Masa mode ON ;)

[Pelson]

Przyczyn może być wiele, ciężko określić co było znaczące. Wiem że zrobiłem wiele błędów, w tym za szybki progres na większe ciężary, no i nie do końca poprawna technika. Inną sprawą jest że w lewej ręce problemu nie ma a mocniejsza na pewno nie jest.
Wiem że powrócę do tych ćwiczeń, ale za jakiś dłuższy czas, może w przyszłym roku.
Naderwanie/podrażnienie nasady bicepsa to gruba sprawa i nie będę ryzykował dalszego rozwoju. Na pewno udam się jeszcze do jakiegoś lekarza i przydałoby się zrobić prześwietlenie żeby wiedzieć jaki jest tego stopień.
Fizjo może tylko przypuszczać skąd się bierze problem, wiem ze dużo rzeczy wymieniał, szło się w tym pogubić, ale trzeba mu przyznać że fachowiec jest, już niejedną rzecz mi naprawił. Cenowo też bdb, mimo że podniósł ostatnio na 100 zeta, to i tak to w ciul tanio.

Tylko nie zawsze predestynatem kontuzji jest siła lub jej brak danej strony ciała. Mój bolący bark to ten silniejszy i bardziej mobilny.

Nigdy do końca nie wiesz, czy prowadzisz dany ruch do końca symetrycznie, nie znasz też wpływu mięśni synergistycznych, które przy sporej powtarzalności ruchu i zwiększonych obciążeniach zaczynają pracować nie do końca tak samo po obu stronach ciała.
Może też być tak, że sam ruch ćwiczenia wykonywany jest ok, ale np pozycja ciała w trakcie pracy powoduje, że zaczynasz miec ograniczoną ruchomość w jednym stawie i to potem promieniuje na całą postawę ciała.
A co do lekarzy- po iluśtam latach walki ze swoimi urazami wynikającymi ze sportowego trybu życia- wolę zamiast do nich chodzić do fizjoterapeutów. Lekarz usuwa objaw, a nie leczy przyczynę. (Dobry) fizjo- pomaga przy obu, tylko, że zajmuje to więcej czasu i pracy.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Kolejne argumenty za tym, żeby ćwiczyć tylko z wagą ciała.

[Ubzdur]

Kolejne argumenty za tym, żeby ćwiczyć tylko z wagą ciała.

Z wagą ciała wystarczy, by wyglądać jak grecki bóg i mieć funkcjonalną siłę, ale po 1. Nie jest to łatwiejsze po 2. Kontuzje też można złapać, ja na 2-3 msc. wakacyjne nadwyrężyłem bark robiąc pompki z nogami bardzo wysoko (że tez mi przyszło akurat takie udziwnienie do głowy…)

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Z wagą ciała wystarczy, by wyglądać jak grecki bóg i mieć funkcjonalną siłę, ale po 1. Nie jest to łatwiejsze po 2. Kontuzje też można złapać, ja na 2-3 msc. wakacyjne nadwyrężyłem bark robiąc pompki z nogami bardzo wysoko (że tez mi przyszło akurat takie udziwnienie do głowy…)

Hehe no wiadomo że uszkodzić się zawsze można, ale jednak robiąc pompki masz mniejsze prawdopodobieństwo niż z żelastwem. Osobiście na szczęście nigdy się znacząco nie uszkodziłem, na razie tylko pompki, podciąganie, brzuch x4 w tygodniu i ewentualnie przysiady najzwyklejsze jak mi się mięśnie zepną w nogach przez spaniem.

[Triceratops]

pompki z nogami bardzo wysoko (że tez mi przyszło akurat takie udziwnienie do głowy…)

To naturalna progresja do pompek w staniu na rekach

[Bonecrusher]

Podniosłem sobie objętość treningu z 6 serii do 10 na jedną sesję treningową i widzę wyraźny progress

[Maruder]

Z wagą ciała wystarczy, by wyglądać jak grecki bóg i mieć funkcjonalną siłę, ale po 1. Nie jest to łatwiejsze po 2. Kontuzje też można złapać, ja na 2-3 msc. wakacyjne nadwyrężyłem bark robiąc pompki z nogami bardzo wysoko (że tez mi przyszło akurat takie udziwnienie do głowy…)

Hehe no wiadomo że uszkodzić się zawsze można, ale jednak robiąc pompki masz mniejsze prawdopodobieństwo niż z żelastwem. Osobiście na szczęście nigdy się znacząco nie uszkodziłem, na razie tylko pompki, podciąganie, brzuch x4 w tygodniu i ewentualnie przysiady najzwyklejsze jak mi się mięśnie zepną w nogach przez spaniem.

