziej namacalne, bo jest kontynuacją obecnego bytu, aczkolwiek pojawiają się różne pytania.

Pacjent pisze: ↑

13-07-2022, 14:27

empir pisze: ↑

13-07-2022, 13:50

Z gościem nie ma sensu dyskutować. Wie najlepiej o covidach, ukraińcach, bozi, podatkach, orlikach, ewolucji i o fajnych dupach.
Chodzący ekspert.
Wielkie LOL.

Nie robisz podobnych uwag użytkownikom, którzy wypowiadają się w ww. tematach. Dlaczego? Bo się z nimi zgadzasz. Zatem nie czyń ze swojego problemu z konwersacją, którego nie potrafisz przezwyciężyć, mojej wady. Ja nie ma problemu z dyskutowaniem z osobami o odmiennych poglądach.

Ta, nie masz problemu. Lol.
Tomek zadał ci pytanie o orliki. Coś cisza z twojej strony.. Zresztą w twoim przypadku nie pierwszy raz. A podobno nie masz problemów z konwersacją.

Z pieniędzmi widzę jak z dragami. Zajebista sprawa jak masz kontrolę. Ale to potrafi garstka. Reszta przekracza tą cienką linię i droga do piekła stoi otworem.

Pacjent pisze: ↑

13-07-2022, 08:31

Lukass pisze: ↑

13-07-2022, 00:23

Pacjent pisze: ↑

11-07-2022, 19:25

W takim razie do jakiego lekarza posłać osobę, która uważa, że pochodzi od małpy, nie ma duszy, a po jej śmierci wydarzy się z nią jedno wielkie nic?

A dlaczego miało by się wydarzyć coś? Na świecie mamy teraz jakieś 8 mld ludzi. Dalej wierzysz, że każdy jest wyjątkowy i Buk mu pisze scenariusz na życie pozagrobowe? I liczy, ile zrobił dobrze, a ile źle?

Oczywiście, że tak uważam.

Masz prawo. Dla mnie to zawsze próba nadania sensu swojemu życiu. No bo jak to, tak po prostu zdechnąć i już? Koniec? Ale jeśli się uważnie przyjrzysz, to może uznasz (a może nie, nie moja sprawa), że życie zdecydowanej większości ludzi, ale takiej bardzo zdecydowanej, pewnie gdzieś w okolicach 99,9999%, nic nie wnosi do historii świata. Ich życie jest i minie, ale w dłuższej perspektywie znaczą tyle, co delfin, szympans czy inna mrówka. I żeby nie było wątpliwości, w tej grupie mieszczę się zapewne ja, zapewne Ty, zapewne cała reszta forum. Rozumiem zatem chęć dodania temu życiu jakiejś głębi, a to najłatwiej wykonać za pomocą religii. Ale nie jest mi to ani potrzebne, ani nie wydaje mi się sensowne.

Ewolucję pominę, nie znasz się na tym zbytnio, taka jest prawda. Hint pierwszy i ostatni: teoria ewolucji zasadniczo nie mówi o tym, że człowiek pochodzi od małpy. To poważne i popularne uproszczenie.

Lukass pisze: ↑

13-07-2022, 21:29

Masz prawo. Dla mnie to zawsze próba nadania sensu swojemu życiu. No bo jak to, tak po prostu zdechnąć i już? Koniec? Ale jeśli się uważnie przyjrzysz, to może uznasz (a może nie, nie moja sprawa), że życie zdecydowanej większości ludzi, ale takiej bardzo zdecydowanej, pewnie gdzieś w okolicach 99,9999%, nic nie wnosi do historii świata. Ich życie jest i minie, ale w dłuższej perspektywie znaczą tyle, co delfin, szympans czy inna mrówka. I żeby nie było wątpliwości, w tej grupie mieszczę się zapewne ja, zapewne Ty, zapewne cała reszta forum. Rozumiem zatem chęć dodania temu życiu jakiejś głębi, a to najłatwiej wykonać za pomocą religii. Ale nie jest mi to ani potrzebne, ani nie wydaje mi się sensowne.

Ewolucję pominę, nie znasz się na tym zbytnio, taka jest prawda. Hint pierwszy i ostatni: teoria ewolucji zasadniczo nie mówi o tym, że człowiek pochodzi od małpy. To poważne i popularne uproszczenie.

