AKUSTYCZNE ALBUMY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
AKUSTYCZNE ALBUMY
Konkurs! Podrzucamy info do ciekawych albumów nagranych wyłącznie za pomocą gitar akustycznych.
Mam ostatnio faze na takie dźwięki, toteż przyda się jakiś drogowskaz, próbki mile widziane
Mam ostatnio faze na takie dźwięki, toteż przyda się jakiś drogowskaz, próbki mile widziane
Ostatnio zmieniony 11-04-2013, 11:42 przez Cthulhu, łącznie zmieniany 2 razy.
- Herne the Hunter
- postuje jak opętany!
- Posty: 420
- Rejestracja: 20-12-2009, 02:26
- Lokalizacja: Poznań
Re: Akustyczne albumy
Z miłą chęcią przyłączę się do prośby, też lubię dobre klimatyczne akustyczne rzeczy.
Conan! What is best in life? Conan: To crush your enemies, see them driven before you, and to hear the lamentation of their women
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Akustyczne albumy
Polecam zacząć od Roberta Johnsona.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3521
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: Akustyczne albumy
Humanoid - Remembering Universe, album nie do konca akustyczny, ale prawie tylko i wylacznie gitarowy.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Akustyczne albumy
Nie tylko z użyciem akustycznych gitar, ale wyłącznie z użyciem akustycznych instrumentów, nagrywała brytyjska folk-progresywna formacja PENTANGLE. Znam albumy 1-6, a najbardziej z nich cenię ''Basket Of Light'' (1969) i ''Solomon's Seal'' (1972). Ponadto interesujące mogą okazać się niektóre płyty z serii ''MTV Unplugged''. Ja najbardziej lubię tę nagraną przez ALICE IN CHAINS.
In God We Trust
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
A tak przy okazji, jakieś dobre albumy nagrane z gitarą elektryczną znacie?
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3521
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
Ale, czy dobrze jest tam wyeksponowana gitara elektryczna? Bo ostatnio słucham dużo Billa Halleya i ten instrument bardzo mi robi.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3521
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
czy ja wiem? na tym albumie sa w wiekszosci same gitary wiec obadaj, a noz widelec Ci wejdzie.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 429
- Rejestracja: 18-10-2012, 22:28
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
John Frusciante - Curtains
Klimatyczne gitarowe granie, głównie opierające się na gitarze akustycznej, choć Frusciante nie byłby sobą, gdyby nie wplótł tam charakterystycznych dla siebie patentów na elektryku.
Samo brzmienie niesamowicie organiczne. Polecam - Piotr Fronczewski
Klimatyczne gitarowe granie, głównie opierające się na gitarze akustycznej, choć Frusciante nie byłby sobą, gdyby nie wplótł tam charakterystycznych dla siebie patentów na elektryku.
Samo brzmienie niesamowicie organiczne. Polecam - Piotr Fronczewski
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
Nie wiem, czy koledze Cthulu chodziło o albumy wyłącznie z gitarą, bez wokalu?
Ale tak czy inaczej, może ktoś skorzysta z rzeczy, które bardzo lubię:
BIRCH BOOK - zakładałem kiedyś o tym temat. Głównie akustyczne granie i wokal, wszystko utopione w mistyczno-folkowej aurze. Bardzo delikatne i subtelne:
GLEN JONES i płyta "This Is The Wind That Blows It Out" - to pan z kultowego CUL DE SAC i charakterystyczne, metaliczne brzmienie. Sama gitara, nic więcej. Piękne wybrzmiewania i slide'y. Tu próbka:
od 1:37 właściwy utwór
BILL FRISELL i jego akustyczne płyty zahaczające o country i americanę. Przepiękne brzmienia gitary, na tych płytach dźwięk upaja. Np. "Good Dog, Happy Man", "Gone Like A Train", "Nashville", "Before We Were Born".
Tu prawie akustycznie:
DEREK BAILEY - akurat wczoraj przy okazji Frisella rozmawialiśmy o nim na forum. To cala kopalnia - niezjadliwa dla niektórych - awangardowej gitary. Pierwsze z brzegu. Reszta równie ostra :)
OREN AMBARCHI - następny awangardzista gitary i kopalnia eksperymentalnych rozwiązań. Tu utwór z płyty zespoliku SUN - nie mylić z SUNN O))) - z jego udziałem:
Ale tak czy inaczej, może ktoś skorzysta z rzeczy, które bardzo lubię:
BIRCH BOOK - zakładałem kiedyś o tym temat. Głównie akustyczne granie i wokal, wszystko utopione w mistyczno-folkowej aurze. Bardzo delikatne i subtelne:
GLEN JONES i płyta "This Is The Wind That Blows It Out" - to pan z kultowego CUL DE SAC i charakterystyczne, metaliczne brzmienie. Sama gitara, nic więcej. Piękne wybrzmiewania i slide'y. Tu próbka:
od 1:37 właściwy utwór
BILL FRISELL i jego akustyczne płyty zahaczające o country i americanę. Przepiękne brzmienia gitary, na tych płytach dźwięk upaja. Np. "Good Dog, Happy Man", "Gone Like A Train", "Nashville", "Before We Were Born".
