Zjawiska paranormalne

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Jaki jest Twój stosunek do zjawisk paranormalnych

Nie wierzę
38
29%
Wierzę
26
20%
Wierzę i doświadczam/doświadczyłem
21
16%
Jestem pierdolnięty
48
36%
 
Liczba głosów: 133
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8073
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 14:36

Facet który jest bdb moim przyjacielem od serca Daniel Galus - który obecnie jest wyklęty przez środowisko sam mi dał do zrozumienia ,że środowisko chrześcijan jest tak zdeprawowane ,że nie ma sensu tego drążyć. W kościele na przestrzeni ostatnich 17 lat byłem raz. Jak widziałem moich znajomych w pierwszej ławce gorliwie modlących się do wyższych sfer gdzie panna daje dupy w największym klubie swingerskim w tym kraju w którym mam nie mała cześć udziałów - która łyka spermę od 20 kolesi na gangbangu..... NIe wmanewruj mnie w dyskusję- ja mam swoje głębokie wierzenia a katolicyzm uważam za bardzo słabe ogniwo, bo ludzie w tym uczestniczących są nikłej wiary.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 14:44

Z drugiej strony koło niej mógł siedzieć facet żyjący w 100proc zgodnie z nauką kościoła :)
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 14:46

tomaszm pisze:
21-01-2021, 14:36
Facet który jest bdb moim przyjacielem od serca Daniel Galus - który obecnie jest wyklęty przez środowisko sam mi dał do zrozumienia ,że środowisko chrześcijan jest tak zdeprawowane ,że nie ma sensu tego drążyć. W kościele na przestrzeni ostatnich 17 lat byłem raz. Jak widziałem moich znajomych w pierwszej ławce gorliwie modlących się do wyższych sfer gdzie panna daje dupy w największym klubie swingerskim w tym kraju w którym mam nie mała cześć udziałów - która łyka spermę od 20 kolesi na gangbangu..... NIe wmanewruj mnie w dyskusję- ja mam swoje głębokie wierzenia a katolicyzm uważam za bardzo słabe ogniwo, bo ludzie w tym uczestniczących są nikłej wiary.
To ten? W 2020 roku Galus krytykował większość obostrzeń przyjmowanych przez polski rząd w walce z koronawirusem. W związku z tym kuria częstochowska poinformowała, że Galus został wysłany na półroczne rekolekcje w odosobnieniu Sympatycznie wygląda.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8073
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 15:01

Tak mogłoby być gdyby nie fakt że mąz świetnie się bawi w takich chwilach:) Szczere uważam ,że rozmowa o religii nie ma sensu. najmniejszego. Ja się ciesze z daru tego który uzyskałem- życia- a te mnie przeorało w życiu okrutnie.Nie chcę też za dużo pierdolić ale ludzie są zwierzętami tylko że pozbawionymi wzorców moralnych. Zreszta kurwa

https://www.club-prive.pl/


Nienawidzę ludzi to też z tego wiem co jest dla nich dobre
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8073
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 15:03

