podstawowa zasada- to tobie ma się podobać, jeśli tak jest - to super, inna rzecz że warto słuchać, jeśli jest taka możliwość, innego sprzętu i porównywać, często okazuje się, że można dużo lepiej, a człowiek żył w nieświadomościRiven pisze:No, i wlasnie moim zdaniem zestaw ktory wymienilem wczesniej jest bardzo ok. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale stwierdzenie, ze to brzmi jak 'gowno' to zwyczajna bzdura.
na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
jebać frajerów
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
jasna sprawa : ) ja nie wdaje sie w dyskusje i nie zaaglebiam w temat, poniewaz najzwyczajniej w swiecie nie stac mnie jeszcze na taki sprzet, po co mam sobie robic smaka? ;P na razie musi mi styknac moj denon (ktory z tymi altusami swoja droga brzmi naprawde bardzo dobrze jak na moje potrzeby)
this is a land of wolves now
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
Stary kosmiczny adapter Thomson wymieniłem na... jeszcze bardziej starego Bernarda 434. Thomson to typowy jednorazowy szajs, nie mam pojęcia jak tam można było wkładkę / igłę zmienić. No ale jak nie urok to sraczka i mój CD Denon mam spore problemy z czytaniem płyt (także tłoczonych) - przeskakuje, nie da się słuchać. Mam nadzieję że czyszczenie wystarczy....
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
4m -> ten sub to mistrzostwo świata
a, że tak spytam bo się wcale nie orientuję, jak się ma strawa ze słuchawkami, co możecie polecić żeby nadawały się zarówno do słuchania w domu, jak i do urządzenia przenośnego, możecie coś zaproponować ?
a, że tak spytam bo się wcale nie orientuję, jak się ma strawa ze słuchawkami, co możecie polecić żeby nadawały się zarówno do słuchania w domu, jak i do urządzenia przenośnego, możecie coś zaproponować ?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
^ jest o tym odpowiedni temat, poszukaj sobie
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
All-roundersy? Nie ma czegoś takiegochaos pisze: a, że tak spytam bo się wcale nie orientuję, jak się ma strawa ze słuchawkami, co możecie polecić żeby nadawały się zarówno do słuchania w domu, jak i do urządzenia przenośnego, możecie coś zaproponować ?
MINIMUM jedna para do odtwarzacza (no dobra, mam 4 ) i MINIMUM jedna para do domu .
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
racja, dzięki przebrnąłem przez niego, mam większy mętlik niż wcześniej, chyba jednak pomyślę o grado ...Heretyk pisze:^ jest o tym odpowiedni temat, poszukaj sobie
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
porownalem najczesciej sluchane przeze mnie plyty i juz wiem, ze ten pierprzony grat rysuje mi cedeki. w bardzo nieznacznym stopniu co prawda, ale i tak. na tych najczesciej uzywanych krazkach da sie zauwazyc delikatny okrag mikroskopijnych rysek, ktore pokrywaja sie z ruchomym elementem na tacce odtwarzacza.
w zwiazku z tym musze kupic jakis inny. generalnie nie mam zadnych wielkich wymagan - ma niezle brzmiec, miec pilota i nie rysowac plyt. no wlasnie, co do tego nie-rysowania - czy jesli tacka nie sklada sie z zadnych ruchomych elementow (tak jak w tym badziewiu ktory teraz mam), to moge miec pewnosc, ze nie bedzie rysowac ? pomijajac oczywiscie jakies nieszczesliwe wypadki z mechanizmem playera itp. czy warto interesowac sie odtwarzaczami, w ktorych tacka jest pokryta materialem (przy czym to raczej dosc rzadkie rozwiazanie)?