Tu prawie akustycznie:
DEREK BAILEY - akurat wczoraj przy okazji Frisella rozmawialiśmy o nim na forum. To cala kopalnia - niezjadliwa dla niektórych - awangardowej gitary. Pierwsze z brzegu. Reszta równie ostra :)
OREN AMBARCHI - następny awangardzista gitary i kopalnia eksperymentalnych rozwiązań. Tu utwór z płyty zespoliku SUN - nie mylić z SUNN O))) - z jego udziałem:
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
al di meola, John mclaughlin, paco de lucia - passion, grace and fire
płyta w cieniu Friday night in San Francisco, ale chyba równie doskonała
płyta w cieniu Friday night in San Francisco, ale chyba równie doskonała
this is a land of wolves now
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
James Blackshaw ktory grywa z Current 93 zdaje sie miec interesujace akustyczne plyty, tylko na gitare. Sluchalem jakichs urywkow i musze sie zainteresowac ktoras z nich.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Akustyczne albumy
Przyłączam się do rekomendacji. Szczególnie, jeśli chodzi o "Solomon's Seal" - to wręcz klasyk folk-rocka z lat 70-tych. Świetne melodie, nieco baśniowa, czy nawet mistyczna aura, do tego miły dla ucha głos Jacqui McShee.Agony pisze:Nie tylko z użyciem akustycznych gitar, ale wyłącznie z użyciem akustycznych instrumentów, nagrywała brytyjska folk-progresywna formacja PENTANGLE. Znam albumy 1-6, a najbardziej z nich cenię ''Basket Of Light'' (1969) i ''Solomon's Seal'' (1972). Ponadto interesujące mogą okazać się niektóre płyty z serii ''MTV Unplugged''. Ja najbardziej lubię tę nagraną przez ALICE IN CHAINS.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
Johnny Cash - The Man Comes Around
Płyta w sam raz do umierania też przy okazji.
Płyta w sam raz do umierania też przy okazji.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- KKK
- postuje jak opętany!
- Posty: 489
- Rejestracja: 29-07-2010, 19:01
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
Drone pisze:Nie wiem, czy koledze Cthulu chodziło o albumy wyłącznie z gitarą, bez wokalu?
Ale tak czy inaczej, może ktoś skorzysta z rzeczy, które bardzo lubię:
BIRCH BOOK - zakładałem kiedyś o tym temat. Głównie akustyczne granie i wokal, wszystko utopione w mistyczno-folkowej aurze. Bardzo delikatne i subtelne:
GLEN JONES i płyta "This Is The Wind That Blows It Out" - to pan z kultowego CUL DE SAC i charakterystyczne, metaliczne brzmienie. Sama gitara, nic więcej. Piękne wybrzmiewania i slide'y. Tu próbka:
od 1:37 właściwy utwór
BILL FRISELL i jego akustyczne płyty zahaczające o country i americanę. Przepiękne brzmienia gitary, na tych płytach dźwięk upaja. Np. "Good Dog, Happy Man", "Gone Like A Train", "Nashville", "Before We Were Born".
Tu prawie akustycznie:
DEREK BAILEY - akurat wczoraj przy okazji Frisella rozmawialiśmy o nim na forum. To cala kopalnia - niezjadliwa dla niektórych - awangardowej gitary. Pierwsze z brzegu. Reszta równie ostra :)
OREN AMBARCHI - następny awangardzista gitary i kopalnia eksperymentalnych rozwiązań. Tu utwór z płyty zespoliku SUN - nie mylić z SUNN O))) - z jego udziałem:
Derek Bailey był wielki (nie tylko doskonały improwizator,polecam poczytać jego prace teoretyczne!!!).Uwielbiam go tak solo jak i w różych składach.Ostatnio słucham szczególnie płyt,które mi przyszły z wspaniałej francuskiej Potlatch,szczególnie Derek Bailey / Joëlle Léandre - No Waiting chwyta za serducho, ale też solowej,klasycznej "Improvisation".Mniej mi podchodzą płyty z Zornem i z Tzadik,ale to dlatego,że za Zornem i klimatami Tzadik nie przepadam.
Podobne (old schoolowe,można powiedzieć) podejście do gitary prezentuje John Russel,zresztą dawny uczeń Baileya.
- KKK
- postuje jak opętany!
- Posty: 489
- Rejestracja: 29-07-2010, 19:01
Re: AKUSTYCZNE ALBUMY
" onclick="window.open(this.href);return false;
unplugged
unplugged