SUICIDE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: SUICIDE
znany niezbyt, wpływowy jak najbardziej. taką muzyką się raczej mało kto obecnie interesuje, nawet wśród obecnej 'alternatywnej' młodzieży królują raczej inne nazwy. Suicide jest po prostu skazany na wąskie grono odbiorców. niemniej jednak mało który zespół może się pochwalić tak szerokim wpływem - dla mnie to trochę casus Killing Joke, którzy nie istnieją w szerokiej świadomości, ale do inspiracji nimi przyznawały się zarówno zespoły z industrialnego podziemia, jak i gwiazdy rocka pokroju Nirvany. z Suicide podobnie - pewnie, że zespoły prekursorzy wspomnianego industrialu sięgali po ich debiut (vide Head Of David i ich cover Rocket USA), ale ich wpływ można nawet zauważyć wśród bardziej mainstreamowych wykonawców - przykład M.I.A. i jej utworu Born Free (sampel z Ghost Rider):
[youtube][/youtube]
...co doskonale pokazuje uniwersalność ich muzyki. myślę, że jeśli chodzi o wpływowość można ich w jednym rzędzie zestawić z The Velvet Underground, The Stooges, Killing Joke, etc. - wpływ nie do przecenienia.
od strony muzycznej lubię - dla mnie to tak jak wczesny industrial, swego rodzaju muzyka rytualna (z braku lepszego określenia) nowoczesnego świata - minimalizm, dominacja powtarzalnej, hipnotyzującej, właściwie plemiennej w swojej naturze rytmiki i cel, jakim jest wywołanie swego rodzaju transu u słuchacza, ale osiągnięty za pomocą stalowych/maszynowych/fabrycznych dźwięków. rzadko sięgałem w ostatnich latach, ale na fali zajawki na bardziej plemienny post-punk (i okolice) chyba wrócę do korzeni i zrobię powtórkę z nimi.
[youtube][/youtube]
...co doskonale pokazuje uniwersalność ich muzyki. myślę, że jeśli chodzi o wpływowość można ich w jednym rzędzie zestawić z The Velvet Underground, The Stooges, Killing Joke, etc. - wpływ nie do przecenienia.
od strony muzycznej lubię - dla mnie to tak jak wczesny industrial, swego rodzaju muzyka rytualna (z braku lepszego określenia) nowoczesnego świata - minimalizm, dominacja powtarzalnej, hipnotyzującej, właściwie plemiennej w swojej naturze rytmiki i cel, jakim jest wywołanie swego rodzaju transu u słuchacza, ale osiągnięty za pomocą stalowych/maszynowych/fabrycznych dźwięków. rzadko sięgałem w ostatnich latach, ale na fali zajawki na bardziej plemienny post-punk (i okolice) chyba wrócę do korzeni i zrobię powtórkę z nimi.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Re: SUICIDE
Sam nie wiem, pewnie to przez to że moja znajomość ogranicza się do tej jednej płyty, ale jeśli jest jakiś powód by nie stała się popularna, to to że jest no, po prostu nudna. Nie ma rozpoznawalnych motywów, piosenek w tradycyjnym sensie, tylko eskperymentowanie na maksa. Tym mnie zaciekawiła bardzo zresztą, bo tak sobie grzebałem w płytach tamtych lat. Większość jasna sprawa co i jak, a tu nagle takie coś - ni przypiął ni przyłatał, buczy, szepcze, stuka i puka.
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: SUICIDE
ja z nimi mam podobnie jak z pierwszymi wydawnictwami Einsturzende Neubauten i Throbbing Gristle (albo z innej beczki bardziej dark ambientowego Sleep Chamber), które wiele osób lubi określać jako 'coś co próbuje nieudolnie udawać muzykę'. debiut Suicide oferuje coś kompletnie innego (przynajmniej mi) od powszechnie rozumianej muzyki - swego rodzaju rytualne uniesienie, ale osiągnięte w unikatowy sposób, ze względu na środki wyrazu jakich używa. sięgam po taką muzykę kiedy chcę się wprawić w muzyczny trans, co jest moim zdaniem łatwiej osiąglne przy takiej muzyce - przez to, że nie ma tutaj jakiegoś bardziej wyraźnego punktu zaczepienia (np. chwytliwe rytmy, wyraziste motywy/melodie, struktury utworów, itd.) można łatwiej się w całości zanurzyć. nic nie odwraca uwagi i nie psuje skupienia - żadnych zmian tempa, progresywnych zagrywek, niepotrzebnych komplikacji, tylko czysta, nieprzerwana plemienna ciągłość i konsekwentna repetytywność. surowość tych dźwięków tylko pogłębia efekt.
acz rozumiem, że nie jest to coś wszystkich ekscytuje, a sam album może się wydawać niektórym nudny i zdezaktualizowany, kwestia potrzeb, oczekiwań, stanu emocjonalnego i innych oczywistych czynników.
acz rozumiem, że nie jest to coś wszystkich ekscytuje, a sam album może się wydawać niektórym nudny i zdezaktualizowany, kwestia potrzeb, oczekiwań, stanu emocjonalnego i innych oczywistych czynników.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: SUICIDE
Jak różnie można odbierać muzykę... Dla mnie są jak najbardziej punkowi i piosenkowi ;) Lubię.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17601
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: SUICIDE
viewtopic.php?f=37&t=8883" onclick="window.open(this.href);return false;
woodpecker from space
Re: SUICIDE
O kurde, serio mieli wpływ na dancepunka???... hmmm nigdy o nim nie słyszałem.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: SUICIDE
Ciesz się. Serio.Karkasonne pisze:O kurde, serio mieli wpływ na dancepunka???... hmmm nigdy o nim nie słyszałem.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!