Pacjent pisze:
21-01-2021, 14:46
tomaszm pisze:
21-01-2021, 14:36
Facet który jest bdb moim przyjacielem od serca Daniel Galus - który obecnie jest wyklęty przez środowisko sam mi dał do zrozumienia ,że środowisko chrześcijan jest tak zdeprawowane ,że nie ma sensu tego drążyć. W kościele na przestrzeni ostatnich 17 lat byłem raz. Jak widziałem moich znajomych w pierwszej ławce gorliwie modlących się do wyższych sfer gdzie panna daje dupy w największym klubie swingerskim w tym kraju w którym mam nie mała cześć udziałów - która łyka spermę od 20 kolesi na gangbangu..... NIe wmanewruj mnie w dyskusję- ja mam swoje głębokie wierzenia a katolicyzm uważam za bardzo słabe ogniwo, bo ludzie w tym uczestniczących są nikłej wiary.
To ten? W 2020 roku Galus krytykował większość obostrzeń przyjmowanych przez polski rząd w walce z koronawirusem. W związku z tym kuria częstochowska poinformowała, że Galus został wysłany na półroczne rekolekcje w odosobnieniu Sympatycznie wygląda.
Tak ten. Daniel i może jest pierdolnięty, w wielu kwestiach z którymi się nie zgadzam.Choćby to że ja ABSOLUTNIE NIE NEGUJE PANDEMII WIRUSA tylko cała otoczkę związaną z niszczeniem służby zdrowia i gospodarki. Natomiast Daniel co mówię z pełnym przekonaniem(gdzie pluję na katolicyzm) potrafi nawiązać bezpośredni kontakt z zmarłymi.Ma tez duże pojęcie o egzorcyzmowaniu. W sumie posiłkuje się grupą w trudnych przypadkach ....ale radzi sobie całkiem ok. Byłem na egzorcyzmowaniu i myślę że do końca życia z tego nie wyjdę ale Daniel -profeska. Czy jest medium- uważam ,że jest(co nie zmienia sytuacji ,że to człowiek z krwi i kości któremu mozna dać w ryja). Moje zdanie jest takie,że to kwestia dosłownie paru miesięcy kiedy wypisze się z inwentarza katolskego. Uważam też że pociągnie za sobią tysiące ludzi i powstanie jakiś radykalny odłam.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 15:43

Pan_Kimono pisze:
21-01-2021, 12:49
Dziwne słowa z ust kogoś kto mówi o sobie, ze jest jungistą
Właśnie dlatego, że jestem jungistą (choć nie do końca), to tak twierdzę. Wcale nie uważam, że zjawiska synchroniczne nie istnieją, ale nie ma to nic wspólnego z cudem, czyli wdzieraniem się sił z innego wymiaru w rzeczywistość. Zresztą to temat na inną rozmowę.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2194
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 15:56

Drone pisze:
21-01-2021, 15:43
Pan_Kimono pisze:
21-01-2021, 12:49
Dziwne słowa z ust kogoś kto mówi o sobie, ze jest jungistą
Właśnie dlatego, że jestem jungistą (choć nie do końca), to tak twierdzę. Wcale nie uważam, że zjawiska synchroniczne nie istnieją, ale nie ma to nic wspólnego z cudem, czyli wdzieraniem się sił z innego wymiaru w rzeczywistość. Zresztą to temat na inną rozmowę.
Sorry ale wymiar to pojęcie fizyczne i nie ma nic wspólnego z duchowością. Chyba, ze mówimy o duchowości spod znaku Sanjayi czy innego szura. Jeśli chodzi o granice miedzy umysłem/światem materialnym/podświadomością zbiorową to sam Jung pisał, że granica prawdopodobnie lezy gdzie indziej niz nam się wydaje.

Synchroniczność to nazwa takich zjawisk a nie opis czy wyjaśnienie mechanizmu powstawania takich zjawisk. Przytoczone przypadki takie jak ten który ja opisałem, Tomasz czy reszta osób mieszczą się idealnie w definicji synchroniczności. Jung z resztą dawał masę innych przykładów jak choćby noc spędzona w "nawiedzonym domu", badania poltergeistów czy sam fakt powstania kazań do zmarłych. Dodatkowo, sporo psychoterapeutów mówi o podobnych zjawiskach w czasie psychoterapii. Nikt z nas nie pisał, że to cuda - po prostu nie mamy wyjaśnienia dla takich zjawisk i ZDECYDOWANIE mieszczą się w definicji synchroniczności opisanej przez Junga. Pierwsze zdanie z twojego posta, które zacytowałem to zwyczajne kuriozum.
KVLT lizania CZASZKI
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 16:49

Nie ma czegoś takiego jak podświadomość zbiorowa wg Junga, jest nieświadomość zbiorowa - jeżeli mamy być precyzyjni. Podświadomość to pojęcie freudowskie. Jung też nie twierdził, że istnieje jakaś granica między umysłem a światem materialnym. Takiej granicy (wg Junga) nie ma, podstawą rzeczywistości jest nieświadomość zbiorowa, natomiast świat materialny i zdarzenia w nim zachodzące, są jej epifenomenami czyli wytworami. W związku z tym zjawisk synchronicznych nie można "wyjaśnić" w sensie fizykalnym, bo jedyne, co je wiąże ze sobą to znaczenie, które jest dostrzegane przez podmiot poznający, nie ma żadnego fizycznego wytłumaczenia, związek jest wyłącznie znaczeniowy. Poza tym "nawiedzone domy", "poltergeisty" i zatrzymane zegary to jeszcze nie zdarzenia synchroniczne (złośliwie zapytam, ile zegarków zatrzymało się w Auschwitz). Uważam też, że nie należy od razu wszystkiego podciągać pod synchroniczność - ta z zasady jest nieprzewidywalna, więc dziwne by było, gdyby pojawiała się w przewidywalny sposób i typowo akurat pod postacią stających zegarów w chwili śmierci itp.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2194
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 17:33

Drone pisze:
21-01-2021, 16:49
Nie ma czegoś takiego jak podświadomość zbiorowa wg Junga, jest nieświadomość zbiorowa - jeżeli mamy być precyzyjni. Podświadomość to pojęcie freudowskie.
Mój błąd, chodziło oczywiście o nieswiadomość. Tak to jest jak zamiast pracować siedzi sie w necie:D
Jung też nie twierdził, że istnieje jakaś granica między umysłem a światem materialnym. Takiej granicy (wg Junga) nie ma, podstawą rzeczywistości jest nieświadomość zbiorowa, natomiast świat materialny i zdarzenia w nim zachodzące, są jej epifenomenami czyli wytworami.
Oczywiście, ze granica istnieje, nawet w takiej prostej rzeczy jak struktura psyche masz ten podział jak na dłoni. Rzeczywistość materialna nie jest epifenomenem (to raczej Chalmers). To relacja dwustronna. Jung twierdził tylko, ze dychotomia racjonalnosc - nieracjonalnosc jest błędna. Z resztą obecnie trwają przecież prace nad polaczeniem opisu Junga z neurobiologia i genetyką. vide np. E. Rossi. Wiec jakim cudem świat materialny ma bazować na niewiadomości zbiorowej?
Poza tym "nawiedzone domy", "poltergeisty" i zatrzymane zegary to jeszcze nie zdarzenia synchroniczne (złośliwie zapytam, ile zegarków zatrzymało się w Auschwitz).
Synchroniczność i działanie libido - to opisywał Jung. Nie wiem czy czytałeś jego pracę doktorską ale wprost o tym pisał. Skoro w , jak piszesz - "cuda" nie wierzysz, to Jung kłamał? Czy jego opis to wyssane z palca bzdury? BTW - jestem ciekaw Twojego zdania o tym co Jung pisał o i-ching i tarocie, a zwłaszcza o tym co mówila Franz na ten temat.
(złośliwie zapytam, ile zegarków zatrzymało się w Auschwitz). Uważam też, że nie należy od razu wszystkiego podciągać pod synchroniczność - ta z zasady jest nieprzewidywalna, więc dziwne by było, gdyby pojawiała się w przewidywalny sposób i typowo akurat pod postacią stających zegarów w chwili śmierci itp.
Sam sobie zaprzeczasz - oczekujesz liczby zegarów a piszesz jednocześnie (słusznie), ze natura synchroniczności jest nieprzewidywalność. To, ze cos jest nieprzewidywalne nie znaczy, że nie zdarzają się wydarzenia podobnego typu. Nie da sie tego zmierzyć ani zbadać bo zjawisko nie jest powtarzalne. Wiec o co chodzi?
KVLT lizania CZASZKI
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8073
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 18:35

Znowu temat przeszedł do filozoficznych wynurzeń ale nie o to bangla. W dalszym ciągu mamy na myśli sytuację z którymi zetknęliście się na co odzień.

Tak swoja droga uważam ,że najlepsze podsumowanie miejsc nawiedzonych i tu jaka niespodzianka na naszym portalu lublinieckim. Nie pytajcie kto za to odpowiada

https://lubliniec.naszemiasto.pl/tych-b ... d/49265939


A tak zupełnie serio- znacie jakieś miejsca których należy unikać? Mogą być regionalne, zupełnie niszowe z ciekawą historią.
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2194
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 18:47

to dodam od siebie ze snil mi sie zmarla krewna z info ze umrze ktos bliski. Rano telefon i niestety dostalem takia wiadomosc. Dodam, ze ta osoba nie miała zadnych zchorzen czy chorob przewleklych
KVLT lizania CZASZKI
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8073
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 18:50

Bardzo często sny przewidują to co nastanie lada moment. Sam się z tym zetknąłem w równie chujowych okolicznościach jak u Ciebie. Absolutnie wierzę
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 18:54

Pan_Kimono pisze:
21-01-2021, 17:33
Oczywiście, ze granica istnieje, nawet w takiej prostej rzeczy jak struktura psyche masz ten podział jak na dłoni. Rzeczywistość materialna nie jest epifenomenem (to raczej Chalmers). To relacja dwustronna. Jung twierdził tylko, ze dychotomia racjonalnosc - nieracjonalnosc jest błędna. Z resztą obecnie trwają przecież prace nad polaczeniem opisu Junga z neurobiologia i genetyką. vide np. E. Rossi. Wiec jakim cudem świat materialny ma bazować na niewiadomości zbiorowej?
Nie. Nie ma to nic wspólnego z dychotomią racjonalność-nieracjonalność. Nie ma u Junga relacji dwustronnej rozumianej fizykalnie. Świat człowiekowi dany jest wyłącznie jako doświadczenie psychiczne, nie ma innego. Żyjemy w świecie obrazów i doznań, natomiast fizyka i nauki przyrodnicze to narzędzie do opisywania powtarzalnych zjawisk w tym świecie. Dlatego nie ma koniec końców dychotomii duch-materia. Jung stał na podobnym stanowisku jak religie wschodu, na które chętnie się powoływał. Wprost pisze o tym w artykułach "Rzeczywistość a nadrzeczywistość", "O zjawisku synchroniczności", "Synchroniczność jako zasada związków akazualnych", też jest o tym w "Psychologia a religia" czy "Psychologia a alchemia". Wprost wyraża te idee w listach.

Świat materialny, powtórzę, to jeden z aspektów nieświadomości zbiorowej - czyli że rozróżnienie między obserwatorem a obserwowanym na głębszym poziomie może być zniesione. Stąd analogie do mechaniki kwantowej, gdzie od obserwatora zależy wynik pomiaru. Wielu tego nie zrozumiało i opatrznie pojmowało to w wulgarny sposób, to znaczy, że na poziomie mechaniki kwantowej umysł wpływa niby na materię. To oczywiście wielkie nieporozumienie, którego Jung i Pauli nie przewidzieli.
Pan_Kimono pisze: Synchroniczność i działanie libido - to opisywał Jung. Nie wiem czy czytałeś jego pracę doktorską ale wprost o tym pisał. Skoro w , jak piszesz - "cuda" nie wierzysz, to Jung kłamał? Czy jego opis to wyssane z palca bzdury? BTW - jestem ciekaw Twojego zdania o tym co Jung pisał o i-ching i tarocie, a zwłaszcza o tym co mówila Franz na ten temat.
Jeżeli zniesiona zostaje dychotomia między światem materialnym a nieświadomością zbiorową, a wszystko ma podstawę psychiczną (czy psychoidalną jak pisał Jung), to problem duchów jest problemem sztucznym. W pracy doktorskiej emanacje duchów nazywał odszczepionymi kompleksami psychicznymi osób poddanych wpływowi medium. Twierdził, że ich wyjaśnienie leży w gestii psychologii opisowej, a nie metafizyki, nie należy ich tłumaczyć "zaświatami", "wędrówkami zza grobu" - to jest explicite napisane w akapicie nr 600 "Psychologicznej podstawy wiary w duchy" (numeracja wg dzieł zebranych). Jeżeli sięgniesz po dzieło Władysława Szumowskiego pt. "Historia medycyny" - bardzo polecam - to tam jest mnóstwo fascynujących opisów opętań, objawień, dziwacznych zjawisk, które dokładnie pokazują, jak bardzo względną rzeczą jest postrzeganie rzeczywistości i jak dobrze koreluje to z opisami Junga. Podobne rzeczy opisywał też przecież Eliade, jeżeli chodzi o doświadczenia z fakirami indyjskimi czy szamańskimi wyczynami na Syberii. Co do opętanych miejsc czy domów, to uważam, że jak najbardziej istnieją, ale nie ma to nic wspólnego z obecnością żadnych duchów, cudów ani tym podobnych bzdur. Po prostu pewne miejsca sprzyjają radykalnemu odszczepieniu się jakiegoś kompleksu psychicznego od świadomej osobowości, przez co zaczyna on być przez jednostkę (a czasami grupę osób) postrzegany jako zjawisko zewnętrzne, a naiwny umysł interpretuje to jako ducha.