Masz rację. Niewiele znaczymy. Pozbycie się pychy, która jest przecież groteskowa i śmieszna w tym kontekście, pozwala nie przesądzać niczego i nie robić sobie śmieszków z wiary. Skoro człowiek nic nie znaczy, a w porywach jest najwyżej inteligentny to nie może w pełni zrozumieć Boga, bo jeśli Ten istnieje to jest nadinteligencją.
PS. Teoria ewolucji jest dalej tylko teorią.

Pacjent pisze: ↑

13-07-2022, 21:44

Masz rację. Niewiele znaczymy. Pozbycie się pychy, która jest przecież groteskowa i śmieszna w tym kontekście, pozwala nie przesądzać niczego i nie robić sobie śmieszków z wiary. Skoro człowiek nic nie znaczy, a w porywach jest najwyżej inteligentny to nie może w pełni zrozumieć Boga, bo jeśli Ten istnieje to jest nadinteligencją.
PS. Teoria ewolucji jest dalej tylko teorią.

Myślę, że większość "śmieszków z wiary" tak naprawdę jest śmieszkami z instytucji, która ma duży apetyt na władzę i pieniądze. Jeśli ktoś mi próbuje w formie prawa wpychać w gardło czysto religijne przekonania, to jest oczywiste, że będę z tym walczył w taki czy inny sposób. Natomiast z samą wiarą absolutnie nie mam problemu, bo i czemu miałbym mieć?

Naturalnie, jeśli bóg (pozwolę sobie jednak na taką pisownię) istnieje, to jest poza zasięgiem intelektu człowieka. Tak, jak człowiek jest poza zrozumieniem mrówki. Tyle, że to nie jest argument na jego istnienie, a jedynie stwierdzenie oczywistości. Mówisz o pozbyciu się pychy, a chcesz wysyłać do lekarzy osoby, które nie wierzą w to, co Ty? Zastanów się dobrze. Twoje wierzenia nie są ani bardziej, ani mniej sensowne, niż dowolne inne.

PS. Teoria ewolucji nie jest "tylko" teorią, jest aż teorią. Mówiłem już, nie znasz się na tym zbytnio

Lukass pisze: ↑

13-07-2022, 22:18

Naturalnie, jeśli bóg (pozwolę sobie jednak na taką pisownię) istnieje, to jest poza zasięgiem intelektu człowieka. Tak, jak człowiek jest poza zrozumieniem mrówki. Tyle, że to nie jest argument na jego istnienie, a jedynie stwierdzenie oczywistości. Mówisz o pozbyciu się pychy, a chcesz wysyłać do lekarzy osoby, które nie wierzą w to, co Ty? Zastanów się dobrze. Twoje wierzenia nie są ani bardziej, ani mniej sensowne, niż dowolne inne.

Przecież to była riposta, użyta w danym kontekście i sformułowana w formie pytania.

Lukass pisze: ↑

13-07-2022, 22:18

PS. Teoria ewolucji nie jest "tylko" teorią, jest aż teorią. Mówiłem już, nie znasz się na tym zbytnio

Jeśli przez 160 lat, mimo wielu prób i użyciu nowoczesnych instrumentów naukowych, nie udało się czegoś udowodnić to jest to tylko teoretyjka.

Mocny zarzut jak na gościa wierzącego w legendy sprzed tysięcy lat.

Może dlatego nazywamy to wiarą, a nie wiedzą?

Ale nie wtrącam się, dyskutujcie dalej, chociaż kolega Pacjent próbuje się kopać z koniem (na forum metalowym, serjo?).

uglak pisze: ↑

14-07-2022, 10:26

Mocny zarzut jak na gościa wierzącego w legendy sprzed tysięcy lat.

Mocny zarzut jak na gościa niewierzącego w "legendy", który robi wyjątek dla co najmniej jednej z nich.

Pacjent pisze: ↑

14-07-2022, 10:31

uglak pisze: ↑

14-07-2022, 10:26

Mocny zarzut jak na gościa wierzącego w legendy sprzed tysięcy lat.

Mocny zarzut jak na gościa niewierzącego w "legendy", który robi wyjątek dla co najmniej jednej z nich.

Teoria ewolucji jest spójnym wewnętrznie i zgodnym z obserwacjami oraz popartym dowodami naukowym i poddanym wysokiej dyscyplinie wyjaśnieniem - bo tym jest teoria naukowa - pewnego wycinka rzeczywistości, wyjaśnieniem obiektywnie lepszym od wszystkich innych.

Ty natomiast wierzysz w zwyczajne, swobodne pierdolenie, które nie tylko nie jest spójne z rzeczywistością, ale nawet nie trzyma się kupy wewnętrznie.