Nowa wersja Masterful (UPDATE)

[nagrobek]

Jesteś troszkę pierdolniety na moim punkcie, co?

e nie, póki co nie grożę wpierdolem i gówno mnie obchodzi twoja rodzina:)

[uglak]

Nie wiem gdzie to napisać ale wkurwiaja mnie na stronie głównej skróty państw z którego są zespoły. Ostatnio taki kwiatek to (belar) .proszę żeby szanowni redaktorowie pisali poprawnie albo w ogóle

popieram - tutaj sciagawka: https://pl.wikipedia.org/wiki/ISO_3166- ... elone_kody" onclick="window.open(this.href);return false;

[Heretyk]

Jesteś troszkę pierdolniety na moim punkcie, co?

e nie, póki co nie grożę wpierdolem i gówno mnie obchodzi twoja rodzina:)

parsknąłem :)

[byrgh]

Dżizas jednemu ziutkowi znudziło się pisanie na forum, przy okazji przypadkiem poleciało trochę postów na forume, a tu analizy i elaboraty, jakby nie wiadomo co się działo. Normalnie sprawa wagi państwowej :-D

I tym postem zamknąłbym ten temat na tę chwilę :)

[Anthropophagus]

Z bambim najlepsze wyszlo jak okazalo sie, ze nie jest zadnym zjebanym wegusem, ale ma zamiar byc hehe

Mógłbyś przybliżyć kulisy tej żenady? Bo kiedyś pisał, że nie je padliny i jest z tym sam na forume to mu odpisałem, że ja też jestem ćpunem tak jak on i też mięsa nie jadam i z pewnością znacznie dłużej niż on więc się ucieszył i odpisał, że zawsze wiedział, że ze mnie jest porządny człowiek czy jakoś tak. Jeśli to faktycznie prawda co piszesz to brak słów... Mnie tam pierdoli generalnie co kto je, jaką ma dietę etc, nie mam nic do ludzi jedzących mięso ale kogoś kto udaje wege to bym rozkurwił i rozsmarował o ścianę jak rzadkie gówno. Jeśli to prawda to żenada tym bardziej jest kompletna po tym jaką jazdę Karkassowi zrobił po publikacji wiadomego zdjęcia - ja miałem bekę z tego przeokrutną widząc jak bardzo przeżywa to, że ktoś pozuje ze zdjęciem obciętej głowy martwego zwierzaka, którego nie zabił - więc jeśli udawał, że nie jada padliny obraz biedy umysłowej, rozpaczy i gromkiego bolca w dupie w jego przypadku jest już kompletny w moich oczach. M.in. dlatego właśnie nie czuję żadnej komitywy z tym środowiskiem pseudo-wege-faszystów, jeśli to była poza z jego strony to chętnie przygarnę na priva jego adres, może kiedyś będę miał po drodze do niego ;) Podobna sprawa jak z jebanymi debilami, którzy twierdzą, że mięsa nie jedzą ale ryby jedzą - na szczęście ich nie spotykam na swojej drodze bo bym chyba zabił - przez takich tępych śmieci wstyd się przyznać, że się mięsa nie jada bo w 90% przypadków trzeba po tym odpowiadać na niedojebane pytanie: "a ryby jesz?" - Nie kurwo! Przecież powiedziałem, że nie jem mięsa jebana, tępa kupo gówna! M/w tak to wygląda przez skończonych debili, którzy sami nie potrafią się określić, ciężko w zasadzie mieć później pretensje do mięsożerców, którzy takie kretyńskie pytanie zadają, skoro takich pseudo wegusów jest na pęczki - porozkurwiałbym każdego z nich gdybym tylko mógł. Ale wracając Tricepsie do sedna to przybliż kulisy tego coming out'u Bambiego bo ciekaw bardzo jestem co to się stanęło :D

[uglak]

Podobna sprawa jak z jebanymi debilami, którzy twierdzą, że mięsa nie jedzą ale ryby jedzą - na szczęście ich nie spotykam na swojej drodze bo bym chyba zabił - przez takich tępych śmieci wstyd się przyznać, że się mięsa nie jada bo w 90% przypadków trzeba po tym odpowiadać na niedojebane pytanie: "a ryby jesz?" - Nie kurwo! Przecież powiedziałem, że nie jem mięsa jebana, tępa kupo gówna!

ciesz sie ze nie odpowiadasz na to pytanie np. w Turcji, bo byloby "acha, to dla Ciebie kurczak" :P

[Anthropophagus]

:D
Na szczęście kraje muslimskich podludzi omijam szerokim łukiem ;)

[Lucek]

Z bambim najlepsze wyszlo jak okazalo sie, ze nie jest zadnym zjebanym wegusem, ale ma zamiar byc hehe

Mógłbyś przybliżyć kulisy tej żenady? Bo kiedyś pisał, że nie je padliny i jest z tym sam na forume to mu odpisałem, że ja też jestem ćpunem tak jak on i też mięsa nie jadam i z pewnością znacznie dłużej niż on więc się ucieszył i odpisał, że zawsze wiedział, że ze mnie jest porządny człowiek czy jakoś tak. Jeśli to faktycznie prawda co piszesz to brak słów... Mnie tam pierdoli generalnie co kto je, jaką ma dietę etc, nie mam nic do ludzi jedzących mięso ale kogoś kto udaje wege to bym rozkurwił i rozsmarował o ścianę jak rzadkie gówno. Jeśli to prawda to żenada tym bardziej jest kompletna po tym jaką jazdę Karkassowi zrobił po publikacji wiadomego zdjęcia - ja miałem bekę z tego przeokrutną widząc jak bardzo przeżywa to, że ktoś pozuje ze zdjęciem obciętej głowy martwego zwierzaka, którego nie zabił - więc jeśli udawał, że nie jada padliny obraz biedy umysłowej, rozpaczy i gromkiego bolca w dupie w jego przypadku jest już kompletny w moich oczach. M.in. dlatego właśnie nie czuję żadnej komitywy z tym środowiskiem pseudo-wege-faszystów, jeśli to była poza z jego strony to chętnie przygarnę na priva jego adres, może kiedyś będę miał po drodze do niego ;) Podobna sprawa jak z jebanymi debilami, którzy twierdzą, że mięsa nie jedzą ale ryby jedzą - na szczęście ich nie spotykam na swojej drodze bo bym chyba zabił - przez takich tępych śmieci wstyd się przyznać, że się mięsa nie jada bo w 90% przypadków trzeba po tym odpowiadać na niedojebane pytanie: "a ryby jesz?" - Nie kurwo! Przecież powiedziałem, że nie jem mięsa jebana, tępa kupo gówna! M/w tak to wygląda przez skończonych debili, którzy sami nie potrafią się określić, ciężko w zasadzie mieć później pretensje do mięsożerców, którzy takie kretyńskie pytanie zadają, skoro takich pseudo wegusów jest na pęczki - porozkurwiałbym każdego z nich gdybym tylko mógł. Ale wracając Tricepsie do sedna to przybliż kulisy tego coming out'u Bambiego bo ciekaw bardzo jestem co to się stanęło :D

przecież wegetarianin moze zjeść od czasu do czasu rybe albo kurczaka, Ty serio nie jesz ? :)

[535]

Widzę, że się chuja znacie na nowoczesnym żywieniu. Ryba czy kurczak to już od dawna nie jest mięso, podobnie jak piwo nie jest alkoholem.

[Triceratops]

Z bambim najlepsze wyszlo jak okazalo sie, ze nie jest zadnym zjebanym wegusem, ale ma zamiar byc hehe

Mógłbyś przybliżyć kulisy tej żenady? Bo kiedyś pisał, że nie je padliny i jest z tym sam na forume to mu odpisałem, że ja też jestem ćpunem tak jak on i też mięsa nie jadam i z pewnością znacznie dłużej niż on więc się ucieszył i odpisał, że zawsze wiedział, że ze mnie jest porządny człowiek czy jakoś tak. Jeśli to faktycznie prawda co piszesz to brak słów... Mnie tam pierdoli generalnie co kto je, jaką ma dietę etc, nie mam nic do ludzi jedzących mięso ale kogoś kto udaje wege to bym rozkurwił i rozsmarował o ścianę jak rzadkie gówno. Jeśli to prawda to żenada tym bardziej jest kompletna po tym jaką jazdę Karkassowi zrobił po publikacji wiadomego zdjęcia - ja miałem bekę z tego przeokrutną widząc jak bardzo przeżywa to, że ktoś pozuje ze zdjęciem obciętej głowy martwego zwierzaka, którego nie zabił - więc jeśli udawał, że nie jada padliny obraz biedy umysłowej, rozpaczy i gromkiego bolca w dupie w jego przypadku jest już kompletny w moich oczach. M.in. dlatego właśnie nie czuję żadnej komitywy z tym środowiskiem pseudo-wege-faszystów, jeśli to była poza z jego strony to chętnie przygarnę na priva jego adres, może kiedyś będę miał po drodze do niego ;) Podobna sprawa jak z jebanymi debilami, którzy twierdzą, że mięsa nie jedzą ale ryby jedzą - na szczęście ich nie spotykam na swojej drodze bo bym chyba zabił - przez takich tępych śmieci wstyd się przyznać, że się mięsa nie jada bo w 90% przypadków trzeba po tym odpowiadać na niedojebane pytanie: "a ryby jesz?" - Nie kurwo! Przecież powiedziałem, że nie jem mięsa jebana, tępa kupo gówna! M/w tak to wygląda przez skończonych debili, którzy sami nie potrafią się określić, ciężko w zasadzie mieć później pretensje do mięsożerców, którzy takie kretyńskie pytanie zadają, skoro takich pseudo wegusów jest na pęczki - porozkurwiałbym każdego z nich gdybym tylko mógł. Ale wracając Tricepsie do sedna to przybliż kulisy tego coming out'u Bambiego bo ciekaw bardzo jestem co to się stanęło :D

To bylo przy okazji wlasnie tej gownoburzy z karkasem i glowa zwierzka. Jak karkas wrzucil zdjecia bambiego z knajpy to gdzies tam bylo zdjecie zbiorowe tych kucharzy jak wpierdalaja cos i tam bylo mieso w tym co jedli z tego co kojarze. Jak zaczalem drzec lacha, ze hipokryta, to zaczal cos tam przekonywac, ze ma zamiar niedlugo przejsc na pelny weganizm czy jakos tak :D Wiem, ze to zapamietalem, bo trul przez cale lata, ze on tylko na roslinach :D

Podejrzewam, ze poszlo to sie jebac z cala gownoburza, bo nie moge tego znalezc, to sa wlasnie te zjebane cenzorskie zapedy moderow, czlowiek by poczytal, posmial a ci kurwa pokasowali. Dlatego jestem za likwidacja moderatorow, nawet fizyczna hehe

[Heretyk]

teraz nawet jakaś książka wyszła, tytułu nie pamiętam, ale coś w stylu "proste i smaczne potrawy wegetariańskie, które łatwo można zmodyfikować do dań mięsnych" :)

kurwa, ćwierć-wegetarianizm, pół-wegetarianizm i niepełny wegetarianizm. co dalej

z bambim, jeśli to prawda, ładna patologia. ale on w sumie zawsze jakiś dziwny był ;)

[uglak]

kurwa, ćwierć-wegetarianizm, pół-wegetarianizm i niepełny wegetarianizm. co dalej

to oczywiste: homeowegetarianizm

[HSVV]

Dla sprostowania - hipokryzja bambiego polegała na fakcie, że niby tego mięsa nie wpierdalał, o zwierzaków prawa walczył dzielnie na necie, ale jednocześnie sprzedawał pizzę i italianskie potrawy z posiekanymi świniami i kurakami w swojej restauracji nadmorskiej :D bo do gastro wszedł w niewłaściwym momencie życia i planuje się przebranżować, etc. Etc. No jak uważa, dla mnie hipokryzja tak czy tak.

[535]

Czy chodzi o tego użytkownika, który był piewcą zalet damskich rozwiązań odzieżowych dla nowoczesnych mężczyzn oraz zatrudniania pracowników za 6 zyla per auer? Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w życiu i biznesie. W szczególności zażyłych i nieustających kontaktów z urzędnikami takich instytucji jak Sanepid, ZUS, US, PIP, oraz wegańskimi bojownikami z Francji.
https://medianarodowe.com/francja-wegan ... je-do-msw/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Anthropophagus]

przecież wegetarianin moze zjeść od czasu do czasu rybe albo kurczaka, Ty serio nie jesz ? :)

