No pisałem juz w temacie o filmach, że naoglądałem sie jego występów na żywo na jutube i mnie rozjebały. Dziś posłuchałem sobie "Get in the Van" no i jestem rozjebany moze nawet bardziej. Doskonale sie tego sluchalo, pare razy sie zamyslalem itp wiec czesc rzeczy mnie ominęła (poslucha sie jeszcze raz kiedys), ale naprawde 4 godziny czytania fragmentow ksiazki i nie idzie sie oderwac. Ktos (Oms?) moglby polecic mi jakies nastepne jego słuchowiska?
I ogolnie mile widziane refleksje na temat tego, co mowi :D Mnie generalnie po kilkudziesieciu godzinach sluchania jego opowiadan w ciagu ostatnich dni udzielac sie zaczyna troche jego styl, kiedy gadam z ludzmi lol
Henry Rollins - słowo mówione
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Shamrock
- zaczyna szaleć
- Posty: 231
- Rejestracja: 11-03-2012, 10:35
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Henry Rollins - słowo mówione
Z niecierpliwością wyczekuję jego występu w Katowicach, trochę żałuję że jedynie słowo gadane, ale i tak pewnie będzie po mistrzowsku. Szczególnie, że za ścianą będzie Iggy Pop ;)
- Shamrock
- zaczyna szaleć
- Posty: 231
- Rejestracja: 11-03-2012, 10:35
Re: Henry Rollins - słowo mówione
o kurde nie wiedzialem ze wystapi na off festival ;) to musze sie jakos zorganizowac na to
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Henry Rollins - słowo mówione
O, temat.
Z albumow na poczatek rzuc uchem na Live at the Westbeth Theater (m.in. o koncercie podstarzalych, teskniacych za "80s" glam rockerow z Ratt ;)), Live at Luna Park (chociazby dla samego Rollins vs Iggy Pop) i Talk is Cheap, szczegolnie vol 2. Warto przesluchac wlasciwie wszystko, bo nawet material, ktory teoretycznie pokrywa sie z wersjami z dvd moze byc inny. Tu jakas nowa dygresja, tam opowie cos inaczej, czasem wchodzi bardziej w szczegoly, ubarwia itd.
Nie wiem, czy widziales, ale to amatorskie nagranie w swietnej jakosci, niedawno doszlo i przede wszystkim jest to swiezy material:Shamrock pisze:Ktos (Oms?) moglby polecic mi jakies nastepne jego słuchowiska?
Z albumow na poczatek rzuc uchem na Live at the Westbeth Theater (m.in. o koncercie podstarzalych, teskniacych za "80s" glam rockerow z Ratt ;)), Live at Luna Park (chociazby dla samego Rollins vs Iggy Pop) i Talk is Cheap, szczegolnie vol 2. Warto przesluchac wlasciwie wszystko, bo nawet material, ktory teoretycznie pokrywa sie z wersjami z dvd moze byc inny. Tu jakas nowa dygresja, tam opowie cos inaczej, czasem wchodzi bardziej w szczegoly, ubarwia itd.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Henry Rollins - słowo mówione
Mam "Get in the Van", świetna rzecz. Nie dość, że treść zabija, to jeszcze jest tam masa doskonałych rysunków Raymonda Pettibona. Polecam papierową wersję, choć w formie audio też na pewno jest to fajne. Inna sprawa, że w przeciwieństwie do humorystycznych pogadanek Rollinsa spora część "Get in the Van" jest na maksa naładowana negatywną energią, która w dużym stopniu udziela się czytelnikowi. Zresztą podczas występów Rollins nabija się czasem z tego swojego młodzieńczego, gniewnego wcielenia... co nie zmienia faktu, że świetnie się to czyta.Shamrock pisze:Dziś posłuchałem sobie "Get in the Van" no i jestem rozjebany moze nawet bardziej. Doskonale sie tego sluchalo, pare razy sie zamyslalem itp wiec czesc rzeczy mnie ominęła (poslucha sie jeszcze raz kiedys), ale naprawde 4 godziny czytania fragmentow ksiazki i nie idzie sie oderwac.
- Shamrock
- zaczyna szaleć
- Posty: 231
- Rejestracja: 11-03-2012, 10:35
Re: Henry Rollins - słowo mówione
dzieki, biore sie za jak najszybciej, bo dalej mam malo goscia. No i jeszcze na offie go zobacze - zajebiscie sie zlozylo :D0ms pisze:O, temat.Nie wiem, czy widziales, ale to amatorskie nagranie w swietnej jakosci, niedawno doszlo i przede wszystkim jest to swiezy material:Shamrock pisze:Ktos (Oms?) moglby polecic mi jakies nastepne jego słuchowiska?
Z albumow na poczatek rzuc uchem na Live at the Westbeth Theater (m.in. o koncercie podstarzalych, teskniacych za "80s" glam rockerow z Ratt ;)), Live at Luna Park (chociazby dla samego Rollins vs Iggy Pop) i Talk is Cheap, szczegolnie vol 2. Warto przesluchac wlasciwie wszystko, bo nawet material, ktory teoretycznie pokrywa sie z wersjami z dvd moze byc inny. Tu jakas nowa dygresja, tam opowie cos inaczej, czasem wchodzi bardziej w szczegoly, ubarwia itd.
wersja audio to ponoc fragmenty ksiazki... wiec tez chetnie bym to dorwal przy jakiejs okazji.Mam "Get in the Van", świetna rzecz. Nie dość, że treść zabija, to jeszcze jest tam masa doskonałych rysunków Raymonda Pettibona. Polecam papierową wersję, choć w formie audio też na pewno jest to fajne. Inna sprawa, że w przeciwieństwie do humorystycznych pogadanek Rollinsa spora część "Get in the Van" jest na maksa naładowana negatywną energią, która w dużym stopniu udziela się czytelnikowi. Zresztą podczas występów Rollins nabija się czasem z tego swojego młodzieńczego, gniewnego wcielenia... co nie zmienia faktu, że świetnie się to czyta.
- Shamrock
- zaczyna szaleć
- Posty: 231
- Rejestracja: 11-03-2012, 10:35
Re: Henry Rollins - słowo mówione
no miazga po prostu
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Henry Rollins - słowo mówione
Jedna z lepszych :D
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: Henry Rollins - słowo mówione
Swietna rozmowa, z takimi osobami jak Rollins, to wywiady ,,same" sie robia:)
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Henry Rollins - słowo mówione
Jemu nawet pytania niepotrzebne ;)
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Henry Rollins - słowo mówione
Henry Rollins - 50 (Live at the National Geographic Theater)
The 50 DVD has made its arrival to our site after being sold on tour only for most of this year. The DVD is a live performance of me at the National Geographic Theater in Washington DC on February 13th, 2011, when I turned fifty. Ian MacKaye introduces me and I take it from there. It was a good night in a good theater with a fantastic audience. One of the parts I like about it is that we did some non performance footage of me going back to some of my old haunts in DC like the classic venue Madams Organ as well as a tour through my old job that I left in 1981. We are very happy to be able to bring this to all of you who were not able to go to the tour and pick it up there. -- Henry