dzieki za sugestie
w zwiazku z tym musze kupic jakis inny. generalnie nie mam zadnych wielkich wymagan - ma niezle brzmiec, miec pilota i nie rysowac plyt. no wlasnie, co do tego nie-rysowania - czy jesli tacka nie sklada sie z zadnych ruchomych elementow (tak jak w tym badziewiu ktory teraz mam), to moge miec pewnosc, ze nie bedzie rysowac ? pomijajac oczywiscie jakies nieszczesliwe wypadki z mechanizmem playera itp. czy warto interesowac sie odtwarzaczami, w ktorych tacka jest pokryta materialem (przy czym to raczej dosc rzadkie rozwiazanie)?
dzieki za sugestie
this is a land of wolves now
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
A nie myślałeś o włączeniu kompa do swojego zestawu audio? W cenie porządnedo CD możesz mieć naprawdę dobrego DAC'a.Riven pisze:porownalem najczesciej sluchane przeze mnie plyty i juz wiem, ze ten pierprzony grat rysuje mi cedeki. w bardzo nieznacznym stopniu co prawda, ale i tak. na tych najczesciej uzywanych krazkach da sie zauwazyc delikatny okrag mikroskopijnych rysek, ktore pokrywaja sie z ruchomym elementem na tacce odtwarzacza.
w zwiazku z tym musze kupic jakis inny. generalnie nie mam zadnych wielkich wymagan - ma niezle brzmiec, miec pilota i nie rysowac plyt. no wlasnie, co do tego nie-rysowania - czy jesli tacka nie sklada sie z zadnych ruchomych elementow (tak jak w tym badziewiu ktory teraz mam), to moge miec pewnosc, ze nie bedzie rysowac ? pomijajac oczywiscie jakies nieszczesliwe wypadki z mechanizmem playera itp. czy warto interesowac sie odtwarzaczami, w ktorych tacka jest pokryta materialem (przy czym to raczej dosc rzadkie rozwiazanie)?
dzieki za sugestie
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
jeszcze nie ; )
moglbys zarzucic jakies modele? w tym, powiedzmy, 'budzetowym' przedziale cenowym? zupelnie nie orientuje sie w tego rodzaju sprzecie.
z drugiej strony, moj komputer stacjonarny nie jest jakos bardzo wyciszony i choc specjalnie glosny tez nie jest, to jednak czasem wole odpuscic sobie ten szum.
moglbys zarzucic jakies modele? w tym, powiedzmy, 'budzetowym' przedziale cenowym? zupelnie nie orientuje sie w tego rodzaju sprzecie.
z drugiej strony, moj komputer stacjonarny nie jest jakos bardzo wyciszony i choc specjalnie glosny tez nie jest, to jednak czasem wole odpuscic sobie ten szum.
this is a land of wolves now
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
Nie wiem co to dla Ciebie "budżetowy przedział". Ja np. wahałem się pomiędzy Cambridge Audio DacMagic (199GBP) a Musical Fidelity V-DAC (169GBP). Zależało mi na tym, żeby miał wejście USB (z oczywistych powodów) i akceptował pliki 24bit/96KHz na wejściu (przyszłościowo). Wybrałem w końcu ten drugi i jestem kurewsko zadowolony. USB okazało się zbędne bo i tak sygnał z lapa daję po optycznym. Dźwięk jest krystalicznie czysty, praktycznie pozbawiony szumów, ciepły i szczegółowy.Riven pisze:jeszcze nie ; )
moglbys zarzucic jakies modele? w tym, powiedzmy, 'budzetowym' przedziale cenowym? zupelnie nie orientuje sie w tego rodzaju sprzecie.
Powiem Ci, że też miałem kupować sobie CD, ale po przemyśleniu wszelkich za i przeciw doszedłem do wniosku, że wybrałem rozwiązanie optymalne (także ze względu rysujących się płyt - u mnie krążek ostatnio widzi odtwarzacz raz - przy ripowaniu do FLACA). Przemyśl poważnie, IMO opłaca się nawet trochę dołożyć do takiego rozwiązania. Minusem jest w zasadzie tylko ripowanie "półki" na dysk.