Jeżeli chodzi o I-Ching, to jestem wielkim fanem tej wyroczni, mam wydanie wg Wilhelma i mam wydanie współczesne Sama Reiflera, które jest zaskakująco dobre i wnikliwe, choć bardzo amerykańskie w stylu lat 70. Przyznaję, że podjąłem w życiu kilka decyzji dzięki I-Ching :) Z tarotem nie miałem bezpośrednio do czynienia, choć z tego, co wiem, to podejście jest podobne. Znam książki i poglądy von Franz na ten temat (polskie wydania też mam na półce).

Akurat trafiłeś na mój mały konik, bardzo w to kiedyś wszedłem i raczej będę pryncypialny w rozumieniu Junga - szczególnie w kwestii nieświadomości zbiorowej, która wg niego jest podstawą rzeczywistości. Te poglądy, które "racjonalnie" chcą wpychać Junga w szczeliny teorii przyrodniczych, gdy nie wiadomo jak coś wyjaśnić na gruncie biologii czy fizyki, uważam za naiwne i powierzchowne. Na tym poziomie świat można tłumaczyć i opisywać w sposób skrajnie racjonalny i przyczynowy czy, jak kto woli, ewolucyjny.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2194
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 19:04

Drone pisze:
21-01-2021, 18:54
Pan_Kimono pisze:
21-01-2021, 17:33
Oczywiście, ze granica istnieje, nawet w takiej prostej rzeczy jak struktura psyche masz ten podział jak na dłoni. Rzeczywistość materialna nie jest epifenomenem (to raczej Chalmers). To relacja dwustronna. Jung twierdził tylko, ze dychotomia racjonalnosc - nieracjonalnosc jest błędna. Z resztą obecnie trwają przecież prace nad polaczeniem opisu Junga z neurobiologia i genetyką. vide np. E. Rossi. Wiec jakim cudem świat materialny ma bazować na niewiadomości zbiorowej?
Nie. Nie ma to nic wspólnego z dychotomią racjonalność-nieracjonalność. Nie ma u Junga relacji dwustronnej rozumianej fizykalnie. Świat człowiekowi dany jest wyłącznie jako doświadczenie psychiczne, nie ma innego. Żyjemy w świecie obrazów i doznań, natomiast fizyka i nauki przyrodnicze to narzędzie do opisywania powtarzalnych zjawisk w tym świecie. Dlatego nie ma koniec końców dychotomii duch-materia. Jung stał na podobnym stanowisku jak religie wschodu, na które chętnie się powoływał. Wprost pisze o tym w artykułach "Rzeczywistość a nadrzeczywistość", "O zjawisku synchroniczności", "Synchroniczność jako zasada związków akazualnych", też jest o tym w "Psychologia a religia" czy "Psychologia a alchemia". Wprost wyraża te idee w listach.

