MARILYN MANSON "EAT ME, DRINK ME"

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: MARILYN MANSON

01-12-2013, 15:46

Trzeba być ignorantem żeby nazywać Mansona gówniarską modą i niczym po za tym. Dobra muza
Stay clean! 8)
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

Re: MARILYN MANSON "EAT ME, DRINK ME"

02-12-2013, 16:41

Ja tak kiedyś myślałem, ze to jakas gowniarska moda. Prawdziwy był thrash, death metal. A nie jakis wymalowany pajac ;) Po przekroczeniu pewnego wieku to mija. AS i MA to genialna muza.
Obrazek
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: MARILYN MANSON

03-12-2013, 22:16

Gunman pisze:U mnie też Holly Wood się kręci częściej ostatnio niż AS.
Te dwie najnowsze rzeczywiście takie dupne?
Ostatnie trzy to katastrofalna obniżka lotów (chociaż dla mnie już "Grotesque..." było początkiem końca). Jednak takiej mielizny jak na "Born Villain" nie osiągnął jeszcze nigdy wcześniej. Strasznie wymuszony, niezdarny, pokraczny twór, który musiał być nagrywany na odpierdol i w atmosferze totalnego przymusu podyktowanego podpisanym kontraktem. No czuć na kilometr, że się Manson wypalił.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: MARILYN MANSON

04-12-2013, 20:56

Ale Żryj mnie sprawdziłem i mimo, że nie ma grama mansona, to przyjemne rockowe plumkanie na poziomie. No i Okulary w kształcie serduszka rocks, ciągle mi siedzi w bani ten wałek.
Stay clean! 8)
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: MARILYN MANSON

04-12-2013, 21:11

No właśnie, nie ma w tym grama Mansona. Nawet jak na rockowe, komercyjne granie to jest plumkanie niskich lotów. Byłem też w zeszłym roku na koncercie Mansona i nawet tam daje się odczuć, że albo ma facet przesyt albo za dużo w życiu zjadł chemii i teraz zjada tego owoce. Marny koniec, ale dla przeciwwagi wystarczy spojrzeć na jego dobrego kolegę z Monster Magnet. Można wyjść z nałogu i dalej być zajebistym.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: MARILYN MANSON

04-12-2013, 21:35

Szkoda, że nie skończył na trylogii, dobre wspomnienia by zostały, a tak jest chujowa kolacja i zgaga po dobrym obiedzie.
Stay clean! 8)
Awatar użytkownika
Gunman
weteran forumowych bitew
Posty: 1692
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: MARILYN MANSON

05-12-2013, 09:16

Z tym się nie zgodzę bo wtedy nie byłoby Eat Me, Drink Me a to kawał dobrego grania.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4624
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: MARILYN MANSON

05-12-2013, 12:04

Gunman pisze:Z tym się nie zgodzę bo wtedy nie byłoby Eat Me, Drink Me a to kawał dobrego grania.
dokładnie!!!
Bonecrusher
rasowy masterfulowicz
Posty: 3233
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: MARILYN MANSON

05-12-2013, 15:15

ale to już nie był TEN Manson, ktory wywoływał zgorszenie, Atychryst itp...
Stay clean! 8)
Awatar użytkownika
Gunman
weteran forumowych bitew
Posty: 1692
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: MARILYN MANSON

05-12-2013, 17:16

No nie był, ten nowszy swoją przebojowością prędzej ściągał majtki nastolatkom ale mimo wszystko jest to dobra muza i dobrze że powstała.
Właśnie leci Groteska i też nie jest to jakaś tragedia, całkiem fajnie buja.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MARILYN MANSON

07-12-2013, 12:25

Gunman pisze:No nie był, ten nowszy swoją przebojowością prędzej ściągał majtki nastolatkom ale mimo wszystko jest to dobra muza i dobrze że powstała.
Właśnie leci Groteska i też nie jest to jakaś tragedia, całkiem fajnie buja.
Groteska jest super. Moim zdaniem trochę odstaje od trzech najlepszych (AS, MA, HW), ale to i tak najlepsze co nagrali po tym okresie. Wciąż jest tam sporo szaleństwa i perwersji, do tego zajebista stylistyka lat 20/30-tych. Gangstersko-sadystyczno-kabaretowy klimat dopełnia koncepcji albumu.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Gunman
weteran forumowych bitew
Posty: 1692
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: MARILYN MANSON

11-12-2013, 18:03

Właśnie słucham Born Villain, ani nie jest to klimat z trylogii ani w tym jakiś super melodii nie ma ale brzmi nawet ciekawie. Po pierwszym przesłuchaniu daje mocne 5/10.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MARILYN MANSON

