R.E.M.

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Agony
postuje jak opętany!
Posty: 591
Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
Lokalizacja: ZSRE

Re: R.E.M.

16-11-2019, 18:33

Moim zdaniem "Reveal" to ostatnie naprawdę wielkie dokonanie tego zespołu. Ta płyta nie pozostawia złudzeń - tak grają tylko najlepsi. W kategorii zespołów z szeroko pojętego alternatywno-rockowego środka przeskoczyć R.E.M. mogliby chyba tylko Australijczycy z Midnight Oil.
In God We Trust
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17661
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: R.E.M.

16-11-2019, 19:51

No tak, szkoda ze Peter Garrett poszedl w polityke. Dla mnie to wieksza strata niz rozpad R.E.M.

No moze jeszcze Waterboys albo Walkabouts.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: R.E.M.

20-11-2019, 18:14

Triceratops pisze:No tak, szkoda ze Peter Garrett poszedl w polityke. Dla mnie to wieksza strata niz rozpad R.E.M.

No moze jeszcze Waterboys albo Walkabouts.
The Walkabouts to jeden z moich ulubionych zespołów w ogóle. Co do REM, miałem na półce jeden album (Accelerate), znałem trzy po trzy, ale ostatnio wpadły mi cztery albumy do kolekcji (Out of Time, Automatic for the People, Monster, New Adventures...).
mj.
postuje jak opętany!
Posty: 450
Rejestracja: 27-01-2017, 08:18

Re: R.E.M.

22-11-2019, 07:14

moonfire pisze:
Triceratops pisze:No tak, szkoda ze Peter Garrett poszedl w polityke. Dla mnie to wieksza strata niz rozpad R.E.M.

No moze jeszcze Waterboys albo Walkabouts.
The Walkabouts to jeden z moich ulubionych zespołów w ogóle. Co do REM, miałem na półce jeden album (Accelerate), znałem trzy po trzy, ale ostatnio wpadły mi cztery albumy do kolekcji (Out of Time, Automatic for the People, Monster, New Adventures...).
Wow! Nigdy nie spotkałem osoby, która tak wysoko ceniłaby ten zespół. I nie dlatego, że gówno grają (bo nie grają!), ale są w zasadzie dość anonimową chyba ekipą wśród słuchaczy muzyki gitarowej.

Poznałem ich dzięki filmowi "Hype!", traktującym o scenie z Seattle, Sub Pop, grunge, itd. Na OST ich chyba nie było, aczkolwiek kilka słów powiedzieli przed kamerami. Zdarza mi się włączyć, aczkolwiek z tych "niedocenionych" moim absolutnym nr 1 jest Love Battery!


Do tematu - R.E.M. bardzo lubię. Mniej te "radiowe" przeboje (przy Losing My Religion czy Man On The Moon dostaję drgawek); pewnie w podsumowaniu, które zapewne przygotuje mój Spotify za 2019 coś tam od nich się znajdzie ;)
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17661
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: R.E.M.

22-11-2019, 09:08

mj. pisze:
Wow! Nigdy nie spotkałem osoby, która tak wysoko ceniłaby ten zespół. I nie dlatego, że gówno grają (bo nie grają!), ale są w zasadzie dość anonimową chyba ekipą wśród słuchaczy muzyki gitarowej.
Przesadzasz, zna ich i ceni kazdy wyrobiony sluchacz muzyki alternatywnej i rockowej w ogole, to metaluchy nie maja pojecia o ich istnieniu, jak zreszta o wielu innych. Takie Midnight Oil jest tez w zasadzie anonimowa grupa. New Model Army 15 lat temu mialo taki sam status, nawet Trocki nie znal.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: R.E.M.

24-11-2019, 21:29

mj. pisze: Wow! Nigdy nie spotkałem osoby, która tak wysoko ceniłaby ten zespół. I nie dlatego, że gówno grają (bo nie grają!), ale są w zasadzie dość anonimową chyba ekipą wśród słuchaczy muzyki gitarowej.