Świat materialny, powtórzę, to jeden z aspektów nieświadomości zbiorowej - czyli że rozróżnienie między obserwatorem a obserwowanym na głębszym poziomie może być zniesione. Stąd analogie do mechaniki kwantowej, gdzie od obserwatora zależy wynik pomiaru. Wielu tego nie zrozumiało i opatrznie pojmowało to w wulgarny sposób, to znaczy, że na poziomie mechaniki kwantowej umysł wpływa niby na materię. To oczywiście wielkie nieporozumienie, którego Jung i Pauli nie przewidzieli.
Pan_Kimono pisze: Synchroniczność i działanie libido - to opisywał Jung. Nie wiem czy czytałeś jego pracę doktorską ale wprost o tym pisał. Skoro w , jak piszesz - "cuda" nie wierzysz, to Jung kłamał? Czy jego opis to wyssane z palca bzdury? BTW - jestem ciekaw Twojego zdania o tym co Jung pisał o i-ching i tarocie, a zwłaszcza o tym co mówila Franz na ten temat.
Jeżeli zniesiona zostaje dychotomia między światem materialnym a nieświadomością zbiorową, a wszystko ma podstawę psychiczną (czy psychoidalną jak pisał Jung), to problem duchów jest problemem sztucznym. W pracy doktorskiej emanacje duchów nazywał odszczepionymi kompleksami psychicznymi osób poddanych wpływowi medium. Twierdził, że ich wyjaśnienie leży w gestii psychologii opisowej, a nie metafizyki, nie należy ich tłumaczyć "zaświatami", "wędrówkami zza grobu" - to jest explicite napisane w akapicie nr 600 "Psychologicznej podstawy wiary w duchy" (numeracja wg dzieł zebranych). Jeżeli sięgniesz po dzieło Władysława Szumowskiego pt. "Historia medycyny" - bardzo polecam - to tam jest mnóstwo fascynujących opisów opętań, objawień, dziwacznych zjawisk, które dokładnie pokazują, jak bardzo względną rzeczą jest postrzeganie rzeczywistości i jak dobrze koreluje to z opisami Junga. Podobne rzeczy opisywał też przecież Eliade, jeżeli chodzi o doświadczenia z fakirami indyjskimi czy szamańskimi wyczynami na Syberii. Co do opętanych miejsc czy domów, to uważam, że jak najbardziej istnieją, ale nie ma to nic wspólnego z obecnością żadnych duchów, cudów ani tym podobnych bzdur. Po prostu pewne miejsca sprzyjają radykalnemu odszczepieniu się jakiegoś kompleksu psychicznego od świadomej osobowości, przez co zaczyna on być przez jednostkę (a czasami grupę osób) postrzegany jako zjawisko zewnętrzne, a naiwny umysł interpretuje to jako ducha.

Jeżeli chodzi o I-Ching, to jestem wielkim fanem tej wyroczni, mam wydanie wg Wilhelma i mam wydanie współczesne Sama Reiflera, które jest zaskakująco dobre i wnikliwe, choć bardzo amerykańskie w stylu lat 70. Przyznaję, że podjąłem w życiu kilka decyzji dzięki I-Ching :) Z tarotem nie miałem bezpośrednio do czynienia, choć z tego, co wiem, to podejście jest podobne. Znam książki i poglądy von Franz na ten temat (polskie wydania też mam na półce).