Tańsze DAC'i naturalnie też są (droższe też ) - polecam ten wątek: http://www.head-fi.org/forums/f46/all-d ... -a-325941/
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
Wezme to pod rozwage. Rozwiazanie rzeczywiscie wyglada bardzo zachecajaco, no ale tak jak pisalem - nie posiadam laptopa. Do tego komp jest ~4 m od wzmacniacza - czyli musialbym podlaczac to przez dosc dlugi kabel. A to, z tego co mi wiadomo, wiaze sie z utrata jakosci. No chyba ze jest inaczej ?
Tak czy inaczej dzieki za info, przejrze sobie te tematy.
Tak czy inaczej dzieki za info, przejrze sobie te tematy.
this is a land of wolves now
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
No tak, jest to pewien minus - ale do stacjonarki można podłączyć.Riven pisze:Wezme to pod rozwage. Rozwiazanie rzeczywiscie wyglada bardzo zachecajaco, no ale tak jak pisalem - nie posiadam laptopa.
Nie jest inaczej. Po drugie - koszt kabla jest ściśle związany z długością - co przy kosztach rzędu 200-300zł za metr niezłego-porządnego interkonekta ma duże znaczenie. Może mała reorganizacja przestrzeni po prostu?Do tego komp jest ~4 m od wzmacniacza - czyli musialbym podlaczac to przez dosc dlugi kabel. A to, z tego co mi wiadomo, wiaze sie z utrata jakosci. No chyba ze jest inaczej ?
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
o, no to chyba juz mnie przekonales. tzn. z kupnem nowego sprzetu poczekam do przeprowadzki, czyli jakies pol roku. wtedy wszystko sobie poustawiam pod katem muzyki - wreszcie!
na razie pozostane przy discmanie i flacach z playera, bez sensu kupowac odtwarzacz na pare miesiecy.
dzieki, moge teraz z czystym sumieniem zamowic 2LP Maranatha ;D
na razie pozostane przy discmanie i flacach z playera, bez sensu kupowac odtwarzacz na pare miesiecy.
dzieki, moge teraz z czystym sumieniem zamowic 2LP Maranatha ;D
Ostatnio zmieniony 23-02-2009, 22:06 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
Tylko nie idź w system słuchawkowy - to uzależnia, i to uzależnia koszmarnie
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
chodzi Ci o to, ze ciagle trzeba ladowac kase w coraz to lepszy sprzet, czy ze sluchawki nosisz 24/7? ; )
this is a land of wolves now
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
Nie to, że trzeba, to coś jak z płytami - trzeba ciągle kasę na nowe płyty wydawać ? Jeszcze się miesiąc nie nacieszyłem skompletowanym zestawem -> kabel -> DAC -> kabel -> wzmacniacz słuchawkowy -> słuchawki, a już upgrade'y są "prawie w drodze" - nowe interkonekty i recabling słuchawek. Ujmę tak - "to hobby wciąga".Riven pisze:chodzi Ci o to, ze ciagle trzeba ladowac kase w coraz to lepszy sprzet, czy ze sluchawki nosisz 24/7? ; )
A to, że słucham tego średnio 6-8h na dobę to inna sprawa.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
hehe, no tak. nie no, ja naprawde nie jestem audiofilem. moglbym inwestowac w sprzet, ale duzo bardziej wole te kase przeznaczyc na kolejne plyty. a jakosc ktora teraz dysponuje zupelnie mi wystarcza.
choc domyslam sie, ze jakbym sprobowal czegos z wyzszej polki, to sprawa wygladalaby nieco inaczej. dlatego wole nie
choc domyslam sie, ze jakbym sprobowal czegos z wyzszej polki, to sprawa wygladalaby nieco inaczej. dlatego wole nie
this is a land of wolves now
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
o komputerowym audio słów kilka ;)
W nawiązaniu do pytania Scaarph'a:
A więc po kolei. Skoro mowa o audio z kompa to zaczynamy od początku, a więc:
Pliki - o wyższości odczytu z FLAC nad CD nie muszę chyba pisać, c'nie?
