Budowlanka

[535]

Wkurwiłeś mnie Seba, aż z dachu zlazłem, bo se robię tam takie upiększenie. Jak to kurwa nie ma danych? Dane są takie, że lwia część nieruchomości w Polsce należy do obywateli i nie potrzeba lupy i wagi, by stwierdzić, że gdyby im przyjebać domiar to oni zapłacą najwięcej. Co chcesz kurwa liczyć? Kościół zostanie zwolniony, państwo samo od siebie brać nie będzie, firmy już coś tam płacą, w następnej kolejności do skubania są babcia Stasia, wujek Romek, tatko mops, Ty, ja i nam podobni. Co tu jest więcej do tłumaczenia ?

Oczywiście, że dane są, i nawet je znam, i wcale to nie jest kilka procent, jak mówiłeś - to kłamstwo - ale nie należy odrabiać cudzej pracy domowej. Zwłaszcza, gdy uczeń udaje, że zrobił zadanie, podczas gdy pokreślił tylko stronę i zwyzywał nauczyciela.

Gdzie kogoś wyzywałem? Gdzie skłamałem? Pokaż skoro tak lekko to rzuciłeś? Sugerujesz zatem, że w masie wszystkich nieruchomości w Bolandzie głównym właścicielem są obce fundusze. Tak, czy nie?

[Medard]

Nie mam wątpliwości, że to wyzyskiwacze krwiopijcy, ale dodatkowe opodatkowania od drugiego mieszkania uderza głównie w babcie Jadzie, a nie inwestorôw, którzy podniosą czynsze, albo obniżą standardy.
Uprasza się o przemyślane propozycje, takie jak zakaz zakupu mieszkań przez fundy. A nie jestem od tego, by coś proponować.

Dobrze, rozumiem. To wszystko kwestia analizy. Być może podatek od drugiej nieruchomości to faktycznie za szybko. Co powiesz na podatek od piątego mieszkania? Dziesiątego? Czy Twoje postrzeganie się zmieni, gdy tak zmieni się propozycja?

Tak, to już duży postęp, zaczynamy się rozumieć, tak jak są różne skale podatków dochodowych, jestem skłonny przyjąć różne skale innych podatków.

[Ascetic]

Nie mam wątpliwości, że to wyzyskiwacze krwiopijcy, ale dodatkowe opodatkowania od drugiego mieszkania uderza głównie w babcie Jadzie, a nie inwestorôw, którzy podniosą czynsze, albo obniżą standardy.
Uprasza się o przemyślane propozycje, takie jak zakaz zakupu mieszkań przez fundy. A nie jestem od tego, by coś proponować.

Dobrze, rozumiem. To wszystko kwestia analizy. Być może podatek od drugiej nieruchomości to faktycznie za szybko. Co powiesz na podatek od piątego mieszkania? Dziesiątego? Czy Twoje postrzeganie się zmieni, gdy tak zmieni się propozycja?

Jak zarabia, albo ma kilka mieszkań (po huj komuś np. 5 mieszkań, jak nie pod komercyjny wynajem?), a nie wykazuje, bo jest zwykłym złodziejem i się rozlicza pod stołem z wynajmującymi, to chyba sprawa jasna. No chyba, że jest dobrym ziomkiem, to sprawy się komplikują. Albo zarobił w liverpoolu< Tu już nie wiadomo jak uchwycić temat.

A i bym zapomniał. Niższe podatki. Dla wszystkich. No może poza działalnościami gospodarczymi. Oni pośrednio skompensują. Nawet te 5 mieszkań dla babci Jadzi. I dobrych ziomków. Biednych, orzących dobrych ziomków na kredycie. Biednych? No tak bo na kredycie. Zmuszonych wziąć kredyt.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Gdzie kogoś wyzywałem? Gdzie skłamałem? Pokaż skoro tak lekko to rzuciłeś? Sugerujesz zatem, że w masie wszystkich nieruchomości w Bolandzie głównym właścicielem są obce fundusze. Tak, czy nie?

Wypierdalaj marzycielu, bo rano znowu walka. Wiesz. Czteropokojowe mieszkanie w centrum czeka. Po zlicytowanym dziadku. Za pół ceny. Za gotówkę. Co za zjeb. W dupę jebana hiena.

Łopatą to cię będą napierdalać ci którym ujawnisz te swoje znakomite pomysły wyskrobku kurwy i cygana.

Ciężko rozmawiać z etatowym klientem mopsu.

[tomaszm]

Widzę ,że tu srogi bół dupy wychodzi. Ja kupuje ziemię żeby ją sprzedać- tak kurwa , nie przywiązuje się do niej, towar handlowy. Po piecu latach po podatkach, opłatach adiacenckich i rencie planistycznej gdzie rolną sprzedajesz jako budowlaną i się wszyscy budują wzetkami tak się ryj cieszy. I sprzedaję tą ziemię deweloperą. U nas patologi deweloperskiej poza ludźmi z kościoła katolickiego którzy też mocnymi graczami są na rynku nie ma. Wszyscy się cieszą. I tak też zamierzam po jębnieciu rynkiem prawnym sobie egzystować. Tu kupić tam sprzedać.

[Ascetic]

Widzę ,że tu srogi bół dupy wychodzi. Ja kupuje ziemię żeby ją sprzedać- tak kurwa , nie przywiązuje się do niej, towar handlowy. Po piecu latach po podatkach, opłatach adiacenckich i rencie planistycznej gdzie rolną sprzedajesz jako budowlaną i się wszyscy budują wzetkami tak się ryj cieszy. I sprzedaję tą ziemię deweloperą. U nas patologi deweloperskiej poza ludźmi z kościoła katolickiego którzy też mocnymi graczami są na rynku nie ma. Wszyscy się cieszą. I tak też zamierzam po jębnieciu rynkiem prawnym sobie egzystować. Tu kupić tam sprzedać.

Jaki ból?

[tomaszm]

No kurwa ktoś tu podatek chciał wprowadzać od drugiej nieruchomości?

[tomaszm]

Chłopcy jak się ktoś buduje a sporo wiedzy mam w temacie i sporo rzeczy potrafię załatwić to dejcie zapytania na pma. Pierwsza rzecz- pierdolcie stal. Relikt historii. Tomuś Wam załatwi kompozyt. i choćby wełne tańszą jak styropian a wełna jest w chuj lepsza przy ocieplaniach.

[Ascetic]

No kurwa ktoś tu podatek chciał wprowadzać od drugiej nieruchomości?

Jak komercyjnie zakupiona to dlaczego nie? Ból dupy?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Tak, to już duży postęp, zaczynamy się rozumieć, tak jak są różne skale podatków dochodowych, jestem skłonny przyjąć różne skale innych podatków.

No widzisz, zaczynamy się rozumieć. Kwestia znalezienia odpowiedniego progu. Natomiast prawdziwy powód jest następujący: każda inwestycja w Polsce jest obarczona takim lub innym podatkiem. Wiesz, że zysk na giełdzie jest opodatkowany 19%? Jak stracisz - to tracisz. Jak zyskać 1000 zł, to 190 oddajesz w podatku, plus to co trzeba zapłacić księgowej za rozliczenie, bo samemu to zrobić to nie jest takie proste. Nikt jednak nie mówi, że to złodziejstwo. Jaki jest tego powód?

[tomaszm]

No kurwa ktoś tu podatek chciał wprowadzać od drugiej nieruchomości?

Jak komercyjnie zakupiona to dlaczego nie? Ból dupy?

A po co firma trudniąca się zakupem nieruchomości miałaby zakupywać na siebie nieruchomosć?- konsorcja giełdowa w celu podniesienia wartości spółki, firmy które chcą się dokredytować ale w spółach osobowych czy kapitałowych wszyscy biorą na siebie. Mniejsze ograniczenia podatkowe i bez jebanego vatu przy sprzedaży.

[535]

Gdzie kogoś wyzywałem? Gdzie skłamałem? Pokaż skoro tak lekko to rzuciłeś? Sugerujesz zatem, że w masie wszystkich nieruchomości w Bolandzie głównym właścicielem są obce fundusze. Tak, czy nie?

Wypierdalaj marzycielu, bo rano znowu walka. Wiesz. Czteropokojowe mieszkanie w centrum czeka. Po zlicytowanym dziadku. Za pół ceny. Za gotówkę. Co za zjeb. W dupę jebana hiena.

Łopatą to cię będą napierdalać ci którym ujawnisz te swoje znakomite pomysły wyskrobku kurwy i cygana.

Ciężko rozmawiać z etatowym klientem mopsu.

I wziąłeś to do siebie? Może zacytuj także tatko mopsa, bo chyba szliśmy łeb w łeb z obelgami? Jak chcesz stary. Nie chcę być złośliwy, ale powiedz mi tak szczerze. Jeżeli tak ci tutaj drogo i tak cię boli pizda z tego powodu, to dlaczego po prostu nie wrócisz tam skąd przyjechałeś? Nikt nikomu nie każde kupować mieszkania w centrum wielkiego miasta. Nikt nikomu nie każe w mieście mieszkać. Czy to jakiś nowy obowiązek jest i o nim nie słyszałem? Tylko widzisz. Klopocik jest taki, że tam w twoim pueblo podateczek , który tutaj tak lekko traktujesz też w końcu cię dopadnie i dopiero wtedy będzie stękanie. Tym razem bez odbioru.

