Panowie! Wracajcie!

[Sybir]

Nie bój nic, Plastek - na Islandii tym bardziej będziesz musiał oglądać się za siebie, by uniknąć lodowego sztyletu zemsty (podobno taki mają klimat)!

[nicram]

Plastek mam nadzieję, że to tylko pokrojony pomidor wrzucony na pożarcie mrówek. Jak nie, to za każdym razem jak będę słuchał mighty Cradle of Filth wyceluję swój wzrok w kierunku Islandii i wspomnę bdb kolegę, który dumnie kroczy z pochodnią oświecenia w ręku!

[COFFIN]

Chłopaki,

Oto nadszedł dzień w którym opada kurtyna.
Jestem hodowcą mrówek. Czy też raczej byłem, zważywszy na charakter tego posta. Wyobraźcie sobie tedy niewielki pokój, na środku tego pokoju stoi stół, na stole zaś akwarium, w którym mieści się mrówcze królestwo. Lubiłem sobie usiąść z papieroskiem i obserwować życie tych ciekawych organizmów; najbardziej jednak lubiłem coś tam wrzucać: świerszcze truchło, kilka poziomek, czasem także pokrojonego patisona. Obserwacja co takiego się stanie po wrzuceniu takiego podarku, jak będą reagować te intrygujące stworzenia, dawała mi bardzo dużo radości przez te wszystkie lata.
W życiu jednak każdego mężczyzny, także hodowcy mrówek, przychodzi taki czas, że niesiony przez wiatr zapach odległych lądów przestaje być li tylko ciekawostką, a staje się obsesją. Mężczyzna musi wtedy porzucić dotychczasowe życie; naszykować starą lódź, zabrać swój dobytek i wyruszyć na spotkanie osobistej terra incognita.
Dla mnie taki czas właśnie nadszedł.
Nie smućmy się jednak. Pamiętajmy, że po deszczu zawsze przychodzi Słonko.
Wspomnę was czasem, z sympatią naturalnie. Mam nadzieję, że i wy mnie czasem wspomnicie obrzucając jakimś plugawym epitetem.
Długie pożegnania są dla pedałów, powiem zatem tylko - Hailsa!!

Obleśny pedzio, ciota, kłótliwe chamidło, skurwysyn z wodogłowiem, lewacka kurwa, niszczyciel forum, skurwiały Grindejowiec i jebany Kornowiec, kiep bez uczuć oraz pawie oczko, a także lulek czarny, dym spowija ołatrz ofiarny:

Plastuch

Oj nie pierdol, tylko pisz ile dostałeś. Recydywa?

[Żułek]

Plastek jesteś szalona
wracaj natychmiast ;)

[Oferma]

Plastek Żydzie, wracaj bo mi nie ma kto o komiksach czarować.

[Heretyk]

tam nie mają internetu, czy o chuj tu chodzi?

nie żebym płakał, ale nie wiem, z kim będę teraz gadał o książkach

[Wasyl]

Na kutrze internetu może nie być, ino ryby.

[Lucek]

Biedny Plastek zwariował zaczął jechać sam po sobie i sie wyzywać a teraz odchodzi, wszystkiemu winne ojce założyciele moderatóry co go zbanowały w muzycznych tematach, z jednej strony jest to troche śmieszne a z drugiej bardzo smutne bo kto tu teraz zostanie ? dajcie spokój co to za metody żeby na forum które służy do dyskusji zamykać komuś usta, jebana wieś.

[535]

Tak kończą czterdziestoletni chłopcy, mieszkający w swych małych pokoikach pod serdecznym, aczkolwiek czujnym okiem opiekunów.

[Medard]

Tak kończą czterdziestoletni chłopcy, mieszkający w swych małych pokoikach pod serdecznym, aczkolwiek czujnym okiem opiekunów.

A może odstawił leki i chciał być chojrakiem? Niestety, wtedy demony wracają i musiał trafić na oddział zamknięty,
a tam odebrano mu laptopa i telefon. Co miał o tym pisać, lepiej wcześniej ostrzec, że jakiś czas nie będzie na forum.

Dwa dni nie pisze, dajcie spokój, pomyślcie, ze to również dla waszego dobra.

[Sybir]

A jednak brakuje mi Plastka i jego low quality baitów, na które niektórzy koledzy łapali się regularnie. Swego czasu była to imo jedyna pewna rzecz we wszechświecie, że ten a ten łyknie wszystko, co mu Plastek poda, niczym - nie przymierzając - młody pelikan z wola matki.

[Medard]

A jednak brakuje mi Plastka i jego low quality baitów, na które niektórzy koledzy łapali się regularnie. Swego czasu była to imo jedyna pewna rzecz we wszechświecie, że ten a ten łyknie wszystko, co mu Plastek poda, niczym - nie przymierzając - młody pelikan z wola matki.

Może i tak, ale miał sensowny jeden tekst na dziesięć. Duże obciążenie forum generował zbędnymi informacjami.

Teraz ma inne forum pacjentów zakładu zamkniętego i podobno mu z tym dobrze.

[TheDude]

Gdyby długopis wrócił i zajebał nieco psycho-ognia jak niegdyś to by było bardzo miło . . .

[COFFIN]

Przecież jest;) Tylko forma nie ta i nie ten kaliber zepsucia.

[Bloodcult]

Plastek, ostatni płomień zgasł...
Plastek, ofiara o wpierdolu na koncercie kłamstw....

[hcpig]

Co ten ultrawąs tyle miesięcy nie pisze...

[535]

Wydawało mi się, że zdecydowanie ogłosił swą kapitulację. Nie pamiętam o co poszło, ale deklaracja była czytelna.

[uglak]

mam nadzieje, ze Sybir sie nie obrazil - akcja z czyszczeniem przyniosla troche smiechu i radosci na forume w sezonie ogorkowym :-)

[nicram]

Doktorze Zagłada, daj jakiś znak, że wszystko u Ciebie ok. Nikt przecież nie ma Ci za złe tej wycinki. :-)

[Triceratops]

mam nadzieje, ze Sybir sie nie obrazil - akcja z czyszczeniem przyniosla troche smiechu i radosci na forume w sezonie ogorkowym :-)

Ma traume, pierwsza powazna operacja i nieudana