Driver - jak komuś zależy na jakości to nie będzie sobie pierdolił całości już na samym początku, a więc drogie dzieci - instalujemy fooBara i jedną z wtyczek - ASIO4ALL (bardziej upierdliwe) lub WASAPI (mniej). Co to robi i po co ten zachód - otóż ww. drivery omijają cały windowsowy system driverów i wysyłają dźwięk prosto na urządzenie, to raz. Po drugie - zapewniają bit perfect output, czyli dają pewność, że kolejne ogniwo (DAC znaczy się) dostanie dane dokładnie w takiej postaci jak zostały zapisane na płycie, a wbrew pozorom MS'owy driver sporo ucina, a jak ktoś ma jeszcze jakieś "firmowe" oprogramowanie Creative'a czy innego syfa to już wolę nie mówić.
DAC - czyli Digital to Analog Converter, nasze źródło - powiedzmy - właściwe, czyli to co de facto będzie nam ten dźwięk dawało. Dlaczego nie po prostu dźwiękówka? Bo konwertery w dźwiękówkach są dość kiepskiej jakości (ogólnodostępne wyjątki są w zasadzie dwa, czyli Asus Xonar lub Audiotrak Prodigy HD2, najlepiej z upgrade'm Bursona), a po drugie - zakłócenia z reszty bebechów kompa.
No a potem albo robisz tor słuchawkowy, albo głośnikowy, czyli wzm. słuchawkowy + słuchawy lub wzmacniacz + głośniki
Jeszcze słowo o kablach - o ile drogie cyfrowe to zasadniczo pic na wodę (zwłaszcza "audiofilskie" kable USB, trochę mniej to dotyczy optyków czy coaxów) to w interkonekty warto zainwestować trochę więcej niż te 10zł .
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Scaarph - pytałeś o mój sprzęt:
1. Laptop Asusa z wyjściem optycznym i chipsetem audio który to Wasapi obsługuje. Wyjście to tzw. kombo, czyli zwykły minijack i mini optyczne w jednej dziurze (naraz oczywiście możesz korzystać tylko z jednego ).
<Dygresja> Aktualnie producenci stwierdzili że to chyba chujowy pomysł (oczywiście ich pojebało) i aktualnie natywne cyfrowe wyjście mają tylko jabłka, a Thinkpady tylko w dokującej. Anyway, przy stacjonarkach nie jest to problem, bo każda przyzwoita płyta główna ma cyfraka.</Dygresja>
No a jak się nie da to zostaje USB.
2. Jakiś niezły kabel optyczny (z 50zł chyba kosztował) wetknięty z jednej strony w ww. gniazdo, z drugiej strony w standardowe wejście optyczne toslink.
3. DAC Musical Fidelity V-DAC: http://www.musicalfidelity.com/products ... /V-DAC.asp
4. Jak już wspomniałem, na interkonekty nie warto totalnie żydzić, więc wziąłem coś z niskośredniej półki - Audioquest Copperhead za ca. 200zł używki
5. Ww. kable łączą DACa ze wzmakiem słuchawkowym Graham Slee Novo - http://www.headphoneamplifiersusb.com/n ... lifier.htm do którego w jedyną dostępną dziurę wkładam słuchawki
O gramofonie i głośnikach nic nie będę pisał bo jak na razie "są żeby były"
A więc po kolei. Skoro mowa o audio z kompa to zaczynamy od początku, a więc:
Pliki - o wyższości odczytu z FLAC nad CD nie muszę chyba pisać, c'nie?
Driver - jak komuś zależy na jakości to nie będzie sobie pierdolił całości już na samym początku, a więc drogie dzieci - instalujemy fooBara i jedną z wtyczek - ASIO4ALL (bardziej upierdliwe) lub WASAPI (mniej). Co to robi i po co ten zachód - otóż ww. drivery omijają cały windowsowy system driverów i wysyłają dźwięk prosto na urządzenie, to raz. Po drugie - zapewniają bit perfect output, czyli dają pewność, że kolejne ogniwo (DAC znaczy się) dostanie dane dokładnie w takiej postaci jak zostały zapisane na płycie, a wbrew pozorom MS'owy driver sporo ucina, a jak ktoś ma jeszcze jakieś "firmowe" oprogramowanie Creative'a czy innego syfa to już wolę nie mówić.
DAC - czyli Digital to Analog Converter, nasze źródło - powiedzmy - właściwe, czyli to co de facto będzie nam ten dźwięk dawało. Dlaczego nie po prostu dźwiękówka? Bo konwertery w dźwiękówkach są dość kiepskiej jakości (ogólnodostępne wyjątki są w zasadzie dwa, czyli Asus Xonar lub Audiotrak Prodigy HD2, najlepiej z upgrade'm Bursona), a po drugie - zakłócenia z reszty bebechów kompa.
No a potem albo robisz tor słuchawkowy, albo głośnikowy, czyli wzm. słuchawkowy + słuchawy lub wzmacniacz + głośniki
Jeszcze słowo o kablach - o ile drogie cyfrowe to zasadniczo pic na wodę (zwłaszcza "audiofilskie" kable USB, trochę mniej to dotyczy optyków czy coaxów) to w interkonekty warto zainwestować trochę więcej niż te 10zł .
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Scaarph - pytałeś o mój sprzęt:
1. Laptop Asusa z wyjściem optycznym i chipsetem audio który to Wasapi obsługuje. Wyjście to tzw. kombo, czyli zwykły minijack i mini optyczne w jednej dziurze (naraz oczywiście możesz korzystać tylko z jednego ).
<Dygresja> Aktualnie producenci stwierdzili że to chyba chujowy pomysł (oczywiście ich pojebało) i aktualnie natywne cyfrowe wyjście mają tylko jabłka, a Thinkpady tylko w dokującej. Anyway, przy stacjonarkach nie jest to problem, bo każda przyzwoita płyta główna ma cyfraka.</Dygresja>
No a jak się nie da to zostaje USB.
2. Jakiś niezły kabel optyczny (z 50zł chyba kosztował) wetknięty z jednej strony w ww. gniazdo, z drugiej strony w standardowe wejście optyczne toslink.
3. DAC Musical Fidelity V-DAC: http://www.musicalfidelity.com/products ... /V-DAC.asp
4. Jak już wspomniałem, na interkonekty nie warto totalnie żydzić, więc wziąłem coś z niskośredniej półki - Audioquest Copperhead za ca. 200zł używki
5. Ww. kable łączą DACa ze wzmakiem słuchawkowym Graham Slee Novo - http://www.headphoneamplifiersusb.com/n ... lifier.htm do którego w jedyną dostępną dziurę wkładam słuchawki
O gramofonie i głośnikach nic nie będę pisał bo jak na razie "są żeby były"
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: na sprzęcie jakiej firmy słuchacie muzyki?
pytań osiem:
1. znaczy się nie każdy chipset to wasapi obsługuje? skąd mam wiedzieć, czy mój obsługuje?
2. jak nie mam optycznego wyjścia w lapie to po zawodach, czy są kable usb-optyk? a jeśli są, to czy to w ogóle ma sens (znaczy czy usb nie zaniża jakości, czy coś)? czy może w takim przypadku się w ogóle nie używa optycznego, a zwyczajnie usb?
1. znaczy się nie każdy chipset to wasapi obsługuje? skąd mam wiedzieć, czy mój obsługuje?
2. jak nie mam optycznego wyjścia w lapie to po zawodach, czy są kable usb-optyk? a jeśli są, to czy to w ogóle ma sens (znaczy czy usb nie zaniża jakości, czy coś)? czy może w takim przypadku się w ogóle nie używa optycznego, a zwyczajnie usb?