Lucku proszę Cię powiedz, że żartujesz... Wg takiego rozumowania równie dobrze heteroseksualny facet może od czasu do czasu poruchać się z kolegą. No ja pozwolę się z tym nie zgodzić skoro wegetarianizm z samej definicji wyklucza jedzenie mięsa i generalnie rzecz ujmując na tym to właśnie polega. Proszę, tu masz najprostszą definicję:
Wegetarianizm – świadome i celowe wyłączanie z diety mięsa, w tym ryb i owoców morza. Dotyczy również innych produktów pochodzenia zwierzęcego, w szczególności pochodzących z uboju, takich jak smalec lub żelatyna.
Więc wegetarianin NIE MOŻE zjeść od czasu do czasu ani ryby ani kurczaka bo automatycznie przestaje nim być. Serio nie jem od 2000 roku.

Widzę, że się chuja znacie na nowoczesnym żywieniu. Ryba czy kurczak to już od dawna nie jest mięso, podobnie jak piwo nie jest alkoholem.

Podobnie jak marihuana narkotykiem a seks oralny stosunkiem seksualnym, drążenie kwestii "ile jest cukru w cukrze" to już inna sprawa jest ;) Nowoczesne żywienie mam głęboko w dupie, wszystkich bezglutenowców mogę pozdrowić środkowym palcem - oddychają kurwa plutonem 244, cezem 137 i strontem 90 ale dieta bez glutenu najważniejsza - no kurwa ręce opadają.

Tricepsie popieram postulat ;) A przejście w "pełny weganizm" omijając po drodze wegetarianizm to jak przeskoczenie z disco polo w gorenoise po drodze nie zahaczając o grindcore i DM ;)

teraz nawet jakaś książka wyszła, tytułu nie pamiętam, ale coś w stylu "proste i smaczne potrawy wegetariańskie, które łatwo można zmodyfikować do dań mięsnych" :)

Krótko - zastrzelić autora ;)

A weganie atakujący rzeźników - bdb ;) Czy może być coś swoją drogą bardziej żałosnego niż płaczliwy rzeźnik? Pizda nie rzeźnik! Level niżej to już chyba tylko Bambi toczący wege-wojnę i serwujący ludziom mięso :D

[Hatefire]

Swoją drogą w polszczyźnie funkcjonowało słowo na osobę jedzącą produkty pochodzenia zwierzęcego za wyjatkiem mięsa. Teraz rzadko używa się określenia "jarosz".

[uglak]

To przypadkiem nie byl synonim?

[Nasum]

To przypadkiem nie byl synonim?

Dokładnie. A tu definicja:

Jarosz i wegetarianin to dokładnie to samo. Jarstwo to po prostu inna nazwa wegetarianizmu. Każda encyklopedia bądź słownik potwierdza, że te słowa to synonimy! Dla przykładu, encyklopedia PWN: [LINK] />
wegetarianizm [niem. < średniow. łacina vegetarius ‘roślinny’], jarstwo, system żywienia ludzi pokarmami wyłącznie roślinnymi (w. absolutny) lub roślinno-nabiałowymi (w. względny);

Tak więc jeśli ktoś je ryby, kurczaki, ślimaki czy cokolwiek innego, co jest ciałem jakiegoś zwierzęcia, to pod żadnym pozorem NIE JEST wegetarianinem (jaroszem).

Osoba, która nie je żadnego mięsa oprócz rybiego to ichtiwegetarianim (inaczej pescowegetarianim). Ichtiwegetarianizm, wbrew temu co niektórym może sugerować nazwa, NIE JEST odmianą wegetarianizmu (jarstwa). Ichtiwegetarian nie należy mylić z jaroszami (wegetarianami).

Ktoś, kto odżywia się wyłącznie roślinami (a więc jest wegetarianinem rezygnującym również z produktów mlecznych i jajek) to weganin. Weganizm jest odmianą wegetarianizmu (jarstwa).

[Anthropophagus]

Brawo Panie Nasum! Myślę, że temat już jest kompletny i że tak powiem zamknięty - przepraszamy wszystkich za offtop, przynajmniej nie skasowaliśmy przez to połowy forume ;) Czas na obiad:

[Triceratops]

Jarosz pochodzi od tego, ze ktos sie zywi jarzynami. Ale nie ma nic mowy o nabiale i jajach. Zas wegetarianizm pochodzi od tego, ze zycie takich ludzi to wegetacja ;)