Akurat trafiłeś na mój mały konik, bardzo w to kiedyś wszedłem i raczej będę pryncypialny w rozumieniu Junga - szczególnie w kwestii nieświadomości zbiorowej, która wg niego jest podstawą rzeczywistości. Te poglądy, które "racjonalnie" chcą wpychać Junga w szczeliny teorii przyrodniczych, gdy nie wiadomo jak coś wyjaśnić na gruncie biologii czy fizyki, uważam za naiwne i powierzchowne. Na tym poziomie świat można tłumaczyć i opisywać w sposób skrajnie racjonalny i przyczynowy czy, jak kto woli, ewolucyjny.
Zróbmy sobie inny temat bo smiecimy tutaj troche. Nie zgadzam sie z 50% tego co napisałes, jak tylko bede miał wiecej czasu to sie odniosę. Ale twierdzenie, ze nieswiadomosc zbiorowa to dla niego podstawa rzeczywistości jest kompletnie bledne. W jaki sposob rzeczywistosc materialna wywodzi sie z psyche skoro zwykla farmakologia jest w stanie zaburzyc jej dzialanie? Daj namiary gdzie to pisal bo sam jestem ciekaw. Mysl Junga od jego smierci bardzo sie rozwinela i mam wrazenie, ze trzymasz sie ortodoksji jungowskiej. Jung cale zycie sam obawial sie ze zostanie posadzony o nienaukowosc i stad wiele jego twierdzen. Ciekawa dyskusja, w weekend moze cos wiecej popiszemy bo przestaje sie juz wyrabiac z robota:( a co do opetan to jednak wole Felicitas Goodman:)
Ostatnio zmieniony 21-01-2021, 19:07 przez Pan_Kimono, łącznie zmieniany 1 raz.
KVLT lizania CZASZKI
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 19:05

A-propos I-Ching: tak się złożyło, że przedwczoraj sięgnąłem w ważnej sprawie po I-Ching pierwszy raz od trzech lat. Przypadek? Tak sądzę. Czy zrobię tak, jak ostrzega wyrocznia? Oczywiście :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2194
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 19:08

:)
KVLT lizania CZASZKI
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4597
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 19:16

Wierzę i doświadczyłem
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8073
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 19:25

Straszynie skomplikowane wynurzenia- nie na mój umysł. A jak Maćku wytłumaczysz to ,że przez medium połączyłem się z kobieta która odebrała sobie życie przez to że byłem kiedyś takim życiowym dupkiem? Mało tego pokutuje do dziś i całe życie będe pokutować- czuję się jak śmieć ale potrafię nawiązać kontakt z osobą zmarłą i ją przepraszać.To jest moja pokuta którą realizuje- bez tego moje poczucie winy dawno by mnie zabiło. Wyda Ci się to dziwne ale jestem w stanie skomunikować się z osobą zmarła na trywialny sposób. I jak to ma się do tego Junga całego?
Ostatnio zmieniony 21-01-2021, 19:30 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8073
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 19:29

vicek pisze:
21-01-2021, 19:16
Wierzę i doświadczyłem

Wierzę i ja. Jak będziesz chciał osobiście to rozwiń historię. I nie przejmuj się resztą.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Zjawiska paranormalne

21-01-2021, 19:35

Pan_Kimono pisze:
21-01-2021, 19:08
:)
A propos psychoidalnej struktury rzeczywistości, nie mam teraz niestety czasu, żeby poszukać w "Mysteriuum Coniunctionis" i w listach odnośnych fragmentów po polsku, więc na szybko:
Since psyche and matter are contained in one and the same world, and moreover are in continuous contact with one another and ultimately rest on irrepresentable, transcendental factors, it is not only possible but fairly probable, even, that psyche and matter are two different aspects of one and the same thing.
To jest koncepcja tzw. unus mundus, którego podstawę stanowi psychodalna rzeczywistość, w innym miejscu Jung wprost mówi o nieświadomości zbiorowej, której aspektami jest materia i psyche (jak w cytacie wyżej) jak w Upaniszadach, gdzie aspekty rzeczywistości to maja (ułuda), za którą stoi Brahman.

A, i jeszcze jedno: nie należy mylić psychiki, na którą można wpłynąć lekami czy narkotykami, z nieświadomością zbiorową jako podstawą bytu. To jest bardziej coś takiego, o czym pisał Whitehead, to znaczy, że każdej materialności towarzyszy kwant psychiczności (trzeba to rozumieć jako pewien metaopis rzeczywistości, nie jako tworzenie jakichś nowych pseudofizykalnych pojęć).
Ostatnio zmieniony 21-01-2021, 19:40 przez Drone, łącznie zmieniany 1 raz.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
ODPOWIEDZ