Synalek Hanka Williamsa, czyli tego który chciał być jak Johnny Cash, ale mu się ostatecznie nie udało. Synek znany wam może być przede wszystkim z szarpania strun na basie w Superjoint Ritual, Assjack czy Arson Anthem. Ale Hank od 99 r. z powodzeniem rozwija swoją solową karierę grając country rodem z Luizjany i Teksasu rodem okraszone życiowymi tekstami, rockowym pazurem i chamstwem. Ktoś tutaj ostatnio zakładał temat o jakichś podróbach kałboji ze Skandynawii, którzy swoje nieudolne country próbowali połączyć jeszcze z szantami. Tutaj macie esencję, nie żadne żałosne piardy wieśniaków z Mrągowa, ale czystej wody amerykańskie country grane przez autentycznego skurwiela, który nie wstydzi się pierdzieć w towarzystwie pięknych dam i rozbijać puste butelki whisky o głowy fanów Beyonce. Na zachętę prąciem was bardzo, cały album z 2010 r. -
i to co lubię najbardziej -
HANK WILLIAMS III
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
HANK WILLIAMS III
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: HANK WILLIAMS III
Gadanie, ojciec też nie tworzył nie wiem jak bardzo wiekopomnych dzieł. Poza tym III jednak gra z większym zadziorem, słychać że wychowywał się na hardcore i punk rocku i nie ma wątpliwości najmniejszych, że syn zamiast chodzić w dzieciństwie na mszę wolał ciskać kamieniami w przejeżdżające pociągi. Oczywiście jedne płyty lepsze, inne słabsze, ale powodów do wstydu nie ma. W chwili obecnej to dla mnie ekstraklasa country.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: HANK WILLIAMS III
Chciałeś chyba napisać, co dziadek, to nie ojciec.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: HANK WILLIAMS III
Miałem na myśli Jr'a, więc jednak ojciec. Ale cała ta rodzinka to są wesołe herbatniki.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: HANK WILLIAMS III
No ale Hank Williams I jest nie do pobicia.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10838
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: HANK WILLIAMS III
Szczególnie pod względem tzw. ruchu scenicznego.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: HANK WILLIAMS III
Stary morfinista, choć teraz trochę już zapomniany, miał ogromny wpływ na ówczesną muzykę rozrywkową. Coverował go Cash, The Rolling Stones, Presley, Kelly Familly, Tom Waits, Beck, co mówi chyba samo przez się. Z żalem patrzę jak jego płyty leżą po symbolicznej złotówce w antykwariatach.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: HANK WILLIAMS III
Wspaniałe są te jego pieśni - mam takie dwupłytowe wydanie z chyba wszystkim, co nagrał. Czuć w tym prawdę.
Ale III całkiem fajnie się odnalazł na tym styku country/southern/metal. Muszę poświęcić temu chwilę, natomiast to, co słyszałem z ostatniej płyty, to mi się bardzo podobało.
Ale III całkiem fajnie się odnalazł na tym styku country/southern/metal. Muszę poświęcić temu chwilę, natomiast to, co słyszałem z ostatniej płyty, to mi się bardzo podobało.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: HANK WILLIAMS III
To akurat ja chciałem napisać.Drone pisze:Chciałeś chyba napisać, co dziadek, to nie ojciec.
Z kim to się oni krzyżowali, że tak się geny zdegenerowały? Chyba jest ziarnko prawdy w tych opowieściach o południowym chowie wsobnym.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: HANK WILLIAMS III
Hank konkretny rzeznik. Na zywo widzialem, zadnych supportow, 3 sety po godzinie kazdy (country, doom, grind). Nie ma z gosciem zartow.
Najlepszy album - Straight To Hell. Wczesniejsze jeszcze nie tak agresywne i wredne, aczkolwiek bardzo przyjemnie sie tego slucha.
So I'm here to put the "dick" in Dixie
and the "cunt" back in country
'Cause the kind of country I hear now days
is a bunch of fuckin' shit to me
They say that I'm ill-mannered
that I'm gonna self-destruct
But if you know what I'm thinkin'
you'll know that pop country really sucks
Najlepszy album - Straight To Hell. Wczesniejsze jeszcze nie tak agresywne i wredne, aczkolwiek bardzo przyjemnie sie tego slucha.
So I'm here to put the "dick" in Dixie
and the "cunt" back in country
'Cause the kind of country I hear now days
is a bunch of fuckin' shit to me
They say that I'm ill-mannered
that I'm gonna self-destruct
But if you know what I'm thinkin'
you'll know that pop country really sucks
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: HANK WILLIAMS III
Nowy album Hanka "A Fiendish Threat" już w sprzedaży. Ja tylko powiem tyle, że jest zajebiście i obok Lonesome Wyatt'a może to być najlepsza pozycja tegoroczna w klimatach country/ rockabilly.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: HANK WILLIAMS III
bdb granie, moze nie jakies wybitne ale lubie. Cos czuje, ze z panem Lykantropem moglbym pedzic wodke w swietle ksiezyca i sluchac country plumkania
KVLT lizania CZASZKI
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: HANK WILLIAMS III
Polecam równiez najweselsza płytę najweselszego herbatnika z czerwonym karkiem. Jeden przebój ze wspomnianego albumu:
KVLT lizania CZASZKI