Dla przypomnienia, mowa o tym:

i o tym:
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
coś w ten deseń, wszystko strasznie wymuszone, takie "fiołkowo"-folkowe pitupitu. Na początku stawiałem to nawet wyżej niż ostatni Rome, ale bardzo szybko się niestety "Born Again" zapomina. Przyznam, że "Gospel..." mi się bardzo kiedyś podobał, ale dawno tego z półki nie ściągałem, więc nie wiem jak by było teraz. Choć z pewnością jest tam o piekło lepiej niż na "zmartwychwstałym". Absyntów nie znam, ale kiedyś jeszcze nadejdzie czas aby się z tym zapoznać.kregozmyk pisze:Strasznie męcząca ta nowa płyta i nudna, bez polotu, bez pomysłów, bez momentów nawet. To byłoby może i dobre, gdyby nagrali to 20 lat temu. Wstyd! Kolejne zaoszczędzone pieniądze.
Tymczasem z rankingu płyt neofolkowych z ostatniego Noise'a. Trocki jest tam współautorem, więc rozumiem, że kolega, z którym to pisał, krzyczał na niego, a może nawet bił.twoja_stara_trotzky pisze: ↑18-10-2009, 11:16dla mnie Blood Axis solo jest zespołem maksymalnie przeciętnym - nie łapię w ogóle ich fenomenu.
Albo mu się coś w głowie ułożyło przez te 15 lat. Chyba każdy ma jakąś płytę, która zaskoczyła po czasie.Sturm pisze: ↑20-10-2024, 14:32Tymczasem z rankingu płyt neofolkowych z ostatniego Noise'a. Trocki jest tam współautorem, więc rozumiem, że kolega, z którym to pisał, krzyczał na niego, a może nawet bił.twoja_stara_trotzky pisze: ↑18-10-2009, 11:16dla mnie Blood Axis solo jest zespołem maksymalnie przeciętnym - nie łapię w ogóle ich fenomenu.
![]()