Koli - Szemrany

[moonfire]

W marcu wyszła reedycja tej płyty, wydanej pierwotnie w roku 1999. Wówczas taka muzyka w ogóle by mnie nie obeszła, bo to przecież hip hop, ale dzisiaj cholernie mi się podoba. Koli to trzech gości tworzących parę lat później Lao Che, w tym Spięty i Gustaw (ex-Hazael). Szemrany to rapowy pierwowzór LC, przede wszystkim atmosferą kojarzący się z eksperymentalnymi Gusłami, do tego dodajmy kwaśne klimaty a la debiut Kalibra oraz sample i melodykę przedwojennych szlagierów.

Ktoś słucha, lubi?

[612]

a co to jest? daj jakas line do posluchania
chyba ze jakis ambitny-studencki rap, to sie nie fatyguj

[TheDude]

Koli to było zajebiście wesołe zjawisko muzyczne.

O, np. to było dobre :

[evildead]

bardzo cenię tę płytę bo kupiłem ją za 6,99 a sprzedałem kilka lat potem za stówę

więcej plusów nie widzę ;) chociaż i Hazael kiedyś słuchałem, i kalibra lubię, a Gusła wręcz uwielbiam

[HAL_9000]

E, to nawet zabawne było. Dobry był numer o Bruce Lee.
Ale generalnie to nie ma co się tym podniecać.

[Grindead]

Czesc tekstow wciaz pamietam, chociaz plyty nie sluchalem juz z 6-7 lat. Z karata albo z bani zarzadzanie!

[moonfire]

Nie wiem, czy studencki, bo nie znam żadnych studentów, a po drugie nigdy mi nie było po drodze z ich Kultami czy Leniwcami.
Ale dobra płyta z pewnością to jest.

[cobra_verde]

Dobra płyta, ten "Szemrany". Ciekawe jak reaguje na nią współczesna zapatrzona w L.U.C.-a elo-inteligencja?

Pierwowzorem Koliego był Kanabiplanto, który brzmiał co prawda jak ciężką ręką klejony Beastie Boys-worship, ale miewał swoje momenty ("W piaskownicy z Kaziem nikt się nie chce bawic/Wszyscy dobrze wiedzą że to młody nazi/Ciągle męczy mrówki i zabija muchy/Jest gorszy, gorszy od jebanej kostuchy"). Kasetę wydało QQRYQ, nie wiem czy to wyszło kiedykolwiek na CD.

[moonfire]

L.U.C.a w ogóle nie słyszałem, jakoś mi nie po drodze z achami i ochami z "Polityki" i innych entelegenckich gejzet. Może robię błąd, ale nie ciągnie mnie ani ani. Za to interesująco brzmi opis Kanabiplanto.

[evildead]

strasznie się salonem przejmujesz ;)

LUC`a mam 39/89 - bardzo przyjemne słuchowisko, doskonale oddaje klimat czasów o których traktuje, do tego świetnie wydane

[hcpig]

Z tej rodziny lubię tylko LAO CHE, bo HAZAEL i KOLI już nie bardzo. Ciekawi mnie za to HIMILLSBACH gdzie Denat pod muzykę a'la Cold Meat Industry sampluje ENYA i BURZUM; jakoś dotąd nie dotarłem do tych nagrań więc nie wiem jak się ten krążek prezentuje.

[moonfire]

strasznie się salonem przejmujesz ;)

LUC`a mam 39/89 - bardzo przyjemne słuchowisko, doskonale oddaje klimat czasów o których traktuje, do tego świetnie wydane

Jakoś mi z salonem nie po drodze. :) Jak mówisz, że słuchowisko, poszukam sobie jakichś sampli.

[SixShooter]

http://allegro.pl/current-93-i-have-a-s ... 89363.html

[hcpig]

HIMILSBACH taki sobie, można sobie darować.

Mimo wszystko chętnie dałbym temu szansę ale niestety, can't find. Wydaje mi się, że poprawnie nazwę pisze się przez 2xL.

[HAL_9000]

a co to jest? daj jakas line do posluchania
chyba ze jakis ambitny-studencki rap, to sie nie fatyguj

Tak, to jest takie studenckie właśnie. Tyle, że tyczy się to tych studentów sprzed 10 lat co najmniej.

[hcpig]

Kregozmyk, dasz ripa tego Himillsbach? Ani kupić ani ściągnąć niepodobna.

[olo1972]

Gdzieś mam to na kasecie.Fajnie się wtedy tego słuchało:''Kukurydza!Po pas nam ta''...:)