Poznałem ich dzięki filmowi "Hype!", traktującym o scenie z Seattle, Sub Pop, grunge, itd. Na OST ich chyba nie było, aczkolwiek kilka słów powiedzieli przed kamerami. Zdarza mi się włączyć, aczkolwiek z tych "niedocenionych" moim absolutnym nr 1 jest Love Battery!
Ano widzisz. Pierwszy raz zetknąłem się z nimi w 1. połowie lat 90., gdy kupiłem kasetę "Setting the Woods on Fire" i od razu kapela zaskoczyła. I przez długie lata to był mój jedyny kontakt z tą grupą, bo niczego innego nie można było dostać. Gdy pojawił się internet, miałem dostęp do ich dyskografii, ale nic ponadto. Dopiero jakieś 10 lat temu zacząłem mieć dostęp do ich płyt i powoli skompletowałem wszystkie studyjne albumy. Mało kto jak oni łączy americanę, alternatywny rock czy country. Polecam też płyty duetu Chris i Carla, tworzonego przez oboje wokalistów - to podobna muzyka, ale mniej rockowa i bardziej kameralna. Esencja amerykańskiej prowincji.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17661
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: R.E.M.

24-11-2019, 21:34

Ja chyba za sprawa zina OutSide ich na dobre poznalem, bo nie kojarze czy w Magazynie Muzycznym i Rock'NRollu kiedykolwiek byli poza dzialem z recenzjami.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: R.E.M.

26-11-2019, 21:40

Triceratops pisze:Ja chyba za sprawa zina OutSide ich na dobre poznalem, bo nie kojarze czy w Magazynie Muzycznym i Rock'NRollu kiedykolwiek byli poza dzialem z recenzjami.
Raczej nie mieli żadnego wywiadu po polsku, a recenzje pojawiały się bardzo rzadko. Może w "Brumie" coś pisano, ale głowy nie dam.

Podobnie jest z The Church - panowie regularnie nagrywają płyty, a u nas pies z kulawą nogą nie zna. Kojarzysz tych Australijczyków?
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17661
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: R.E.M.

26-11-2019, 21:43

Jasne, ze tak to w sumie tez dosc oczywista nazwa w tym temacie, choc ostatnie plyty sa takie jakies...no wlasnie. Moze jeszcze Echo And The Bunnymen trzyma poziom, choc oni akurat nie zaczynali jako alternatywa.

Co do recenzji w pl, to Brum to juz odlegle czasy, ja mowie o okresie 80-90, to byly najlepsze czasy polskiego dziennikarstwa muzycznego, przewertuje w wolnej chwili z ciekawosci czy byli tam Walkabouts
woodpecker from space
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: R.E.M.

28-11-2019, 18:26

Triceratops pisze:Jasne, ze tak to w sumie tez dosc oczywista nazwa w tym temacie, choc ostatnie plyty sa takie jakies...no wlasnie. Moze jeszcze Echo And The Bunnymen trzyma poziom, choc oni akurat nie zaczynali jako alternatywa.
Ostatnie trochę męczą bułę, ale w przypadku jesiennej aury całkiem nieźle się ich słucha. Z drugiej strony życzmy wielu kapelom, aby tak zanudzały jak oni. Co do Echo, muszę w końcu się zaznajomić z ich muzyką, bo nazwę znam już od dawna, a znam tylko pojedyncze utwory.
Triceratops pisze:Co do recenzji w pl, to Brum to juz odlegle czasy, ja mowie o okresie 80-90, to byly najlepsze czasy polskiego dziennikarstwa muzycznego, przewertuje w wolnej chwili z ciekawosci czy byli tam Walkabouts
Tak, to najlepsze pismo o muzyce rozrywkowej, które wydawano w Polsce. Podobał mi się zwłaszcza na późniejszych etapach, gdy walczyli z Vaderem i odbrązowiali kanon muzyczny ludzi z wąsem. Wojewódzki zmarnował talent.
ODPOWIEDZ