LIVING COLOUR

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: LIVING COLOUR

03-12-2009, 19:56

Bardzo cenię sobie ów band, a z racji sentymentów przy wyborze najlepszego albumu wybrałbym "Vivid". Pamiętam, że zrobili na mnie niesamowite wrażenie, praktycznie rzecz biorąc na poletku podobnego grania nie mieli (nie mają) sobie równych. Nie mogłem się nadziwić że taka muzyka jest w stanie w ogóle mnie zainteresować, a było to w czasach gdy ograniczałem się jedynie do szeroko pojętego "łomotu". Żałuję jedynie że mimo licznych okazji nie wybrałem się na żaden z ich koncertów w naszym zaścianku, a nowa płytę hmmmm ........ chętnie bym posłuchał. Tak czy inaczej to Mistrzowie luźnej, spontanicznej, a co najważniejsze szczerej muzyki.
Six o clock.
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5328
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: LIVING COLOUR

03-12-2009, 22:15

Maria Konopnicka pisze:Słucha ich ktoś z Was ?
dobry asfalt rock.
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: LIVING COLOUR

03-12-2009, 22:22

Nawet że zajebisty. Choć suffo lepsiejszy rock ;]
Six o clock.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7629
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: LIVING COLOUR

03-12-2009, 23:17

Maleficio pisze:
Maria Konopnicka pisze:Słucha ich ktoś z Was ?
dobry asfalt rock.
prawdziwy black metal :D

edit:
a tak na poważnie: bardzo lubię "Stain", reszty niestety nie znam, warto ?
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17607
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: LIVING COLOUR

03-12-2009, 23:41

Lepsze niz Fading Colours?
woodpecker from space
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2228
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: LIVING COLOUR

03-12-2009, 23:55

hmm z tego na majspejsie słychać, całkiem fajne. Trzeba się będzie rozejrzeć
KVLT lizania CZASZKI
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17607
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: LIVING COLOUR

04-12-2009, 08:45

Tak na powaznie Vivid i Time's Up najlepsze sa , Stain juz byla taka bardziej soulowo-funkowo-bujajaca a pierrwsze to prawdziwny murzynski ogien i Elvis Is Dead.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

LIVING COLOUR

14-02-2010, 02:05

Jeżeli chodzi o mnie to kocham bezgranicznie za STAIN (1993), debiutancki VIVID także świetny. W zeszłym roku powrócili IMO b.dobrym choć trochę nierównym albumem "The chair in the doorway". No i jakieś dwa tygodnie temu byłem na ich zajebistym koncercie.
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: LIVING COLOUR

14-02-2010, 15:40

Triceratops pisze:Tak na powaznie Vivid i Time's Up najlepsze sa , Stain juz byla taka bardziej soulowo-funkowo-bujajaca a pierrwsze to prawdziwny murzynski ogien i Elvis Is Dead.
No patrz a mi się zawsze wydawało,że składniki na ich albumach zawsze sie po równo rozkładały a Stain nie jest żadnym wyjatkiem
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: LIVING COLOUR

11-08-2017, 11:26

Obrazek

9 września nowy album. Jest stare logo.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6849
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: LIVING COLOUR

11-08-2017, 13:03

^ Mam nadzieję, że nowy album będzie ładnie bujać. Kiedyś ci panowie robili zacną muzyczkę.
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: LIVING COLOUR

11-08-2017, 17:11

Pierwsze trzy albumy bardzo ładnie bujają.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17607
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: LIVING COLOUR

11-08-2017, 20:52

To fakt, + epka Biscuits. Tak czy siak lubie ich cykl wydawniczy, nie znudza sie, jest czas na delektacje, nie sraja jak poparzeni nowymi plytami co 2 lata. Cenie takie podejscie do tematu.
woodpecker from space
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: LIVING COLOUR

11-08-2017, 21:06

czyż nie lepiej nie zawracać sobie dupy czarnuchami metalami (podwójna wtopa) i posłuchać po prostu F. Kutiego albo J. Browna?
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17607
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: LIVING COLOUR

11-08-2017, 22:25

Nie
woodpecker from space
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: LIVING COLOUR

04-09-2017, 19:11

Nowy numer:

[youtube][/youtube]
ODPOWIEDZ