EMANCIPATOR - Soon it will be cold enough... [2010]

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Foxhound
postuje jak opętany!
Posty: 393
Rejestracja: 24-11-2011, 16:27

Re: EMANCIPATOR - Soon it will be cold enough... [2010]

17-01-2013, 23:32

Minor cause - jakie Saltillo
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: EMANCIPATOR - Soon it will be cold enough... [2010]

18-01-2013, 23:56

Karkasonne pisze:Nowe kawałek z teledyskiem! PIĘKNE!

Bardzo fajny klip. Może się przejadę na wygórowanych oczekiwaniach, ale naprawdę nie wierzę, żeby w tej kategorii ktoś inny zgarnął statuetkę płyty roku - o ile oczywiście singiel dobrze oddaje ducha całości.
Karkasonne

Re: EMANCIPATOR - Soon it will be cold enough... [2010]

03-02-2013, 15:13

Panowie! Przywitajmy nową, najlepszą płytę Emancipator wielkimi brawami!
Karkasonne

Re: EMANCIPATOR - Soon it will be cold enough... [2010]

03-02-2013, 15:48

Przekoleś z niego - na last.fm ma już więcej odsłuchów i słuchaczy niż Mayhem. Wiadomo że można by argumentować że mniej undergroundowy czy coś, ale kurde, on nagrał dopiero trzecią płytę i działa ledwie od paru lat w gatunku, który mimo wszystko nie leci w radiu. Jestem pod wrażeniem.

A sama płyta jest niesamowita. Pierwsza mi nie podeszła, druga bardzo, ale była jeszcze bardzo nieokrzesana na swój sposób, goła, było tam więcej pomysłów niż umiejętności dobrego ich przekazania, jak teraz o tym myślę. Raczej sama elektronika, czasem skrzypce. Tutaj gość rozwinął skrzydła tak, że okrył nimi słuchaczy całkowicie - dużo różnych instrumentów, jakieś cymbałki, trąbki, wiadomo że też skrzypce, wokale!! Które w końcu zagościły na dobre także w charakterze instrumentu. Ten krążek ma to, co ma bardzo niewiele płyt - gdy go słucham, czuję, że pulsuje mi w arteriach, że nie potrafię przy nim siedzieć bez ruchu, że miałem w sobie jakąś dziurę która wypełnia się tą muzyką, mogę słuchać bez końca. To jest piękne! :D
Awatar użytkownika
mrwth
zaczyna szaleć
Posty: 164
Rejestracja: 08-03-2011, 22:14
Lokalizacja: Podniebo

Re: EMANCIPATOR - Soon it will be cold enough... [2010]

03-07-2013, 21:25

Całkiem niedawno miałem okazje posłuchać trójki i chociaż nie zmieliła mnie jak jedynka, to muszę przyznać, że zawiera kilka podstępnych hitów. Zapętlają się w czapie bezpardonowo i zaczynam się bujać na kanapie jak dziecko z chorobą sierocą : )
Karkasonne

Re: EMANCIPATOR - Soon it will be cold enough... [2010]

25-09-2015, 20:40

Autentycznie zatkało mnie z radości jak to zobaczyłem. Lecę słuchać.
Karkasonne

Re: EMANCIPATOR - Soon it will be cold enough... [2010]

11-03-2016, 13:37

Widzę, że nie wpisałem się więcej po odsłuchu. I nie bez powodu, bo w sumie to taka se ta płyta... Niby ma momenty... Ale jakoś zupełnie do niej nie wracałem.

A teraz piszę, bo byłem na koncercie w Budapeszcie. Cieszyłem się jak pojebany, ale z perspektywy patrząc, to koncert takie 3,5/6. Ten sam mankament co zawsze na koncertach elektronicznych, czyli czuję się robiony w bambuko przez kolesi, którzy udają, że coś tam kręcą na gałkach podczas, gdy widzę wyraźnie, że między ich gibaniem a muzyką nie ma żadnej korelacji. Chociaż żywe skrzypce to zawsze jakiś miły element. Ale za taką śmieszną w sumie cenę (35 zł) w klubie uznanym za najlepszy na świecie - nie żałuję.
ODPOWIEDZ