mam koleżankę, która rozwodzi sie juz 9 lat. wina ewidentnie jest po jego stronie.
jedno dziecko u niej, drugie u niego, ciągła walka, nasyłanie policji, niebieskie karty itp.
a mozna powiedziec,ze ludzie kulturalni, z wyzszych sfer stolicy.
ja jestem zwolennikiem oko za oko plus ząb, zarowno w relacji rozwodowo-malzenskiej, jak i osob trzecich - tj kochanokow itp
after divorce
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4458
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22