Masterful Magazine

DeadButDreaming pisze: ↑

19-04-2022, 18:37

trup pisze: ↑

19-04-2022, 14:28

Najprzewielebniejszy pisze: ↑

19-04-2022, 08:22

ma olej palmowy w składzie?
sprawdziłem, ma, chuja warte, dziekuje.

No ma, ma... nie zaleca się jeść na kilogramy.
Nie zmienia to faktu, że bdb.

Olej palmowy jest złem i jest to fakt, ale kupić przemysłową słodycz bez niego w składzie to wyczyn.

Przede wszystkim jest oszustwem.
Skoro to niemal najtanszy skladnik w slodyczach to powinny byc tansze.
A tak te xhuje producenty laduja go kilogramami a licza jak za maslo.
Obok kokosowego najbardziej niezdrpwy tluszcz. Plus wszystkie utwardzane.

A jest tam napisane jaki to rodzaj oleju palmowego jest? Bo surowy, nierafinowany jest zdrowy.

nicram pisze: ↑

17-05-2022, 14:45

A jest tam napisane jaki to rodzaj oleju palmowego jest? Bo surowy, nierafinowany jest zdrowy.

Najlepsza z tłuszczów jest słonina. Babka do wszystkiego ją daje, wszystko na niej gotuje i smaży. Do każdej zupy daje. Często na wieczór jemy kanapki ze słoniną i ciepłym mlekiem do popijamy. Ja to póżniej często sobie podjadam po kryjomu w nocy np. galerete.

naszło coś mnie dzisiaj

nicram pisze: ↑

17-05-2022, 14:45

A jest tam napisane jaki to rodzaj oleju palmowego jest? Bo surowy, nierafinowany jest zdrowy.

tak na szybko podpowiedź google:



i warto przeczytac:
https://fit.poradnikzdrowie.pl/diety-i- ... -1apx.html

Garść ła-koci-ów od ukraińskiego magnata. Do kawusi jak znalazł.

Roshen. Do kupienia w dobrych, wspierających dobrą sprawę sklepach.

Ascetic pisze: ↑

21-06-2022, 17:50

Garść ła-koci-ów od ukraińskiego magnata. Do kawusi jak znalazł.

Roshen. Do kupienia w dobrych, wspierających dobrą sprawę sklepach.

Te pałeczki po lewej stronie są też dostępne powszechnie chyba jako podróbka, nie Roshen. Bardzo smaczne.

DeadButDreaming pisze: ↑

21-06-2022, 18:12

Ascetic pisze: ↑

21-06-2022, 17:50

Garść ła-koci-ów od ukraińskiego magnata. Do kawusi jak znalazł.

Roshen. Do kupienia w dobrych, wspierających dobrą sprawę sklepach.

Te pałeczki po lewej stronie są też dostępne powszechnie chyba jako podróbka, nie Roshen. Bardzo smaczne.

Ja ne kuszał. Roszen krasny sladystć.

Ascetic pisze: ↑

21-06-2022, 17:50

Garść ła-koci-ów od ukraińskiego magnata. Do kawusi jak znalazł.

Roshen. Do kupienia w dobrych, wspierających dobrą sprawę sklepach.

To może dlatego jesteś tak za Ukrainą. Bo masz jakichś znajomych z Ukrainy. Jakichś bogatych - magnatów.
I powinieneś wytłumaczyć się po powrocie, co to było z tą chęcią donoszenia na policję w sprawie pisania innych forumowiczów na forum. To, że zachowałeś się jak e-konfident z pisaniem do administracji i skarżeniem to już wiemy, ale o co chodzi z tą policją. Co niby miało być zarzucone innym forumowiczom przez organa władzy.

Jedne z najsmaczniejszych żelek jakie jadłem.

Najprawdopodobniej jedne z gorszych cuksów < skład, szkoda gadać.

Pasjami pochłaniam.





Tylko ciągutki. S(Z)cukrzone już nie.

Ascetic pisze: ↑

24-06-2022, 10:52

Najprawdopodobniej jedne z gorszych cuksów < skład, szkoda gadać.

Pasjami pochłaniam.





Tylko ciągutki. S(Z)cukrzone już nie.

Widać, że w jakichś lekkich robotach robisz.. biurowych. Jakieś maszyny do pisania, papiery w rolki pozwijane, popielnice na cukierki. Jeszcze butelki z mocną wiśniówką brakuje. To niesprawiedliwe, że rzetelny człowiek musi pracować rękami i nogami, a w Warszawie jakieś studia biurowe. Gdzie kawy niedopite leżą i obiady z kluskami z kurczaka. A co tydzień suszi z pałeczkami.

Praktycznie w ogóle nie jem słodyczy. Nie cukruje. Jakbym wypił herbatę z cukrem to bym się pozygal. Jeśli już to lody z mleka prosto z krowy. Mamy tutaj takie regionalna lodziarnie - mistrzostwo świata.

Przy sporcie jak spadnie cukier zimna cola.

Rafaello leży od 3 miesięcy na wierzchu i praktycznie nietkniete. Chciałbym to samo napisać o mięsie. Wszystko mógłbym odstawić ale nie to. I bardziej urozmaicić jedzenie. A kiełbasę z ogniska mogę jeść co 2 dzień czy schabowe. Zjem kawałek ciasta i mnie mdli.

Źle się czuję po cukrze. W sumie to dobrze ze chociaż do tego nie mam żadnego pociągu.

Tak samo jak nienawidzę kawy. Wypilem z 2 w życiu. Z ranca herbata z pokrzywy albo mięta.

Tak samo jak wódkę zapijam całe życie wodą bez żadnych dodatków.

Musze sobie kiedyś badania zrobić na cukier dlaczego po nim tak źle sie czuje. Po kawałku ciasta czuje się gorzej jak po paru setkach. Poważnie.


Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Znakomita czekolada,tylko cena robi kuku!

zostało dzis zjedzone:

Sunday Bloody Sunday