Zola Jesus

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Random Apex
weteran forumowych bitew
Posty: 1091
Rejestracja: 20-05-2012, 11:37

Zola Jesus

08-10-2012, 09:40

Dzień dobry Panom!

W takie jesienne, deszczowe dni października warto posłuchać sobie czasem dźwięków mało metalowych, ale równie ciekawych. Jako, że jest tutaj wielu fanów kobiecych wokali niekoniecznie w stylistyce hard, tak polecam Państwu znaną gdzieniegdzie Zolę Jesus.

Obrazek

Pani ta nagrała trzy albumy, każde utrzymane w odmiennym klimacie, ale wszystkie dość interesujące i specyficzne, które mogą się Panom spodobać, albo Panów wybrankom.

Obrazek

The Spoils - 2009 - debiut Pani Zoli, bardzo ciekawy i dobrze się zapowiadający. Głównym rdzeniem jest tutaj wokal, chłodny i przeszywający, a do tego uzupełniony często minimalistycznymi kompozycjami oraz surowym klimatem muzyki.



Obrazek

Stridulum II - 2010 - to mój osobisty faworyt - widać rozwój muzyczny oraz pomysłowy, muzyka zaczyna być momentami dzika i odchodząca od stylu lo-fi na rzecz eksperymentalnego noise popu z domieszką elektroniki. Do tego dochodzi bardzo niebanalny wokal tej Pani, który za każdym odsłuchem mnie urzeka i nie pozwala odchodzić od tego albumu. Dla mnie na chwilę obecną jest to jej opus magnum. Poza tym ma chyba najlepszą okładkę z tych trzech wydawnictw :)



Obrazek

Conatus - 2011 - to jej ostatni album, brzmi zupełnie inaczej niż dwa poprzednie. Więcej elementów akustycznych, postawionych w opozycji do elektroniki, swoisty krok naprzód w twórczości Pani Zoli. Jest tutaj bardzo dużo ciekawych elementów, które potrafią zatrzymać nawet najbardziej wybrednego słuchacza takiej muzyki i go zainteresować sobą. Płyta ta jest wg mnie o wiele bardziej żywa i pełna energii niż jej poprzedniczki, ale nie traci chłodnego klimatu, którym przesiąknięta jest twórczość tej artystki. Warto przesłuchać i samemu sprawdzić, o co chodzi.

- bardzo fajny teledysk do utworu Vessel

Podsumowując - praktycznie każdy z tych trzech albumów ma w sobie coś intrygującego i wciągającego, wręcz narkotycznego. Do tego chłód i surowość twórczości Pani Zoli Jesus są warte uwagi każdego wymagającego słuchacza podobnej muzyki, jak i tych, którzy zaczynają swoją przygodę z elektronicznymi brzmieniami połączonymi z żeńskim wokalem. Dla mnie jest to godna zainteresowania Pani, która potrafi oczarować i naprawdę od siebie uzależnić.
You've got nothing to lose but your lives.
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5328
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Odp: Zola Jesus

08-10-2012, 10:11

O fajnie, bardzo ją lubię a szczególnie projekt z L.A. VAMPIRES
Awatar użytkownika
Random Apex
weteran forumowych bitew
Posty: 1091
Rejestracja: 20-05-2012, 11:37

Re: Odp: Zola Jesus

08-10-2012, 10:12

Maleficio pisze:O fajnie, bardzo ją lubię a szczególnie projekt z L.A. VAMPIRES
Tego jeszcze nie sprawdziłam, ale teraz nadrobię tę zaległość, bo Twój głos akurat jest dla mnie dość znaczący i skoro mówisz, że fajne, to trzeba szybko posłuchać.
You've got nothing to lose but your lives.
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5328
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Odp: Zola Jesus

08-10-2012, 10:16

Jest to zajebista rzecz. Taka lekko witch housowa płyta. Szkoda, że nikogo prócz mnie nie było z forum na jej koncercie w Hydrozagadce w kwietniu
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: Zola Jesus

08-10-2012, 16:05

Projekt z L.A. Vampiers rozdaje:D W sumie po tej ich epce to za zaden z solowych alubumow tych kobiet sie nie zabralem:D
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Zola Jesus

08-10-2012, 18:03

Nie wiedziałem, że nadejdzie dzień w którym moje i Edzi gusta będą zbieżne. Ta młoda siksa (Nika Danilova, rzecz jasna, nie Edzia) ma niebywały talent trzeba przyznać i sprany zostałem na nią podczas którejś z imprez organizowanych przez Pinheada z Altergothic. Póki co znam tylko "Conatus" i... czego tu nie ma. Tori Amos, Dead Can Dance, a w tle echa Siouxsie & the Banshees i New Order. Żona pewnie dokupi pozostałe pozycje z jej dyskografii, więc jeszcze kiedyś do tematu wrócę :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

08-10-2012, 18:57

Ostatnia płyta daje radę. Głos ma dziewczę bardzo fajny. W zasadzie jest w niej coś z Lydii Lunch, ale muzycznie nieco miałkie. Nachalna, wszędobylska elektronika nie potrafi niestety utrzymać poziomu przez cały krążek. Gdyby choć w połowie utwory były zbliżone do najlepszego na płycie "Vessel", gdzie wokalnie panna daje naprawdę fajny popis swoich możliwości, byłoby więcej niż dobrze. Chyba nawet bardziej lubię The Spoils, przez taką lo-fi produkcję, która w jakiś sposób kojarzy mi się z Siouxsie and the Banshees.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: Zola Jesus

23-11-2017, 17:40

po pierwsze chciałbym powiedzieć, że jej nowy album jest zajebisty, może najlepszy w karierze, głębszy, dojrzalszy, brzmieniowo i kompozycyjnie. zero wypełniaczy, słodko-gorzka melancholia i radość w jednym. bardzo emocjonalny, bardzo osobisty, intymny i magiczny, etc., etc. postarała się dziewoja, słowem.

w Berlinie wczoraj przemiło było ją zobaczyć. przez cały (uber skromny) support stałem z niemalże pękającym pęcherzem, ale cierpliwie czekałem żeby nie stracić miejscówy. jak już jednak Nika weszła na scenę, to przez tę godzinę kompletnie zapomniałem o potrzebach fizjologicznych.

niby zagrała to co zawsze, niby krótko, ale nie da się zaprzeczyć, że ta mała osóbka prezentuje się bardzo zjawiskowo na scenie. czasami ją ponosi z dzikimi ruchami, ale najwyraźniej tak lubi, nie mnie to oceniać. wzroku oderwać się nie dało w każdym razie. kilka fot z koncertu:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

należy dodać, że zaczęła z najelpszym numerem w karierze - VEKA. absolutnie oczarował mnie. oczarowała mnie również skrzypaczka, która jej towarzyszyła na scenie, ale to osobny temat.

[youtube][/youtube]

miazgunia chłopcy panowie ten numer, MIAZGA.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
ODPOWIEDZ