CRIPPLED BLACK PHOENIX

[Triceratops]

Ja to bym w ogole wyjebal te babe, ale coz, jak to sie mowi KMWTW................JUSTIN GREAVES SKURWYSYNU!!!!!

[Triceratops]

Swoja droga to za The Scene Is A False Prophet, dosc ciekawy klimat, momentami zahaczajacy nawet o Nefilimow czy Last Rites.... tak subtelnie. niestety nie ma 535, ktory chyba jedyny mial tu pojecie o tych nazwach, ale moge sie mylic.

Bardzo mi przypomina momntami ten utwor, jedna z niewielu rzeczy tego tysiaclecia, ktorej udalo sie odtworzyc klimat plyt Fields Of The Nephilim, poletzam ten zepsul, ciekawy tekst ale....gdzies tak od 2:30 zaczyna sie nefilimowa jazda a od 4:30 to juz kosmos gdzie legion lodowych mrowek zapierala mi miedzy dupa a potylica......szkoda, ze cala plyta taka nie iezd...

[Burp]

jprd powinien być ustawowy zakaz wydawania płyt dłuższych niż 45 minut Ta nowa momenty ma, ale żeby to ogarnąć, to ,słodki Jezu, pół życia zejdzie.

[Oki]

Ja to bym w ogole wyjebal te babe, ale coz, jak to sie mowi KMWTW................JUSTIN GREAVES SKURWYSYNU!!!!!

Jak pierwszy utwór z kobitą wjechał też tak miałem, ale potem ten wokal urozmaicili i już nie było źle.