Choroby uszu?
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17700
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Choroby uszu?
Po paru dobrych latach słuchania hałasu mogą pojawić się nieprzyjemne skutki uboczne. No właśnie czy mieliście problemy ze słuchem? Szumy lub dzwonienie w uszach? Głuchniecie? Czy lekarz powiedział Wam może: wyrzuć słuchawki, przycisz dźwięk albo na następnej wizycie się nie usłyszymy?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: Choroby uszu?
Nigdy nie doswiadczylem zadnych tego typu problemow. Moze dlatego, ze relatywnie rzadko slucham muzyki na sluchawkach. Za to od czytania Masterfula znacznie pogorszyl mi sie wzrok i musze nosic patrzaly. ;))
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Re: Choroby uszu?
Gratuluję ciekawego tematu.
Mam ładne, otwarte słuchawki (pozdro dla tych, którzy polecili mi Sennheisery 555) które nie niszczą słuchu, a na koncerty (przynajmniej te metaluchowe i inne głośne sprawy) zawsze mam stopery. Szanuję moje uszy i chcę cieszyć się muzyką jak najdłużej :)
Mam ładne, otwarte słuchawki (pozdro dla tych, którzy polecili mi Sennheisery 555) które nie niszczą słuchu, a na koncerty (przynajmniej te metaluchowe i inne głośne sprawy) zawsze mam stopery. Szanuję moje uszy i chcę cieszyć się muzyką jak najdłużej :)
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2402
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: Choroby uszu?
Ja słucham muzyki cicho, chyba że mam we wkładce napisane "listen in darkness at maximum volume only".
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Choroby uszu?
ja jestem głuchy jak ja pierdolę, ale mam to w dupie.
no, może nie ma jakiejś absolutnej tragedii, ale często jak ktoś coś powie ciszej to za chuja nie usłyszę, zwłaszcza, jak harmider dookoła.
no, może nie ma jakiejś absolutnej tragedii, ale często jak ktoś coś powie ciszej to za chuja nie usłyszę, zwłaszcza, jak harmider dookoła.
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
Re: Choroby uszu?
ja totalnie głuchne. ale mysle ze bardziej od łomotu w garazu i grania bez stoperów niz słuchania na słuchawkach.
do not make equal what is unequal
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Zazwyczaj słuchawy, czasem głośniej, czasem ciszej. Podczas badania lekarz nigdy ultimatum na szczęście nie postawił. Dzwonienie pojawia się tylko po koncercie następnego dnia, później zero szumu w uszach. Nie za bardzo rozumiem sens noszenia stoperów na koncertach, no ale co kto lubi.
Coś tam było! Człowiek!
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
Re:
Zalezy. Czasem jest sens. Na Kvelertaku w tym roku było tak zajebiscie głosno, ze nie dało sie po prostu wytrzymać. To juz nawet nie bylo przyjemne w odbiorze, a są bardziej profesjonalne stopery w ktorych mozna stopniowac tłumienie...
do not make equal what is unequal
- ConsvmingImpvlse
- świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 25-12-2008, 18:00
Re: Choroby uszu?
"ropa lała mi się z ucha" \m/
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Choroby uszu?
W jakim stopniu stopery zniekształcają dźwięk?
Swoją drogą choroby uszu to może mieć pies, człowiek raczej problemy ze słuchem.
Swoją drogą choroby uszu to może mieć pies, człowiek raczej problemy ze słuchem.
Re:
Nie bardzo widzę sens ich nienoszenia w sytuacji, kiedy odcinają one jedynie te tony, które niszczą uszy - za wysokie i za niskie, nie mówiąc o tym, że muzyka brzmi po prostu czyściej i paradoksalnie więcej słychać. Po Accept piszczało mi mimo stoperów.Skaut pisze:Zazwyczaj słuchawy, czasem głośniej, czasem ciszej. Podczas badania lekarz nigdy ultimatum na szczęście nie postawił. Dzwonienie pojawia się tylko po koncercie następnego dnia, później zero szumu w uszach. Nie za bardzo rozumiem sens noszenia stoperów na koncertach, no ale co kto lubi.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Choroby uszu?
Mam to samo, hehe.Scaarph pisze:ja jestem głuchy jak ja pierdolę, ale mam to w dupie.
no, może nie ma jakiejś absolutnej tragedii, ale często jak ktoś coś powie ciszej to za chuja nie usłyszę, zwłaszcza, jak harmider dookoła.
Lata spędzone na klubowych gigach, słuchanie muzyki na całą pizdę w nausznikach i różne inne przyjemności dają o sobie znać po latach. Ale jakoś specjalnie mnie to nie rusza, narząd mowy mi głównie potrzebny w pracy, słuchać innych nie ma większej potrzeby.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- FENIKS
- w mackach Zła
- Posty: 679
- Rejestracja: 27-11-2010, 12:04
Re: Choroby uszu?
Napierdalam non stop na próbach bez stoperów.