[Ascetic]

No kurwa ktoś tu podatek chciał wprowadzać od drugiej nieruchomości?

Jak komercyjnie zakupiona to dlaczego nie? Ból dupy?

A po co firma trudniąca się zakupem nieruchomości miałaby zakupywać na siebie nieruchomosć?- konsorcja giełdowa w celu podniesienia wartości spółki, firmy które chcą się dokredytować ale w spółach osobowych czy kapitałowych wszyscy biorą na siebie. Mniejsze ograniczenia podatkowe i bez jebanego vatu przy sprzedaży.

Niestety nie rozumiem tych zdań powyżej.

Wrócę do swojego. Przeszliśmy śmiało, czego pewnie nie uchwyciłeś, od windowania cen przez fundusze, poprzez hurtowe zakupy mieszkań, do podatku katastralnego. Później było o ciężko zarabiających, dobrych ziomkach* i babciach Jadziach. Wracając znów do początku, babcię Jadzię bym zostawił w spokoju, dobrego ziomka, który nie zarabia na wynajmie też, bo bajki o dzieciach są tylko bajkami. A Ci co skupują mieszkania? Ci z Liverpoolu? Ci od 15 dzieciaków? No chyba odpowiedź sama się nasuwa.

* Jak dobry ziomek, ma w zamyśle zabezpieczyć dzieci, co jest samo w sobie szczytne i godne pochwały, może zakopać kasę w słoiku w ogródku. Być może będzie mniej orał. I kredytu nie będzie miał, i nie będzie musiał kombinować z wynajmem. Same korzyści. Dla tych, młodych, co chcą kupic lokum po normalnych cenach, pewnie też jakieś korzyści się znajdą z tego tytułu.

[535]

Przypomnę tylko, że mowa była o dojebaniu wszystkim równo po 10 procent od każdej następnej nieruchomości. Potem zeszło na dwa. Oczywiście jak tam sobie chcecie. Mnie nie stać na takie majonezy, ale widzę tutaj kilku szejków , więc proszę uprzejmie. Najważniejszevjednak, żeby każdy mógł mieszkać w centrum i żeby zło było mniejsze.

[Ascetic]

Przypomnę tylko, że mowa była o dojebaniu wszystkim równo po 10 procent od każdej następnej nieruchomości. Potem zeszło na dwa. Oczywiście jak tam sobie chcecie. Mnie nie stać na takie majonezy, ale widzę tutaj kilku szejków , więc proszę uprzejmie.

Teraz mam wrażenie, że zostało to zniuansowane o np. dobrych ziomków i ciężko pracujących w Liverpoolu. Ja rozumiem, że nikt nie lubi płacić podatków, dla mnie to oczywiste. Tylko po co te historie, że dla dzieci, że orał, to teraz mu się należy. Jak komercyjnie, choćby przejściowo, to nie mam nic przeciwko daninie numer 765. Jak na własny użytek, w żadnym wypadku.

Tym bardziej, że w tle kupowanie przez państwo młodych bez lokum własnego czymś ala TBSy. Tutaj młody nie kupi, to tam wpadnie w łapy pisu. Bo zza pleców trwa zbieranie z rynku kwadratów.

Jeszcze to rozwijając. W huju mam, że jakiś zjeb wali na 3 etaty, żeby kupić 4 mieszkania i jedno drugim finansować. jego żale też mam w dupie. Powiem więcej. Niech Glapa dokręca stópki. Będzie kupa śmiechu*. Tylko po kiego snuć te bajki, że dla dzieci? Jak wyżej. Jak dla dzieci, to niech włoży jak ktoś tu napisał na giełdę. Dlaczego wkłada w mieszkanie? No wiadomo. Bo wiadomo jaka jest teraz póki co stopa zwrotu.

* Tak jak przy zawale, bo właśnie na 3 etaty. A później żale. Jak z tym, że być może kolejne podatki, których i tak nie będzie. Bo gospodarka siądzie? Bo sami skupują? (wystarczy zobaczyć po ile poseł ma kwadratów. W oświadczeniach majątkowych)

[535]

Przypomnę tylko, że mowa była o dojebaniu wszystkim równo po 10 procent od każdej następnej nieruchomości. Potem zeszło na dwa. Oczywiście jak tam sobie chcecie. Mnie nie stać na takie majonezy, ale widzę tutaj kilku szejków , więc proszę uprzejmie.

