Fever Ray

[deusk]

Jak w temacie Fever Ray (i okolice).Kobieta o fantastycznym wokalu, śpiewa w The Knife, gościnnie w Royksopp. Świetne melodie, takie trochę szamańskie. 100% nie metalowe ale jak metalu bliskie. Posłuchajcie sami http://www.myspace.com/feverray

[Triceratops]

W The Knife juz nie spiewa bo The Knife zawiesilo dzialalnosc na czas nieokreslony. W kazdym razie solowy projekt nie dorasta do piet The Knife. Fajne momentami to jest ale niestety zbyt nierowne, schematyczne i na jedno kopyto a ten akcent momentami drazni, bo z niego probowala uczynic jedyny atut tej plyty. Wyszlo koszmarnie. Wychodzi na to ze bez brata to pani Karen cienko przedzie.

[longinus696]

The Knife nie znam, ale Fever Ray na swoim s/t wypadł nienajgorzej. Podoba mi się brzmienie tej płyty i przestrzeń, która jest tam wyczuwalna. Wokal i akcent jest OK, ale rzeczywiście wydaje się, że ten fortel nie wystarczy żeby za jego pomocą sięgnąć po laury. Muszę się zakręcić za tym The Knife, skoro jeszcze lepsze.

[Deathless King]

Podobnie - nie znam The Knife, ale nagrania Fever Ray bardzo lubie, musze nadrobic zaleglosci.

[Alsvartr]

"When I Grow Up" i "If I Had a Heart". Tyle w temacie

[deusk]

FR i The Knife to są dwa różne światy które łączy tylko osoba wokalistki. Inna jest muzyka, inna atmosfera czy klimat utworów i w końcu inny śpiew. Więc nie wiem po co to porównywać. To tak jakby porównywać MA do Hate eternal tylko dla tego, że grał tam eryk rutan.

[Scaarph]

ale płyta jest wyjebista, bardzo często sobie włączam. same hity, wpadające w ucho melodie, wszystko zgrabnie i na miejscu, ładnie to to wyprodukowane, ładnie wykonane. ciekawy album (w sensie, że nie nudzi nawet po kilku przesłuchaniach pod rząd), a do tego bardzo mi pasujące wokale...i właściwie nie widzę słabych stron.
przy okazji sobie uświadomiłem, że mam płytę już ładny kawał czasu, a jeszcze nie włączałem dołączonego do niej dvd.

[trzeci]

http://www.gorillavsbear.net/2011/03/08 ... -the-wolf/

[Scaarph]

wciąż jeszcze tego dvd nie obejrzałem hahaha

[Morph]

Ej, czemu nikt nie mówił że to takie fajne, czemu nikt na to nie prał?

[Alsvartr]

Jezu Morfu to Ty dopiero teraz odkryłeś? A mnie się wydawało że byłeś jednym z pierwszych z masterfula co się ta panną zachwycali. Fajna płyta, niektóre kawałki wybitnie się wyrózniają (When I Grow Up, If I Had A Heart) ale mnie narazie wystarcza wersja mp3.

[Morph]

A ja chcę winyl! I butelkę absyntu do tego.

[Olo]

Ej, czemu nikt nie mówił że to takie fajne, czemu nikt na to nie prał?

Lepiej późno niż wcale. :)

Obczaj sobie też The Knife (polecam zwłaszcza bardzo fajny koncert promujący "Silent shout" - "Silent Shout an audio-visual experiment").

A ja chcę winyl!

Polecam niezawodny insound: http://www.insound.com/Fever-Ray-Vinyl- ... /INS53850/ - na pewno coś tam jeszcze oprócz tego do zamówienia znajdziesz.

[Morph]

na pewno coś tam jeszcze oprócz tego do zamówienia znajdziesz

Tego się właśnie obawiam, dlatego wstrzymam zamówienie na razie. ;]

[Scaarph]

ale płyta jest wyjebista, bardzo często sobie włączam. same hity, wpadające w ucho melodie, wszystko zgrabnie i na miejscu, ładnie to to wyprodukowane, ładnie wykonane. ciekawy album (w sensie, że nie nudzi nawet po kilku przesłuchaniach pod rząd), a do tego bardzo mi pasujące wokale...i właściwie nie widzę słabych stron.
przy okazji sobie uświadomiłem, że mam płytę już ładny kawał czasu, a jeszcze nie włączałem dołączonego do niej dvd.