Ponieważ na forum osiagnęlismy konsensus uznając scenę RAC za skrajne gówno z kilkoma wyjątkami, przedstawiam jedną z takich własnie kapel. KILL BABY, KILL! gra Oi z rasistowskimi tekstami:), nie lubią wyznawców brodatego araba oraz twierdzą (twierdzili, Dieter już sobie nie pogra), że Roddy i banda lewaków ukradła im Oi:) Do tego nagrali splita z najlepszą polską kapelą tego nurtu czyli The Gits. Jedynym minusem jest to, że nagrali sporo utworów-zapychaczy, ale zajebistość pozostałych kawałków rekompensuje niesmak.
okładki tez mają ciekawe:
kilka zajawek:
We've got the power:
My name is hate:
Red flag:
Diversity:
Jeśli chodzi o Oi, to preferuję jego bardziej "melodyjne" oblicze, typu Evil Conduct, Discipline, nie wspominając o klasykach. No ale żeby tak oficjalnie wystartować do "wyznawców brodatego araba" to trzeba nieć jaja, bo jak wiadomo brodacze nie pierdolą się w tańcu.
He he.Był taki okres,że słuchałem nagminnie takiej nuty,łącznie z tzw.zaangażowaniem politycznym.Teraz bardziej tylko muzyczka została.Fajny skoczny Oi.