JK FLESH

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re:

25-11-2012, 19:32

Skaut pisze:
Nawet mnie nie wkurwiaj, już sobie prawie dopinałem wyjazd jak mi projektów na prawie całą jesień najebali -..-'
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: JK FLESH

29-11-2012, 04:48

Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: JK FLESH

29-11-2012, 04:49

Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: JK FLESH

29-11-2012, 09:40

Morph pisze:
No ładnie to gada ;) Trzeba będzie się za tym rozejrzeć.
The madness and the damage done.
Maria Konopnicka

Re: JK FLESH

07-12-2012, 02:22

Ostatnią płytę JK FLESH kupiłem już chyba ze 2 miesiące temu a jakoś jeszcze się do niej nie zabrałem. Dziś 32 nowe płyty z Selfmadegod przyszły, a tu na dodatek wzięło mnie na Hawkwind, który non stop tłukę w samochodzie a wieczorami mam fazę na punka i jadę z Dead Kennedys, Minot Threat (tak Triceps - całą dyskografię) i Discharge! No zrobiłem dziś wyłom nad dwa odsłuchania REVOLTING i jedno BOMBS OF HADES... Mimo wszystko ciśnie się pytanie: Premierze! Jak żyć?
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: JK FLESH

07-12-2012, 02:39

Maria Konopnicka pisze:Jak żyć?
to proste, włącz "Purity Dilution" :)
Maria Konopnicka

Re: JK FLESH

07-12-2012, 02:43

Bonny pisze:
Maria Konopnicka pisze:Jak żyć?
to proste, włącz "Purity Dilution" :)
Jestem już chyba mocno dziś przemęczony bo posty Bonnego zaczynam widzieć :)))
Z pewnością żadnej tegorocznej płyty nie przesłuchałem tyle razy co Purity Dilution. Kurwa! Jak to jest zajebista płyta, chyba jak zaraz dotrę do domu to na sen sobie wrzucę :)
neuro
postuje jak opętany!
Posty: 480
Rejestracja: 14-08-2012, 14:58

Re: JK FLESH

10-12-2012, 12:16

Posthuman genialne jest, od paru tygodni nie mogę przestać słuchać. Na żywo by pewnie zabiło, fajnie jakby wpadł na jakiś koncert nieopodal :)

ech...

Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

10-12-2012, 21:21

Obrazek

Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: JK FLESH

26-01-2013, 18:06

Fajny ten split, strona JK Flesh bardzo dobrze, Strach Przed Strachem znakomity, pozostałe dwa dobre. Prurient - trochę sztampowo, ale dobry klimat mają te kawałki.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: JK FLESH

26-01-2013, 18:25

początek rzeczywiście wyborny. później Justin traci nieco rozpędu i pozostałe dwa numery nie są już tak wulgarne, ale generalnie śruba jest mocno dokręcona. natomiast Prurient na swoim tradycyjnym, czyli nijakim poziomie :)
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: JK FLESH

26-01-2013, 18:30

Bonny pisze:natomiast Prurient na swoim tradycyjnym, czyli nijakim poziomie :)
No niestety chyba tak to wygląda. Zaczyna mnie nawiedzać myśl, że świetne Bermuda Drain to czysty wypadek.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: JK FLESH

26-01-2013, 18:38

tak właśnie uważam - wypadek przy pracy
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: JK FLESH

26-01-2013, 18:40

Powiem wam panowie, że Justin dokręca śrubę dopiero na albumie VALLEY OF FEAR, zrobionym razem z Matthew i Samanthą ze Skullflower. Bez cienia wątpliwości jest to najlepsze w czym maczał palce w 2012.

Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: JK FLESH

26-01-2013, 18:57

streetcleaner pisze:Powiem wam panowie, że Justin dokręca śrubę dopiero na albumie VALLEY OF FEAR, zrobionym razem z Matthew i Samanthą ze Skullflower. Bez cienia wątpliwości jest to najlepsze w czym maczał palce w 2012.

kiedy pierwszy raz usłyszałem "Fear of Fear" to pomyślałem, że to Matthew Bower wyprał Broadricka na taki hałas :)

co do Valley of Fear to nie powiedziałbym, że to najlepsze w czym Broadrick maczał palce w zeszłym roku. wprawdzie muzyka na Posthuman jest dużo bardziej user-friendly, ale ten materiał stawiam znacznie wyżej
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: JK FLESH

26-01-2013, 20:12

JK Flesh brzmi potężnie, może pospieszyłem się z takim ostatecznym sądem - pewnie na trzeźwo sam Punchdrunk wystarczyłby żeby zdetronizować koncept VoF. Jednak warto to sprawdzić, jest w tym materiale uroczy minimalizm. Wiele tam się dzieje pod spodem, gdzie w JKF to co najmocniejsze jest na wierzchu.
535

Re: JK FLESH

26-01-2013, 21:11

Maria Konopnicka pisze:Ostatnią płytę JK FLESH kupiłem już chyba ze 2 miesiące temu a jakoś jeszcze się do niej nie zabrałem. Dziś 32 nowe płyty z Selfmadegod przyszły, a tu na dodatek wzięło mnie na Hawkwind, który non stop tłukę w samochodzie a wieczorami mam fazę na punka i jadę z Dead Kennedys, Minot Threat (tak Triceps - całą dyskografię) i Discharge! No zrobiłem dziś wyłom nad dwa odsłuchania REVOLTING i jedno BOMBS OF HADES... Mimo wszystko ciśnie się pytanie: Premierze! Jak żyć?
a wszystko to bawiąc małe dzieci...Oj nie umrzesz Ty w łóżku, a przynajmniej nie we własnym.

W temacie.
Nie wiem, czy jest sens wymagać od Justina nowej płyty Godflesh. On, podobnie jak Maria (w kwestii Posthuman), nie ma na to czasu. Poza tym po co kalać pomnik, byle pierdnięciem.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: JK FLESH

26-01-2013, 21:58

Zawsze można posłuchać i Valley of Fear i Posthuman :D

Co do splitu JKF z Prurient, to chyba Morph najdosadniej określił jego zawartość, pełna zgoda.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: JK FLESH

21-03-2014, 11:34

Wczoraj wieczorem postanowiłem zmienić ustawienie głośników. Aby sprawdzić efekty jakie przyniosły zmiany zarzuciłem JK FLESH - Posthuman. Okazało się, że prawie w ogóle nie znam tego albumu. Faktem jest, że minęło sporo czasu od ostatniego przesłuchania, ale takiego efektu się nie spodziewałem. Nie dość, że zacząłem odkrywać kawałki na nowo(niektóre brzmiały jakbym ich słuchał po raz pierwszy) dostrzegać pewne dźwięki, które momentami są dobrze ukryte, to klimat zupełnie mnie przytłoczył. Odbieram ten album jako rzecz totalnie odhumanizowaną. Jak w przypadku wielu płyt, człowiek jest podmiotem, do którego zwraca się artysta, tak tutaj najzwyczajniej w świecie go nie ma. Jeżeli już się pojawia, to w bardzo małych porcjach, i to w niezbyt optymistycznym świetle. Jest to jedna wielka, potężna machina. Jak załapie się rytmikę tego albumu, to już nie ma mocnych, tylko kolana.

Reasumując, jestem rozwalony.
neuro
postuje jak opętany!
Posty: 480
Rejestracja: 14-08-2012, 14:58

Re: JK FLESH

07-09-2015, 14:59

Nowa EPka: " onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