Słuchawki douszne akg k330 dość wysoko grają
No i czasem szumi w uszach. Rano bądź w nocy. W ciągu dnia nie zauważam tego.ogólnie nie przeszkadza to ale daje do zastanowienia. Może się kiedyś wybiorę do laryngologa.
Słuchawki douszne akg k330 dość wysoko grają
No i czasem szumi w uszach. Rano bądź w nocy. W ciągu dnia nie zauważam tego.ogólnie nie przeszkadza to ale daje do zastanowienia. Może się kiedyś wybiorę do laryngologa.
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Choroby uszu?
Poruszono temat stoperów - otóż stopery to kiepska sprawa bo zniekształcają dźwięk.
Zdecydowanie polecam tzw. musician earplugs, które dźwięk zniekształcają w stopniu znikomym a redukują hałas o ~20db co już powoduje, że bolesny łomot jest redukowany do mniej więcej poziomu ulicy.
Zdecydowanie polecam częstym koncertowiczom, uszy potem nie bolą a wrażenia z koncertu zachowane. Rzecz raczej tania (za swoje dałem chyba 12 funciaków z wysyłką).
http://www.etymotic.com/ephp/er20.html
Zdecydowanie polecam tzw. musician earplugs, które dźwięk zniekształcają w stopniu znikomym a redukują hałas o ~20db co już powoduje, że bolesny łomot jest redukowany do mniej więcej poziomu ulicy.
Zdecydowanie polecam częstym koncertowiczom, uszy potem nie bolą a wrażenia z koncertu zachowane. Rzecz raczej tania (za swoje dałem chyba 12 funciaków z wysyłką).
http://www.etymotic.com/ephp/er20.html
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1915
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: Choroby uszu?
Szum nie musi być tylko i wyłącznie związany z uszkodzeniem słuchu, ale nie mam na myśli oczywiście szumu, który towarzyszy nam następnego dnia po koncercie, bo co do tego nikt chyba wątpliwości nie ma. Szum w uszach mają również Ci którzy chorują na chorobę lokomocyjną.white_pony pisze:szumi nie szumi ale słuch poprostu sie "tępi"
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
Re: Choroby uszu?
Dokladnie o czyms takim mowilem. Profesjonalne kosztuja pare złotych, ale masz fajne pudełeczko i w ogole. Najgorsze gówno to te takie "plastelinki" kiedys spałem w czyms takim i niezle sie wystraszyłem jak rano skapnalem sie ze pod wplywem ciepla to sie zrobilo bardziej plastyczne i wjechało do ucha.Morph pisze:Poruszono temat stoperów - otóż stopery to kiepska sprawa bo zniekształcają dźwięk.
Zdecydowanie polecam tzw. musician earplugs, które dźwięk zniekształcają w stopniu znikomym a redukują hałas o ~20db co już powoduje, że bolesny łomot jest redukowany do mniej więcej poziomu ulicy.
Zdecydowanie polecam częstym koncertowiczom, uszy potem nie bolą a wrażenia z koncertu zachowane. Rzecz raczej tania (za swoje dałem chyba 12 funciaków z wysyłką).
http://www.etymotic.com/ephp/er20.html
do not make equal what is unequal
- martyrdoom
- postuje jak opętany!
- Posty: 463
- Rejestracja: 18-09-2010, 22:36
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Choroby uszu?
Ja porzuciłem prawie całkowicie słuchanie muzyki na słuchawkach. Z początku mi tego brakowało, ale przywykłem i teraz gdy jestem w domu słucham muzyki praktycznie cały czas. Z kolei mało rzeczy mnie tak irytuje na koncetach, jak zbytnie wyżywanie się nagłośnieniowców na ich sprzęcie, ale bywam na góra kilkunastu koncertach rocznie, więc narazie się nie będę bawił w jakieś stoperany.
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Choroby uszu?
Lubię (muszę lubić?) słuchawki i słucham za głośno. Jakieś badanie wykazało, że jestem w jakimśtam stopniu przygłuchy, ale chuj tam. Nie zauważyłem tego w życiu codziennym i nawet w hucznym otoczeniu lepiej słyszę niż pozostali.
P.S. Podobno w uchu znajdują się jakieś narządy włoskowate kogośtam, które się nie odradzają. Tak więc nadrabiam czas, kiedy starzy nie puszczali mi Mozarta do kołyski i nie zapierdalałem za gołowąsa na disco. ;)
Zdrowia życzę wszystkim!
P.S. Podobno w uchu znajdują się jakieś narządy włoskowate kogośtam, które się nie odradzają. Tak więc nadrabiam czas, kiedy starzy nie puszczali mi Mozarta do kołyski i nie zapierdalałem za gołowąsa na disco. ;)
Zdrowia życzę wszystkim!
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: Choroby uszu?
Gracie covery Konkwisty?white_pony pisze:ja totalnie głuchne. ale mysle ze bardziej od łomotu w garazu i grania bez stoperów niz słuchania na słuchawkach.
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna