Jako, że powtórzyłem sobie ostatnio trochę skośnookich rzeczy, to też podsumuję krótko:
COSMOS FACTORY mi w ogóle nie podchodzi, dla mnie miałkie i bez charakteru, a sporo się już naczytałem peanów na temat płty z Transylwanią w tytule.
THE JACKS za to wciąż ostro daje mi popalić. Naprawdę unikalna rzecz na swoje czasy, bardzo schizofreniczna.
Płyta KUNIO KAWACZIEGO z FLOWER TRAVELLIN BAND jest bardzo fajna, choć nie wątpliwie nie jest to jakieś wielkie dzieło. Tym niemniej na pewno warto posłuchać.
Z tego, co było dostępne przez erebus zwróciłbym też uwagę na świetną płytę HAPPENINGS FOUR. Bardzo spokojny rock progresywny. Doskonała, bardzo japońskorokowa wyluzowana płyta do leniwego leżenia na kanapie.
Z podobnej półki podoba mi się również THE M, chociaż jest to niewątpliwie bardziej prymitywne i hippisowwskie granie. Pewnie śpiewają o miłości do natury, ptaszkach i małych wiewiórkach buszujących w koronach drzew.
Na marginesie chciałem podkreślić, że te płyty, jak również zdecydowana więszość japońskiego rocka NIE SĄ LEGALNIE DOSTĘPNE NA CD. Zarówno EREBUS, jak i inne mutacje tej "firmy" tzn. PHOENIX GEMS, czy BLACK ROSE to STUPROCENTOWE PIRATY, wypuszczane tasmowo przez "biznesmena" z byłej RADIOACTIVE. W 95% przypadków płyty ze starym japońskim rockiem są niestety dostępne wyłącznie na japońskich wydaniach.
JAPONIA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: JAPONIA
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: JAPONIA
Robiłem ostatnio wywiad z pewnym doktorem, fanem japońszczyzny, który polecił mi ten band.longinus696 pisze:Oczywiście warto wspomnieć Flower Travellin' Band i ich wyśmienitą płytę "Satori" z 1971 r., ale to chyba wszyscy znają.
Słucham akurat "Satori" - bardzo ciekawa muzyka, z jednej strony sabbathowska, z drugiej bardzo egzotyczna, w której sporo orientalnych skal melodycznych.
- Yohn_Edward_Yancey
- rozkręca się
- Posty: 57
- Rejestracja: 18-10-2016, 17:23
Re: JAPONIA
Szanuję mocno:
1. 灰野 敬二 - Czyli dosyć znany Keiji Haino. Nie jestem w stanie zliczyć ilość płyt w których maczał palce, ale spokojnie można sobie wybrać np. 10 na początek i zacząć poznawać tego pana.
2. 大友良英 - Otomo Yoshihide, bardziej niż za to co nagrał szanuję za jego eksperymentalne podejście do wszystkiego co związane jest muzyką.
1. 灰野 敬二 - Czyli dosyć znany Keiji Haino. Nie jestem w stanie zliczyć ilość płyt w których maczał palce, ale spokojnie można sobie wybrać np. 10 na początek i zacząć poznawać tego pana.
2. 大友良英 - Otomo Yoshihide, bardziej niż za to co nagrał szanuję za jego eksperymentalne podejście do wszystkiego co związane jest muzyką.