ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

[Ascetic]

Nie do końca. To zależy. Kto, co, kiedy i za ile. Bo cóż z tego, że na papierze zjada skoro gościu nie ma na ratę?

Dlatego piszę, że obecna sytuacja to luksus dla zadłużonych. Jak stopy dojdą do np. 5% to komfort się radykalnie zmniejszy. Myślę, że przy poziomie ok.4-5% zaczną się kłopoty tych, którzy mocno przeszarżowali. Reszta wytrzyma, będzie płakać i płacić. Najwyżej pomogą dziadkowie, bracia, siostry,stryjki itd.

Czyli znów nie uznajemy kosztów utrzymania. Inflacji na poziomie 6%. Zakładam, że stanowiących 2/3 zdrowego budżetu.

Jakbym był złośliwy zapytałbym, o gre na giełdzie, a może bitcoinach, bo to kolejny aspekt "młodzieżowej ekonomii". Takiej jak z pudełka puzzli. Coś wyciągniemy, z czymś zestawimy. Jedno z drugim ma się niespecjalnie, ale pogadać, pogada.

Tego luksusu dla zadłużonych, to nie dostrzegłem. Też dobre. Zobaczymy jak ten luksus się przełoży na uczestnictwo w koncertach w przyszłym roku, zakupie płyt xD Przy cenach za bilety odbiegających od tych z 2019 roku, czy coraz droższych płytach xD

[Ascetic]

Będzie przypał, jak spółdzielnie się kredytowały.

Na całe szczęście ten luksus, mogą przerzucić na spółdzielcę. Super, że będą się chciały podzielić luksusem.






https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103090,276 ... =BoxOpImg6


Zostaje pytanie, czy np.właściciel piekarni, ten z przecznicy obok, ma piece na kredyt, i czy też będzie się chciał luksusem podzielić? Byłoby miło. Luksusu nigdy za dużo. Bułeczka o 10 gr w górę? Luksus.

[535]

Tomek. Weźże już nie strasz, bo będę se musiał poszukać jakiejś gównopracy za gównopieniądze, a jeszcze mi się nie zachciało.

[Ascetic]

Przepraszam.

[mistrzsardu]

Ciekawa kwestia to cena złota. W styczniu wchodzi Bazylea III, oznacza to zakaz spekulacji "papierowym" złotem. Banki inwestycyjne będą musiały mieć zabezpieczenie ( depozyt) w fizycznym złocie. Na swiecie jest wysoka inflacja. Majac powyższe na uwadze ceny złota powinny doslownje eksplodować, a jednak tak się nie dzieje. Zobaczymy co przyniesie końcówka roku.

[Ascetic]

Tak, to jest kluczowe.

[535]

Przypomniałem sobie, że dwadzieścia lat temu mieliśmy ze żoną pierwsze przymiarki do kredytu hipotecznego. Wspomnień czar. Nie czytajcie tego , jeżeli macie słabe nerwy. Przy okazji to też był powód dla którego ludzie brali kredyty we frankach. Oczywiście potem wszyscy o tym zapomnieli, grzmiąc, że kredyt bierze się we walucie w której się zarabia. https://www.parkiet.com/artykul/178892.html

[535]

Tymczasem gdzieś w odległej galaktyce...https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... bp/x1jrc0v

[Sgt. Barnes]

- Panie premierze, ile kosztuje dziś litr Pb95?
- Staram się od czasu do czasu tankować samochód, właśnie po to, żeby na stacji benzynowej zobaczyć, jakie są ceny. Porównuję je też do cen w rafinerii. Na przykład bardzo ważne jest dzisiaj takie zjawisko, bo pani mnie pyta o ceny na stacji, czy o ceny rosnące, natomiast po drugiej stronie są nafciarze. Nafciarze cieszą się z tego, że z wyjątkiem cen na energię odnawialną, akurat rosną ceny benzyny, oleju napędowego, nawet LPG także rośnie. W związku z tym jest to miecz obosieczny, można tak powiedzieć.

[535]

Nie jest źle z tymi cenami paliw. Nie wiem skąd ta histeria i stękanie? Tymczasem w Norwegii pb95 8,69, w Szwajcarii 7,47. Z kolei olej, odpowiednio 8,17 i 7,69. Wszystkie ceny za jeden litr.

[empir]

Czyli to nie paliwo jest za drogie ale średnie zarobki w PL za niskie.
W sumie to oczywiste i prawda znana od lat.
Co nie zmienia faktu że jebać PiS.

[Sgt. Barnes]

Obajtek: Polacy zarabiają więcej niż w 2012 roku, a cena paliwa jest podobna

Daniel wyjaśnił.

[empir]

Aa, no to ok

[535]

Czyli to nie paliwo jest za drogie ale średnie zarobki w PL za niskie.
W sumie to oczywiste i prawda znana od lat.
Co nie zmienia faktu że jebać PiS.

Bzdura. Polacy zarabiają więcej dzięki panującej władzy i w związku z tym mogą bez problemu ponosić koszty zbliżone do tych w Europie. Dodatkowo Polska jednym tchem jest wymieniana z Norwegią, Szwajcarią i Islandią, rozumiem więc, że to nieprzypadkowa wyliczanka. No właśnie. Islandia. 8 zyla za litr benzyny.

[empir]

Czyli to nie paliwo jest za drogie ale średnie zarobki w PL za niskie.
W sumie to oczywiste i prawda znana od lat.
Co nie zmienia faktu że jebać PiS.

Bzdura. Polacy zarabiają więcej dzięki panującej władzy i w związku z tym mogą bez problemu ponosić koszty zbliżone do tych w Europie. Dodatkowo Polska jednym tchem jest wymieniana z Norwegią, Szwajcarią i Islandią, rozumiem więc, że to nieprzypadkowa wyliczanka. No właśnie. Islandia. 8 zyla za litr benzyny.

Uspokoiłeś mnie

[535]

Byłem wieczorem w takiej jednej budzie z piciami i jedzeniami w której kupuję picia i pani sprzedawczyni twierdzi, że cena oleju takiego "jadalnego" oszalała. Ja tam się nie znam, bo oleju używam głównie do poloneza, ale kryminał i olaboga. Przy autostradzie podobno paliwo po 6,38. Czy suweren wytrzymie ten nacisk? Czy będzie w tym roku mikołaj? Piwo po starej cenie. Piątkę za pilsa z tenczynka.

[vicotnick]

Paliwo ma być po 7, także cieszmy się, że jest po 6

[535]

Kurwa to czego nie mówisz? Podjechałbym ze siatką z biedry.

[Sgt. Barnes]

https://wiadomosci.wp.pl/obajtek-o-cena ... 706451008a
O obniżeniu akcyzy: Często wskazuje się na to rozwiązanie, jakby miało być cudownym lekarstwem. Trzeba jednak wiedzieć, że w Polsce już teraz jest najniższa akcyza, jaka może być - powiedział Obajtek. Według niego, akcyza w Polsce nie może zostać obniżona. - Gdyby to zrobiono, podniosłoby się larum, że Polska nie przestrzega unijnego prawa - oświadczył.

[535]

Jestem przekonany, że ludzie w to uwierzą.