Wybitnie mnie cieszy v. 2

[Medard]

Skoro dyskusja o garniakach, to skorzystam z okazji i zapytam szanowne grono, jaki gajer można zanabyć w omawianej cenie do 2400? Kilka lat temu kupowałem jakiś podmarki Wólczanki, ale się już trochę wynosił na kilku wyjściach, chociaż niezbyt często zakładany i tego sklepu w Arkadii chyba już też nie ma, a szykuje się kolejny ślub w rodzinie i trzeba znowu zaistnieć na parkietach, albo raczej płytkach podłogowych i warto mieć jakiś rękaw do wytarcia pyska po rzyganiu we krzakach. Celować we Wólczankę i Bytom, czy coś innego, co doradzacie Pany? Czy granatowe na propsie? Bo parę lat temu celowałem w wygląd man in black.
I zapytam o koszulę, raczej biała niż kremowa, może egipska bawełna, ale niekoniecznie.

BTW co do butów, to imho Ryłko ok, nie tylko do garniturów, ale są modele na każdą porę roku

[SODOMOUSE]

tak se ANALizuję sve zakupy odzieżu....chyba nigdy nie nabyłę gajeru w życiu. Może ostatnią razo, to na pjervszej komuny,
taki krój wzułę, bo mnię ubrali. Później, to nie miałem okazji tak się obrać okazjonalnie.

[Medard]

tak se ANALizuję sve zakupy odzieżu....chyba nigdy nie nabyłę gajeru w życiu. Może ostatnią razo, to na pjervszej komuny,
taki krój wzułę, bo mnię ubrali. Później, to nie miałem okazji tak się obrać okazjonalnie.

Na komunie miałem uszyty gajerek z materiału mundurowy galowy sort pozyskanego ze sklepu dla milicjantów, tzn. ojciec pozyskał od policmajstra jakieś talony na materiał za umywalkę i flaszkie

Wolałbym wspierać polskie distra i cena mogłaby być niższa niż ta równowartość 350 płyt tzn. 2400 PLNów.
Aż mi niedobrze się robi, że musiałbym jeździć mierzyć w sklepach, wolałbym od pierwszego szczała, zresztą chyba nie zdążę zanabyć, bo imba niedługo. Pierwej przy księżycowym świetle kobita musi ocenić, czy obecny gajer się jeszcze nada.

[ozob]

Skoro dyskusja o garniakach, to skorzystam z okazji i zapytam szanowne grono, jaki gajer można zanabyć w omawianej cenie do 2400? Kilka lat temu kupowałem jakiś podmarki Wólczanki, ale się już trochę wynosił na kilku wyjściach, chociaż niezbyt często zakładany i tego sklepu w Arkadii chyba już też nie ma, a szykuje się kolejny ślub w rodzinie i trzeba znowu zaistnieć na parkietach, albo raczej płytkach podłogowych i warto mieć jakiś rękaw do wytarcia pyska po rzyganiu we krzakach. Celować we Wólczankę i Bytom, czy coś innego, co doradzacie Pany? Czy granatowe na propsie? Bo parę lat temu celowałem w wygląd man in black.
I zapytam o koszulę, raczej biała niż kremowa, może egipska bawełna, ale niekoniecznie.

BTW co do butów, to imho Ryłko ok, nie tylko do garniturów, ale są modele na każdą porę roku

Gajer, koszula, krawat - wszystko w granacie. Buty, pasek, zegarek na czarno. Sztos.

Ewantulanie po brytyjsku na luzaka - granatowe spodnie, szara (ale nie za jasna!) marynarka i białą koszula bez krawata. Buty, pasek i zegar w brązie lub czerni.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

tak se ANALizuję sve zakupy odzieżu....chyba nigdy nie nabyłę gajeru w życiu. Może ostatnią razo, to na pjervszej komuny,
taki krój wzułę, bo mnię ubrali. Później, to nie miałem okazji tak się obrać okazjonalnie.

