Waga ciężka conajmniej na poziomie poisonidea'owym i muzycznym też. Szykuje się materiał typu: "Achtung banger!"
Nakurwiam na pętelce jak mnie wczoraj spotek namierzył, mnie podsunął to'o'to.toto.
// Co za czasy. Człowiek pisanka jak z 25taLife na voxie. Na perce hipiss w koszulinie batorego, nie nie Stefana. Na gitarce jakiś bilokacyjny czmycha sobie na luzaju. Ogrodniczki, wyjebane bebzony, skórzaki, włos jakby z Portland spierolo było by, hej. I nikt nie ma bólu-dupy, bo liczy się .... co się kurwa liczy? No, co? To co się powinno liczyć, tylko to.