WARPAINT

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

WARPAINT

10-05-2015, 00:52

Piję piwo i tak se myśle, że założe temat o swoim ulubionym zespole do słuchania na kacu :D

WARPAINT. Pod tą srogą nazwą sugerującą co najmniej trzecioligowy klon BLASPHEMY kryją się cztery sympatyczne panienki z hameryki.
Wyglądają trochę jak banda feministek (przynajmniej niektóre, pierwsza z prawej nawet fajna)
Obrazek
ale grają bardzo dobre.. coś. W sumie trudno to jednoznacznie sklasyfikować, można powiedzieć że to po prostu indie i wszyscy będą zadowoleni, chociaż o muzyce nie powie to nic. Słychać tu na pewno dużo dream popu, COCTEAU TWINS, trochę rockowej alternatywy, jakiejś nowoczesnej psychedelii, wszystko wymieszane w bardzo przyjemną, sympatyczną i oniryczną mieszankę kojącą nerwy.

Wydały dwie dobre płyty, które całościowe wchodzą mi nie do końca jako, no właśnie, całości, ale zawierają spore pokłady przebojowych hiciorów. najbardziej znany numer to pewnie "Undertow", ale mi jednak bardziej leży dwójka (zatytułowana po prostu "Warpaint") gdzie singlowy numer "Love is To Die" robi mi z mózgu galaretę i, jak się rzekło, jest to moja ulubiona muzyka do słuchania na kacu. Jest bezbłędna.
Nawet niewiele brakowało, żebym się wybrał ostatniej jesieni na ich koncert do Warszawy, bo była okazja, ale w końcu nic nie wyszło i szczerze żałuję. Ale przypuszczam, że okazja jeszcze będzie, więc nic straconego.

W ramach ciekawostki, debiutancką epkę zespołu - Exquisite Corpse - zmiksował niejaki JOHN FRUSCIANTE, postać znana tu i ówdzie z bycia narkomanem, któremu podczas zgonowania w rowie szczykawka wystaje z żyły.

[youtube][/youtube]
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: WARPAINT

10-05-2015, 10:00

Uwielbiam w calosci, poczynajac od wspanialosci z EPki, takich jak Billie Holiday czy Burgundy, przez debiut z genialnym Majesty, az po najnowsza z miejskimi klimatami typu Biggy.

Przegapilem je na zywo ostatnio bo mnie grypa dopadla, ale wczesniej widzialem je gdzies we Wrzesniu chyba i byly absolutnie niesamowite. Urodziwe nie sa, to fakt, ale brzmia, graja i spiewaja po prostu pieknie.

Podoba mi sie sposob w jaki te utwory sie snuja, gdzies tam zawiazujac niesmialo jakis pomysl/motyw i rozwijajac go, topiac wszystko w tonach poglosow. Dreampopowe nalecialosci sa slyszalne na kazdym kroku, od wokali, przez efekty gitarowe. Mysle, ze wielkim plusem tego zespolu sa wlasnie wokale, partie wokalne odspiewane sennie, jakby od niechcenia, tak dziewczeco chwilami, ze az dziecieco, ale z lekko erotycznym pazurem.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: WARPAINT

28-05-2015, 23:31

Wódz 10 pisze:Mysle, ze wielkim plusem tego zespolu sa wlasnie wokale, partie wokalne odspiewane sennie, jakby od niechcenia, tak dziewczeco chwilami, ze az dziecieco, ale z lekko erotycznym pazurem.
O to to, dokładnie tak. Tak właśnie jest.

Podbijam, bo właśnie leci i za dobre jest, żeby wylądować na drugiej stronie działu.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

28-05-2015, 23:34

Też podbijam bo lubię bardzo, a ich "rozerotyzowana" atmosfera przypomina mi HTRK, choć tutaj wszystko oczywiście dzieje się żwawiej.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: WARPAINT

30-05-2015, 17:12

kenediusze pisze:Słychać tu na pewno dużo dream popu, COCTEAU TWINS, trochę rockowej alternatywy, jakiejś nowoczesnej psychedelii, wszystko wymieszane w bardzo przyjemną, sympatyczną i oniryczną mieszankę kojącą nerwy.
Oooo... to mnie zachęciłeś. Będę badał.
kenediusze pisze: Wyglądają trochę jak banda feministek (przynajmniej niektóre, pierwsza z prawej nawet fajna)
Hehe, a skąd wiesz jak wygląda "banda feministek"? BTW, druga z lewej też fajna :)
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1759
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: WARPAINT

30-05-2015, 19:10

kiepski ten poglądowy kawałek wrzuciłeś, na jebtubie kliknąłem losowo trzy inne i wszystkie były lepsze hehe
szczególnie ten mnie zaintrygował [youtube][/youtube]

będę miał oko i ucho na te panie, przyjemne damskie wokale zawsze w cenie.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3526
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: WARPAINT

30-05-2015, 20:34

Żona mi pokazała jakieś dwa lata temu kawałki z Yours Truly Sessions - bardzo, bardzo fajne. Kojące - słuszne spostrzeżenie.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: WARPAINT

22-03-2019, 20:42

Dawno nowego albumu nie bylo, ale jest solowa TT. Mile rozszerzenie tworczosci macierzystego zespolu, aczkolwiek debiut nadal rzadzi.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

22-03-2019, 23:23

Wódz 10 pisze:Dawno nowego albumu nie bylo, ale jest solowa TT. Mile rozszerzenie tworczosci macierzystego zespolu, aczkolwiek debiut nadal rzadzi.
a z ciekawości sobie sprawdzę
Coś tam było! Człowiek!
ODPOWIEDZ