Teraz mam wrażenie, że zostało to zniuansowane o np. dobrych ziomków i ciężko pracujących w Liverpoolu. Ja rozumiem, że nikt nie lubi płacić podatków, dla mnie to oczywiste. Tylko po co te historie, że dla dzieci, że orał, to teraz mu się należy. Jak komercyjnie, choćby przejściowo, to nie mam nic przeciwko daninie numer 765. Jak na własny użytek, w żadnym wypadku.

Tym bardziej, że w tle kupowanie przez państwo ala TBSami. Tutaj młody nie kupi, to tam wpadnie w łapy pisu.

Tomek. Przecież dobrze wiesz, że oni dowalą wszystkim , maksymalnie wyłączając i chroniąc "swoich", kimkolwiek będą ci , którzy będą to wprowadzać. Nie bądźmy dziećmi. Jeszcze raz powtarzam. Ten podatek wejdzie. Wcześniej, czy później, ale wprowadzony w nocy, bejzbolem i maczetą narobi dziadostwa.

[tomaszm]

Jak komercyjnie zakupiona to dlaczego nie? Ból dupy?

A po co firma trudniąca się zakupem nieruchomości miałaby zakupywać na siebie nieruchomosć?- konsorcja giełdowa w celu podniesienia wartości spółki, firmy które chcą się dokredytować ale w spółach osobowych czy kapitałowych wszyscy biorą na siebie. Mniejsze ograniczenia podatkowe i bez jebanego vatu przy sprzedaży.

Niestety nie rozumiem tych zdań powyżej.

Wrócę do swojego. Przeszliśmy śmiało, czego pewnie nie uchwyciłeś, od windowania cen przez fundusze, poprzez hurtowe zakupy mieszkań, do podatku katastralnego. Później było o ciężko zarabiających, dobrych ziomkach* i babciach Jadziach. Wracając znów do początku, babcię Jadzię bym zostawił w spokoju, dobrego ziomka, który nie zarabia na wynajmie też, bo bajki o dzieciach są tylko bajkami. A Ci co skupują mieszkania? Ci z Liverpoolu? Ci od 15 dzieciaków? No chyba odpowiedź sama się nasuwa.

* Jak dobry ziomek, ma w zamyśle zabezpieczyć dzieci, co jest samo w sobie szczytne i godne pochwały, może zakopać kasę w słoiku w ogródku. Być może będzie mniej orał. I kredytu nie będzie miał, i nie będzie musiał kombinować z wynajmem. Same korzyści. Dla tych, młodych, co chcą kupic lokum po normalnych cenach, pewnie też jakieś korzyści się znajdą z tego tytułu.

Już tłumaczę.

Firma X jest deweloperem, jak większość deweloperów stawiają nieruchomości na kredytach. Pod zastaw nieruchomości otrzymuje kredytowanie- tutaj deweloper w tej konkretnej sytuacji nieruchomość bierze pod auspicje firmy żeby się dalej rozwijać. Jest obarczony vatem przy sprzedaży bo handel nieruchomości mieści się w jego pkd.

Jest drugi deweloper, najczęściej w postaci spółki zoo z kapitałem zakładowym na jakąś tam kwotę x gdzie prezes(nie muszę tłumaczyć kogo się bierze na prezesa firmy)- bardzo często podstawiony- no bo spółka swoich kapitałem i ten prezes odpowiadają finansowo przy jakimś syfie- zakupuje nieruchomość x -najczęściej są to role 3 i 4 kategorii ziemi. Kupuje to prywatnie prywatna osoba. Zawsze ta firma patrzy na miejscowy plan zagospodarowania ziemi i czy można tam wydać decyzje o warunkach zabudowy, bo plan tego nie przewiduje. Nie wspominam o aktach notarialnych gdzie każdy przyjmuje współczynnik minimalny wg klasyfikacji ziemi ornej. W ten sposób nieraz ziemia kupiona za bezcen jest sprzedawana Kowalskim za setki tysięcy.

[Ascetic]

Przypomnę tylko, że mowa była o dojebaniu wszystkim równo po 10 procent od każdej następnej nieruchomości. Potem zeszło na dwa. Oczywiście jak tam sobie chcecie. Mnie nie stać na takie majonezy, ale widzę tutaj kilku szejków , więc proszę uprzejmie.

Teraz mam wrażenie, że zostało to zniuansowane o np. dobrych ziomków i ciężko pracujących w Liverpoolu. Ja rozumiem, że nikt nie lubi płacić podatków, dla mnie to oczywiste. Tylko po co te historie, że dla dzieci, że orał, to teraz mu się należy. Jak komercyjnie, choćby przejściowo, to nie mam nic przeciwko daninie numer 765. Jak na własny użytek, w żadnym wypadku.

