W internetach mozna spotkać sie z opiniami, że gdyby nie Bark psychosis nie byłoby post-rocka. ni weim czy zdanie to jest na wyrost czy nie, ale 'Hex" to zdecydowanie pozycja wybitna, któa świadomie lub nie mogła służyć za inspiracje dla młodszych artystów jak i dla reprezentantów nu- i darkjazzowych brzmień. Myślę, że okładka bardzo dobrze oddaje nastrój panujacy na płycie.

Na początek wydaje mi sie, że reprezentatywny "Absent Friend" powinien zachęcić do zapoznania sie z tą pozycją:
http://www.youtube.com/watch?v=JU51D61FzGI
Wcześniej grupa wydała kilka Epek, zaś w 2004 ukazał sie drugi krązek "/// Codename: Dustsucker" zawierający troche bardziej szorstką i juz nie tak piękną muzykę, niemniej jednak wciąż trzymał bardzo wysoki poziom.
Dla kolekcjonerów powiem, że wersj CD "Hex" (czy to wydanie z Caroline czy z Circa) jest ciężej dorwać niz wersje winylową. Niemniej jednak warto kupic. Ja wracam do tej płyty regularnie i sprawia mi ogromna radochę. Jednak z tych płyt, których wstyd się pozbywać.