Miałem kiedyś fazę na noszenie garniturów do pracy, to było dość zabawne z perspektywy, bo dojeżdżałem rowerem. Raz prowadziłem zajęcia w garniturze w mieszkaniu, uczeń przychodzi i mnie pyta dlaczego noszę garnitur, czy jakaś rozmowa o pracę czy coś? A ja że nie nie, dla ciebie na lekcję się tak ubrałem. Uśmiechnął się w wielkim zagubieniu, oczy strzelały na bok, widać, że szukał puenty żartu, której nie mógł znaleźć, bo nie był nawet pewien, czy żart w ogóle istnieje.

[tomaszm]

Dzisny+ marynarka. garnitur ubnieram na pogrzeby, bo na takich imprezach bywam najczęściej , jakieś 30 dni w roku ,ewetulanie wesela. Na rozdaniu nagród Orłów Przedsiębiorczości będę ubrany w niebieski garnitur bez krawata. Nigdy go nie noszę. mam to w piździe.

[Medard]

nie lubię nosić zwisów, mam kilka nieodpakowanych krawatów, które dostałem jako prezenty,
do pracy nigdy w całym garniaku, na te kilkanaście razy na rok starcza koszula + często lepsiejsze dzinsy, czasami spodnie garniturowe,
ale odkąd większość spotkań i szkoleń jest online, to starczy koszulin Voivod, żeby był zachowany jakiś poziom

[Bonecrusher]

Każdy ma inną sytuację, inne podejście i inne możliwości. Ja tam się ciesze, że mam parę osob obok, na które mogę realnie liczyć i chcą mi pomóc i to nie jest kwestia niskich ambicji czy małej zaradności. I nie rozumiem co w tym zlego, że przyjaciele mi pomagają bo wiedzą, że na rodzinę nie mogę liczyć

[tomaszm]

Ja np zawsze optowałem za niezaleznościa. To co robię mam dla siebie a reszta może wypierdalać. W chuj mocno w sensie biznesowej drązę tematy. Ba -biorę na barki przedsięwzięcia na które mnie nie stać. Powiedziałem sobie ,że tak do 40 roku życia. Nie dam rady psychicznie dalej ciągnąc te tematy. Angażuje się w rzeczy na które nie mam pieinędzy. W przedsięwzięcia, Srodowsiko bogaczy-ja się za takiego nie uważam, obracam dzieciątkami miionów ale mam zajebisty dystans do siebie. Do wlasnej osoby. Zyję w chuj skromnie. A po co mi blichtr? Ja mam kota, drugie dziecko w drodze i to jest powód do dumy i to stanowi moja bazę szcześcia.

Mógłbym zrobić przyklejką co się dzieje u mnie na kontach 28.04.2023 z samego dzisiejszego dnia i forume zdechnie. Ale po co? Jednych uszczęśliwią jak zarobią 10 ys złotych i zyją i są bardziej szczęśliwi ode mnie. Ja zarabaim na tyle dużo ,że nie chcę o tym pisać i wiecznie chodzę wkurwiony i nieszczęśliwy.

[uglak]

Jednych uszczęśliwią jak zarobią 10 ys złotych i zyją i są bardziej szczęśliwi ode mnie.

Zarabiasz już chyba na tyle dużo, żeby wiedzieć, że u osoby niezaburzonej wysokość zarobków ma szczątkowe przełożenie na szczęście

[bartwa]

Hajs jest od materialnych spraw, a "szczęście" do takowych nie należy.

[tomaszm]

Mam silną psychozę. Wchodzę na konta swoich spółek15 razy dziennie.NIe potrafię się cieszyć z pieniędzy które zarabiam, bo jestem psychicznie chory.Ciągle cieprpie na jakiś bóldupizm. Głowa nie pracuje jakby miała pracować. Siakaś postać depresji

[[V]]

W tym tygodniu zarobiłem 37 tys złoty na rękę. Nie miałem w życiu łatwo. Zawsze wierzyłem w duchy. Jak pokazałem fakturę wujkowi ostatnio to się zesrał do rury a moja przyjaciółka zdjęła obrączkę i wsadziła sobie moją dłoń w pizde. Jednak w moim sercu wciąż panuje niepokój. Taki metafizyczny. Lubię trysnąć z kapucyna na lustro. Uspokaja mnie to. Czasem chodzę do kościoła ale nienawidzę katolickiej zarazy. Donald Tusk to diabeł.

