Kolejna załoga z lat 70. obracająca się stylistyce rocka progresywnego z psychodelicznymi naleciałościami, które nieraz brały górę. Jest w tym duch hippisowskiej komuny, są grzyby, kwasy i inne psychoaktywne substancje, wspaniałe improwizacje gitarowe i doskonałe wokale.
Kilka próbek, dla nieznających tematu:
No i okładki płyt zajebiste. ;)
Quicksilver Messenger Service
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Quicksilver Messenger Service
HAILSA!!!!!
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Quicksilver Messenger Service
Wszyscy chyba znaja, w koncu pranie bylo ;)
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Quicksilver Messenger Service
I to dość ostre, jak się pan Sarenka rozejży to pewnie jest jeszcze gdzieś rozwieszone ;)
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Quicksilver Messenger Service
A faktycznie, ale to i tak tylko o happy trails, a jest jeszcze zajebista just for love, what about me czy s/t. ;)
Ale ok, przeoczyłem temat, do zamknięcia. :D
Ale ok, przeoczyłem temat, do zamknięcia. :D
HAILSA!!!!!
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Quicksilver Messenger Service
Niekoniecznie, tamten temat jest w sekcji encyklopedycznej, która z założenia ma zbierać recenzje konkretnych płyt. A ogólnie o zespole, jak sądzę, można podyskutować właśnie w takim temacie jak ten tutaj.
The madness and the damage done.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Quicksilver Messenger Service
W ramach pokuty do pierwszego piania koguta napierdalać ostatnie PROCLAMATIONBambi pisze:A faktycznie, ale to i tak tylko o happy trails, a jest jeszcze zajebista just for love, what about me czy s/t. ;)
Ale ok, przeoczyłem temat, do zamknięcia. :D
i czterdzieści pompek na dokładkę.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Quicksilver Messenger Service
Temat sie nalezy. Ja skomentowalem tylko sugestie jakoby ktokolwiek smial nie znac tego zespolu ;)
Re: Quicksilver Messenger Service
Pierwsze dwie płyty (poznałem dopiero w ubiegłym roku) rewelacyjne, późniejszej twórczości nie znam.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: Quicksilver Messenger Service
w opisie zapomniales o jeszcze jednej - najwazniejszej - cesze: dzikim zachodzie ;)Bambi pisze:Kolejna załoga z lat 70. obracająca się stylistyce rocka progresywnego z psychodelicznymi naleciałościami, które nieraz brały górę. Jest w tym duch hippisowskiej komuny, są grzyby, kwasy i inne psychoaktywne substancje, wspaniałe improwizacje gitarowe i doskonałe wokale.
Kilka próbek, dla nieznających tematu:
No i okładki płyt zajebiste. ;)
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto