Nowa wersja Masterful (UPDATE)

[535]

Piękne "argumenty", ręce opadają. Coś jak "chłopiec chce zmieniać świat". No nic, też idę w kierunku lodówki i ołtarza z muzyką. Będę obserwował.

[Heretyk]

Piękne "argumenty", ręce opadają. Coś jak "chłopiec chce zmieniać świat". No nic, też idę w kierunku lodówki i ołtarza z muzyką. Będę obserwował.

no tak, chłopiec nie ma argumentów, ale Ty masz, bo "tam byłeś" i słuchasz metalu od 50 lat... kurwa, trzymajcie mnie

[nicram]

To możecie mnie od razu wypierdolić, gdyż nie mam zamiaru się do tego dostosować. Wszyscy zaoszczędzimy trochę czasu i prądu, a niektórzy łez i nerwów.

udajesz, że nie rozumiesz, albo jesteś pijany. innej opcji nie widzę

Mam wrażenie, że to wy nie rozumiecie do czego prowadzi twarde egzekwowanie powyższej propozycji i wszystko tylko dlatego, że ktoś nie może przeżyć kpin z jego młodzieńczej muzycznej miłości. Napiszcie, że robicie sobie jaja, bo nie wierzę w to co czytam.

może przyjmijmy taką umowę,że jak coś się nie podoba i jest nam z czymś wybitnie nie po drodze to WYPIERDALAĆ z tematu.Naprawdę nikogo nie obchodzi ,jeśli ktoś napisze milion razy,że Mgła czy Metallica to gówno. Moderacja właśnie powinna być ostrzejsza i jak ktoś notorycznie zasrywa fajne dyskusje to ban i wypierdalać.

Co taki model ma wspolnego z forum czy ogolniej z dyskusja? Zamieni sie to w karykature jak facebooki niektorych nieznoszacych krytyki zespolow, gdzie malkontenci nagradzani sa banami

Heretyk - to są argumenty nie do pobicia. Ale róbcie sobie tak jak chcecie. A chcecie się głaskać. Nie powiem po czym.

[535]

Piękne "argumenty", ręce opadają. Coś jak "chłopiec chce zmieniać świat". No nic, też idę w kierunku lodówki i ołtarza z muzyką. Będę obserwował.

no tak, chłopiec nie ma argumentów, ale Ty masz, bo "tam byłeś" i słuchasz metalu od 50 lat... kurwa, trzymajcie mnie

Nie łapiesz szydery kolego i nigdzie nie pisałem o pięćdziesięciu latach Poza tym weź przeczytaj jeszcze raz tamtego posta i przemyśl ogólny jego wydźwięk, albo nie. Ułatwię zadanie bo ewidentnie jesteś pijany i napiszę wprost. Porywacie się z motyką na słońce, prowokując do trolowania, tak to się chyba nazywa, chcecie naprawiać internet. Co będzie następne po masterfulu? Forum onetu, pudelek, youtube? Po prostu zbierzcie od ludzi deklaracje, czy będą "grzeczni", czy nie i tych, którzy napiszą, że nie, wypierdolcie bez litości. Będzie o wiele łatwiej.

[Lukass]

Idąc tym tropem chwalić można też tylko raz. W ogóle zróbcie jeden głos na jeden temat. Taka reglamentacja. Tak! Najpierw cenzura, potem reglamentacja.

Kurwa, cytaty się nie mieszczą...

Pełna zgoda. Zresztą, czy część tego bajzlu nie miała swego źródła właśnie w tym, że ludzie zaczęli wpierdalać swoje "nie, to chujowe, nudne i w ogóle" w odpowiedzi na liczne "tak, zajebiste, fajne i w ogóle", które wnosiły dokładnie tyle samo, co bezsensowna krytyka? Bo jak początkowo miało to jakiś sens, to gdzieś tak po dziesięciu stronach przypominało już tylko klepanie się po pleckach i wzajemne utwierdzanie w przekonaniu, że paru kolegów ma zajebisty gust. Piję naturalnie do tematu CdG, kolega 535 widział to trochę inaczej i może się ze mną nie zgodzić. Propozycja "chwalimy ile wlezie, ale krytykujemy tylko raz" to szaleństwo. Wiem, co ma na celu, ale szkody będą większe niż zyski. Nie idźcie tą drogą rodacy!

[COFFIN]

W temacie o CDG przy okazji Twoich przykładów z tematami o konkretnych kapelach napisałem, jak to wygląda. Ale tego widać celowo się nie zauważa.

[Najprzewielebniejszy]

czy to już zamach na demokrację?

[Heretyk]

dobra, nie ma problemu drodzy koledzy. teraz idę jeszcze coś wypić, przespać się, odpocząć. nie mam zamiaru zbawiać świata i skoro większość uważa, że dobrze jest tak jak jest, to ja to pierdolę. bawcie się

[535]

czy to już zamach na demokrację?

No właśnie. Dobre pytanie. Koledzy proponują jakieś pośrednie, miękkie rozwiązania. Tymczasem trzeba pokazać, że się ma jaja i rozgonić ten burdel, a winnych ukrzyżować, skoro jest tak źle.

[Plastek]

czy to już zamach na demokrację?

Raczej zglajszaltowanie logiki i klasy.

[Lukass]

W temacie o CDG przy okazji Twoich przykładów z tematami o konkretnych kapelach napisałem, jak to wygląda. Ale tego widać celowo się nie zauważa.

Mówisz o tym poniżej?

This. Poza tym - podejście niektórych sprawiło, że w temacie danej płyty nie za bardzo wypada pisać o niej dobrze, a jebanie dla jebania to podstawa. Wtedy w ich mniemaniu jest w porządku. Co się tyczy podanych powyżej przykładowych tematów, to weźmy pierwszy z brzegu o Gehennie - kapela nagrała jeden z najlepszych materiałów BM w 2013 i co? Jakoś ich tam nie widać, jak i w WIĘKSZOŚCI innych.

Problem w tym, że nie do końca się zgadzam, że pojemność tematów została - przede wszystkim - sztucznie napompowana przez krytykantów. Też, ale nie tylko. Także przez niekończące się peany dość sporej grupy ludzi. Zrozum mnie dobrze, ja nie mam wiele przeciwko. Jak ktoś chce podniecać się tymi konkretnymi kapelami, to proszę bardzo i odwrócony krzyż na drogę. Zwykle zresztą mówimy o kapelach dobrych. Tyle, że nadmiar zachwytów, często przez ileś tygodni po premierze danego materiału, w pewnym momencie nie wnosi już nic i staje się cukierkowo-rzygawiczny. Jak ktoś dokłada do tego hejt na zasadzie "bo tak, bo tę kapelę należy jebać", to oczywiście robi się chlew, ale o wiele gorzej nie jest, bo już być nie może.

ALE: w temacie o Gehenna nie tylko nie ma jebania, tam nie ma prawie nic. Podobnie w greckich/włoskich klasykach. I wtedy włącza się moja wrodzona ciekawość: to jak to jest, że tyle luda się podnieca Mgłą czy CdG, a jednocześnie albo ledwie znają kapele, które miały niewątpliwy wpływ na współczesną scenę, a nieraz i obecnie nieźle zamiatają (typu: tak, słyszałem kiedyś płytę X i nic więcej), albo mają je w dupie, albo co gorsza ze słabą znajomością łączą ocenę typu "druga liga" - bo i tak się w różnych dyskusjach zdarzało. Ja sam mam olbrzymie braki na wielu polach, zdaję sobie z tego sprawę (doby nie wydłużysz, czasu nie kupisz) i może dlatego bardziej się przyglądam i reaguję dość spokojnie. I jak mnie to zjawisko jedynie intryguje, tak rozumiem, że kogoś w końcu może zacząć wkurwiać.

[535]

Tyle, że nadmiar zachwytów, często przez ileś tygodni po premierze danego materiału, w pewnym momencie nie wnosi już nic i staje się cukierkowo-rzygawiczny.

To może zamykać po tygodniu od premiery na ruskich serwerach? Zastosować "reglamentację czasową", kto nie zdąży, ten się nie wypowie?

[COFFIN]

Lukass, odpowiedź jest prosta: bo trzeba z założenia jebać polski BM. Niezależnie od tego, jak dobry by był. To jest to, co cały czas powtarzam - znajomości podstaw zero, ale musi być gówno, bo to nasi.

[byrgh]

nazi*

[Triceratops]

może przyjmijmy taką umowę,że jak coś się nie podoba i jest nam z czymś wybitnie nie po drodze to WYPIERDALAĆ z tematu.Naprawdę nikogo nie obchodzi ,jeśli ktoś napisze milion razy,że Mgła czy Metallica to gówno. Moderacja właśnie powinna być ostrzejsza i jak ktoś notorycznie zasrywa fajne dyskusje to ban i wypierdalać.