[tomaszm]

Ja 37 tysięcy zarobiłem dzisj:) Nie wstając z łozka i mierząc się z demonami.Własnymi.

[[V]]

Ja 37 tysięcy zarobiłem dzisj:) Nie wstając z łozka i mierząc się z demonami.Własnymi.

HAILZ LUBLINIEC.

Jebać biedę kurwa.

[tomaszm]

Pieniądze są zajebiście przyjemne,Nigdy nie ukrywałem tego faktu robiąc to co robię, Dają bezpieczeństwo i satysfakcję. Lubię ten blichtr. Wielbiam. Nie ,że się obnoszę bo skromny jestem nad wyraz ale pieniądze kocham.

[tomaszm]

Każdy ma inną sytuację, inne podejście i inne możliwości. Ja tam się ciesze, że mam parę osob obok, na które mogę realnie liczyć i chcą mi pomóc i to nie jest kwestia niskich ambicji czy małej zaradności. I nie rozumiem co w tym zlego, że przyjaciele mi pomagają bo wiedzą, że na rodzinę nie mogę liczyć

Może za bardzo się uniosłem w swojej wypowiedzi.Jeśli poczułeś się urażony- przepraszam, nie to było moją intencją. Masz 24 lata. Ja miałem sianko w glowię w tym wieku. Otwierałem kancelarię prawniczą, byłem totalnie zagubiony zyciowo,z masą problemów własnych. Jeśli miałbym coś doradzić to patrz przed siebie, Rób tak żeby Ci było dobrze i szanuj ludzi wokół.

[Maro]

W tym tygodniu zarobiłem 37 tys złoty na rękę. Nie miałem w życiu łatwo. Zawsze wierzyłem w duchy. Jak pokazałem fakturę wujkowi ostatnio to się zesrał do rury a moja przyjaciółka zdjęła obrączkę i wsadziła sobie moją dłoń w pizde. Jednak w moim sercu wciąż panuje niepokój. Taki metafizyczny. Lubię trysnąć z kapucyna na lustro. Uspokaja mnie to. Czasem chodzę do kościoła ale nienawidzę katolickiej zarazy. Donald Tusk to diabeł.

[Rejwan]

W tym tygodniu zarobiłem 37 tys złoty na rękę. Nie miałem w życiu łatwo. Zawsze wierzyłem w duchy. Jak pokazałem fakturę wujkowi ostatnio to się zesrał do rury a moja przyjaciółka zdjęła obrączkę i wsadziła sobie moją dłoń w pizde. Jednak w moim sercu wciąż panuje niepokój. Taki metafizyczny. Lubię trysnąć z kapucyna na lustro. Uspokaja mnie to. Czasem chodzę do kościoła ale nienawidzę katolickiej zarazy. Donald Tusk to diabeł.

xD

[ozob]

W tym tygodniu zarobiłem 37 tys złoty na rękę. Nie miałem w życiu łatwo. Zawsze wierzyłem w duchy. Jak pokazałem fakturę wujkowi ostatnio to się zesrał do rury a moja przyjaciółka zdjęła obrączkę i wsadziła sobie moją dłoń w pizde. Jednak w moim sercu wciąż panuje niepokój. Taki metafizyczny. Lubię trysnąć z kapucyna na lustro. Uspokaja mnie to. Czasem chodzę do kościoła ale nienawidzę katolickiej zarazy. Donald Tusk to diabeł.

Niesamowite, że to jest darmowy portal. Pokłady bekowego kontentu. XD