Tym bardziej, że w tle kupowanie przez państwo ala TBSami. Tutaj młody nie kupi, to tam wpadnie w łapy pisu.

Tomek. Przecież dobrze wiesz, że oni dowalą wszystkim , maksymalnie wyłączając i chroniąc "swoich", kimkolwiek będą ci , którzy będą to wprowadzać. Nie bądźmy dziećmi. Jeszcze raz powtarzam. Ten podatek wejdzie. Wcześniej, czy później, ale wprowadzony w nocy, bejzbolem i maczetą narobi dziadostwa.

Michał, myślę, że nie dowalą. Mimo wszystko. Co do konceptu, żeby przeszli z jednych na drugich. OK. Nie dyskutuję. Tak to działa. Ale mimo wszystko katastralnego nie dowalą. Żadnych wyborów nie wygra ten kto to wprowadzi. To tak jak z powyzszeniem emerytalnego wieku. Tylko ten co musi, albo nie chce wziąć władzy z tym wyjdzie do ludu. Już pełzająca akcyza jest podniesieniem łapy na suwerena, a co dopiero kolejny koszt za domek na pisowskich mentalnych peryferiach, np. w takim Biłgoraju albo lublinie. Ni huja. Nie odważą się. No chyba, że się mylę

[535]

Teraz mam wrażenie, że zostało to zniuansowane o np. dobrych ziomków i ciężko pracujących w Liverpoolu. Ja rozumiem, że nikt nie lubi płacić podatków, dla mnie to oczywiste. Tylko po co te historie, że dla dzieci, że orał, to teraz mu się należy. Jak komercyjnie, choćby przejściowo, to nie mam nic przeciwko daninie numer 765. Jak na własny użytek, w żadnym wypadku.

Tym bardziej, że w tle kupowanie przez państwo ala TBSami. Tutaj młody nie kupi, to tam wpadnie w łapy pisu.

Tomek. Przecież dobrze wiesz, że oni dowalą wszystkim , maksymalnie wyłączając i chroniąc "swoich", kimkolwiek będą ci , którzy będą to wprowadzać. Nie bądźmy dziećmi. Jeszcze raz powtarzam. Ten podatek wejdzie. Wcześniej, czy później, ale wprowadzony w nocy, bejzbolem i maczetą narobi dziadostwa.

Michał, myślę, że nie dowalą. Mimo wszystko. Co do konceptu, żeby przeszli z jednych na drugich. OK. Nie dyskutuję. Tak to działa. Ale mimo wszystko katastralnego nie dowalą. Żadnych wyborów nie wygra ten kto to wprowadzi. To tak jak z powyzszeniem emerytalnego wieku. Tylko ten co musi, albo nie chce wziąć władzy z tym wyjdzie do ludu. Już pełzająca akcyza jest podniesieniem łapy na suwerena, a co dopiero kolejny koszt za domek na pisowskich mentalnych peryferiach, np. w takim Biłgoraju albo lublinie. Ni huja. Nie odważą się. No chyba, że się mylę

Wprowadzą na 100 procent. Tak na miękko i powiedzą, że unia kazała. Przypomnij to sobie gdy będziesz płacił pierwszy raz.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

I wziąłeś to do siebie? Może zacytuj także tatko mopsa, bo chyba szliśmy łeb w łeb z obelgami? Jak chcesz stary. Nie chcę być złośliwy, ale powiedz mi tak szczerze. Jeżeli tak ci tutaj drogo i tak cię boli pizda z tego powodu, to dlaczego po prostu nie wrócisz tam skąd przyjechałeś? Nikt nikomu nie każde kupować mieszkania w centrum wielkiego miasta. Nikt nikomu nie każe w mieście mieszkać. Czy to jakiś nowy obowiązek jest i o nim nie słyszałem? Tylko widzisz. Klopocik jest taki, że tam w twoim pueblo podateczek , który tutaj tak lekko traktujesz też w końcu cię dopadnie i dopiero wtedy będzie stękanie. Tym razem bez odbioru.

Nie, nie wziąłem tego do siebie. Poprosiłeś o przykłady, to podałem przykłady. Widzisz, i tu właśnie pies pogrzebany, że nie potrafimy porozmawiać bez emocji, bez mówienia o pizdach, i bez sugerowania, że jak ci się nie podoba, to wynoś się stąd. Nie mówimy już o podatku, tylko w kółko o mnie.