Co taki model ma wspolnego z forum czy ogolniej z dyskusja? Zamieni sie to w karykature jak facebooki niektorych nieznoszacych krytyki zespolow, gdzie malkontenci nagradzani sa banami

Na tym forum już od dawna nie ma dyskusji ,przeważa spam , najczęsciej bezmyślne i jałowe tłuczenie wyzwisk i obelg w klawiaturę.
Jeśli np taki facet jak Coffin ma zajawkę na jakąś BM załogę i grupa zapaleńców podziela jego entuzjazm ,to niech sobie piszą,analizują wyciągają wnioski,fajnie się to czyta i taka jest przynajmniej moja wizja forum internetowego,że dzielisz się dobrą energią,tym co ciebie interesuje ,wymieniasz informacje i unikasz tematów na które masz wyjebane. Te kpiny i podśmiechujki już się przejadły,ile można kurwa czytać i jarać sie tymi sucharami powtarzanymi do znudzenia.Kto to pisze?Dziewczynki które prężą muskuły? Tacy twardzi kolesie siedzą przed tymi monitorami,ze ja pierdolę a w realu to by pewnie było:dziękuję,przepraszam,proszę.

No wlasnie, albo jak ja pisalem sliczne i wycyzelowane elaboraty o ANTHRAX, nieraz musialem brac urlop zeby napisac jakis ladny i skrojony tekst wprost na forum internetowe i co mnie za to spotkalo? Obelgi i docinki, "Anthrax rucha kozy", "Anthrax nie stac na dlugie spodnie", "Anthrax smierdzi". "Anthrax jest gorszy niz Ich Troje i Voivod razem wzieci". To bylo bardzo przykre, poniewaz ja w swoje pisanie o nowej, wspanialej plycie ANTHRAX wkladalem duzo trudu i serca, bo to jest naprawde najwaspanialsza thrashowa plyta ostatnich 20 lat, sam Marian tak napisal a on sie zna jak malo kto. A te docinki byly dla mnie przykre, ze przestalem sie nawet logowac na forum, raz w nocy nawet sie zmoczylem przez to. To naprawde bardzo frustrujace kiedy sobie wypruwasz zyly zeby pochwalic zespol za dokonany trud i wrota funkcjonalnosci, ktore dzialaja od 20 lat rutyny a zalewa cie fala bezinteresownego hejtu,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

jestem za

[Plastek]

Lukass, odpowiedź jest prosta: bo trzeba z założenia jebać polski BM. Niezależnie od tego, jak dobry by był. To jest to, co cały czas powtarzam - znajomości podstaw zero, ale musi być gówno, bo to nasi.

Proste myślenie dla prostych ludzi.

[535]

A te docinki byly dla mnie przykre, ze przestalem sie nawet logowac na forum, raz w nocy nawet sie zmoczylem przez to.

Przepraszam stary. Naprawdę nie chciałem by do tego doszło.

[Stoigniew]

czy to już zamach na demokrację?

podobno w sejmie kombinują coś przy ustawie o zgromadzeniach, co może wpływać ogólnie na szeroko rozumianą wolności słowa.
na forume ograniczają wolność Plastkowi i cenzorują Nicrama...

czy to przypadek i zwykły zbieg okoliczności czy już zmasowana akcja wrażych sił mająca na celu ograniczanie wolności słowa ??
-;) :D:D

[[V]]

no Triceps,za jakie grzechy ludzie się tak okrutnie wysrlali na tą bdb płytę? ;)

piękny spam ale aj fil jor pejn brotha!

[Lukass]

Tyle, że nadmiar zachwytów, często przez ileś tygodni po premierze danego materiału, w pewnym momencie nie wnosi już nic i staje się cukierkowo-rzygawiczny.

To może zamykać po tygodniu od premiery na ruskich serwerach? Zastosować "reglamentację czasową", kto nie zdąży, ten się nie wypowie?

No, jak krytykę mamy ograniczać ilościowo, to może zachwyty czasowo? Oba pomysły równie pojebane, podoba mi się :D Ale tylko obie te rzeczy jednocześnie!

Lukass, odpowiedź jest prosta: bo trzeba z założenia jebać polski BM. Niezależnie od tego, jak dobry by był. To jest to, co cały czas powtarzam - znajomości podstaw zero, ale musi być gówno, bo to nasi.

Kilka osób może i tak ma. Trudno. Cały ten mój tekst miał za zadanie przekazać jedną końcową myśl: że polski BM jest zarówno nieproporcjonalnie mocno jebany, jak i równie nieproporcjonalnie do zasług i przesadnie chwalony. A reszta leży odłogiem i się kurzy, bo nawet nikt zjebać nie chce, a co dopiero pochwalić.

Oj, ale tu zaczyna się wesoło robić. Panowie, nie pijcie więcej albo przestańcie pisać :)