Jasne, ze mozna. Ja z barkami, wlasciwie barkiem rowniez prawym mocniejszym zalatwialem sobie sprawie kalistenika wlasnie + tenisem (Moze przede wszystkim).


Od tego czasu, bardziej dbam o technike I mocno skrocilem sesje treningowe. Ostatnio bylem u fizjo to mi mowil, se kwalifikuje sie na operacje z tym barkiem, bo jak bede dalej nakurwiac podciagania + pompki w staniu na rekach, ktore robie ciagle od ponad Roku to mi przerwie w koncu miesien... Tylko, ze ja widze jednak poprawe od jakiegos czasu, Sam niewiem co wybrac. N
A pewno ofpada u mnie bench press I dipy, Po ktorych bardzo duzy dyskonfort czuje w tym stawie barkowym.

Polecam na pewno cwiczenia akcesoryjne I wzmacniajace stozek rotatora z gumani. Mnie one troche pomogly.

A ty Triceps co tam teraz machasz?

[Maruder]

No I wyrazy wdziecznosci dla Tricepsa za ksiazkowe rekomendacje - zarowno serie Skazany na trening Paula Wade'a o kalistenice oraz Pavla Tsatsouline'a to pozycje, ktore gruntownie przebudowaly moj treningowe rezim. Np. metoda Greasing the Groove kacapa to jest rzecz rewolucyjna - przy podciagnieciach praktycznie stosuje ciagle, poprawilem technike, zwiekszylem liczbe powtorzen bez bolu I napierdalania do upadlego.

[Triceratops]

Od tego czasu, bardziej dbam o technike I mocno skrocilem sesje treningowe. Ostatnio bylem u fizjo to mi mowil, se kwalifikuje sie na operacje z tym barkiem, bo jak bede dalej nakurwiac podciagania + pompki w staniu na rekach, ktore robie ciagle od ponad Roku to mi przerwie w koncu miesien... Tylko, ze ja widze jednak poprawe od jakiegos czasu, Sam niewiem co wybrac. N
A pewno ofpada u mnie bench press I dipy, Po ktorych bardzo duzy dyskonfort czuje w tym stawie barkowym.

Polecam na pewno cwiczenia akcesoryjne I wzmacniajace stozek rotatora z gumani. Mnie one troche pomogly.

No elo, barki to teraz widze dosc popularna kontuzja, no ale tak sie konczy zazwyczaj izolowanie.
Na temat kontuzji barkow masz chyba w 2 czesci Skazanego na samym koncu opisana Trifecte, wielu to pomoglo, tam jest wlasnie historia kolesia, ktory mial problem z barkami i Trifecta mu pomogla, zreszta to nie tylko mobility na barki ale i cala gore.
Innym cwiczeniem jest stare i chyba zapomniane cwiczenie zwane kiedys IYTW albo UYTY, dzis chyba to tylko YTW . Kladziesz sie jak do Supermana, bierzesz lekkie obciazenia 1-3kg i powtarzasz cyklicznie cale segmenty literi.
Co do dipow to kiedys tu wlepialem juz chyba tak zwane podciaganie taktyczne wg Caculina, gdzie podciagasz sie w pozycji hollow body i rozwiedzonymi lopatkami a nie scisnietymi i brzuchem do przodu jak robi wiekszosc tfu, crossfitowcow. Tak samo jest z dipami, w streetliftingu robisz wlasnie z rozwiedzionymi lopatkami i pozycja hollow body. To powinno pomoc, moim zdaniem oczywiscie, bo nie wyobrazam sobie treningu bw bez dipow.

[Triceratops]

Przyznac sie kto wygral