Tutaj niejeden juz tak implodował. Dostawal ostatecznego ataku pierdolca i znikał. Zazwyczaj dobrze wychodzilo bo dzialo sie to z burakami.
Jeden widzi wszędzie lewacki terror na ulicach i czających się na jego życie banderowców, drugi człowieka - psa (a to tak naprawdę tylko jego stary pijany chodzący na czworaka) a kolejny grasujące watahy wilków, szeptuchy i całą resztę folkoru - i tak to się żyje na forume.
Oj tam chłopaki się trochę pocięli między sobą
Jeśli mnie pamięć nie myli to kiedyś na pewnym forum punkowym jeden drugiego śmiercią groził
Dobrym człowiekiem co cierpi na nadmair piniędzy i angażuje się w rzeczy które go buzują.) Cięzko wejść do mojej głowy. Lubie się angażować w rzezczy które czuję. Tylko nie pisz ,że ludzie z angażem i budżetem są dziwni. Nie chcę tego czytać. Tak mam.
Pewnie częąść osób do mnie tak podchodzi. Ja się cieszę ,że choćby Noise magazine z poletka naszego muzyczno-metalowego mogę pomóc tu z naszego podwórka. Jak coś CZUJE to wydaje tam swoje pieniądze,
łatwo się pisze ale ja sam mam takie zapędy.Potrafię walić przez weekend ale w tygodniu nawet piwa nie wypije, Ale rozumiem to. Te picie, Jak ktoś się mnie zapyta? Ile trupów i martwych zwłok widzisz po kostnicach? Za dużo
życie z koszmarem to jedno ale sprawy gdzie widzę truchła małych dzieci i coś mądrego muszę powiedzieć gdzie zazwyczaj nie mam nic mądrego do powiedzenia to drugie.
Staram się pewne rzeczu wrzucić do koszyka- nie pamiętam, ja w tym nie biorę udziału.