11-12-2013, 21:07

Gunman pisze:Właśnie słucham Born Villain, ani nie jest to klimat z trylogii ani w tym jakiś super melodii nie ma ale brzmi nawet ciekawie. Po pierwszym przesłuchaniu daje mocne 5/10.
Dwa ostatnie Mansony są jakieś takie bez wyrazu.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: MARILYN MANSON

11-12-2013, 21:11

Bezpłciowość, brak wyrazu i zmęczenie materiału to słowa klucze przy próbie recenzji ostatnich dokonań Briana. Przebrnięcie przez te 2 ostatnie płyty to istny masochizm dla uszu.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MARILYN MANSON

11-12-2013, 21:17

Lykantrop pisze:Przebrnięcie przez te 2 ostatnie płyty to istny masochizm dla uszu.
Nie. One po prostu sobie lecą. Nawet dość gładko, co jest szczególnie niepokojące. Czasem jakiś patent wpadnie w ucho, ale ogólnie to bez znaczenia dla oceny całości.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6943
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: MARILYN MANSON

05-04-2014, 02:28

Ostatni mocny album Mansona to ''Eat me..''. On jest bezsilny bez dobrego gitarzysty-kompozytora. John 5 odszedł i była lipa, Tim Skold odszedł i jest jeszcze większa dolina. Szkoda bo kiedyś Marilyn Manson to była sroga załoga.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MARILYN MANSON

05-04-2014, 09:06

Najdziwniejsze jest to, że te wszystkie gwiazdy rocka, kiedy zaczynają spadać z firmamentu, nie widzą konieczności wprowadzenia pewnych zmian w swojej twórczości. Mansonowi przydałaby się jakaś wolta stylistyczna, bo jego klasyczne chwyty się zużyły. Moim zdaniem powinien nagrać album w oparciu o większą rolę syntezatora, inspirowany twórczością Suicide, trochę w stylu lo-fi (nie zapominając oczywiście o starych wzorcach w postaci Gary'ego Numana i Chrome), ubrać tę muzykę w jakiś spójny retro-futurystyczny koncept i sprawy wróciłyby do normy.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15385
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: MARILYN MANSON

07-04-2014, 02:58

Manson nigdy specjalnie nie przypadł mi do gustu
owszem wyszły mu 2 covery i kilka kawałków (Holy Wood ok) ale tak to nic ciekawego
kiedyś po obejrzeniu jakiegoś klipu zanim było o nim tak głośno myslałem że to baba :P
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: MARILYN MANSON

07-04-2014, 09:07

Ostatnio porządnie siadłem do "Antichrist Superstar". Wniosek jest taki, że tak się powinno robić dobrą muzykę. Oczywiście nic nowego tutaj nie napiszę, bo już dużo zostało zrobione, ale podzielić się można. Teksty, kompozycje, brzmienie. Wszystko się zgadza.
longinus696 pisze:Najdziwniejsze jest to, że te wszystkie gwiazdy rocka, kiedy zaczynają spadać z firmamentu, nie widzą konieczności wprowadzenia pewnych zmian w swojej twórczości. Mansonowi przydałaby się jakaś wolta stylistyczna, bo jego klasyczne chwyty się zużyły. Moim zdaniem powinien nagrać album w oparciu o większą rolę syntezatora, inspirowany twórczością Suicide, trochę w stylu lo-fi (nie zapominając oczywiście o starych wzorcach w postaci Gary'ego Numana i Chrome), ubrać tę muzykę w jakiś spójny retro-futurystyczny koncept i sprawy wróciłyby do normy.
Chyba za dużo od artystów oczekujesz :) Z drugiej strony, od kogo oczekiwać pokonywania własnych barier jak nie od nich? Jak widać nie każdy ma do tego odpowiednie pokłady odwagi.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: MARILYN MANSON

07-04-2014, 18:31

dr Kill pisze:
longinus696 pisze:Najdziwniejsze jest to, że te wszystkie gwiazdy rocka, kiedy zaczynają spadać z firmamentu, nie widzą konieczności wprowadzenia pewnych zmian w swojej twórczości. Mansonowi przydałaby się jakaś wolta stylistyczna, bo jego klasyczne chwyty się zużyły. Moim zdaniem powinien nagrać album w oparciu o większą rolę syntezatora, inspirowany twórczością Suicide, trochę w stylu lo-fi (nie zapominając oczywiście o starych wzorcach w postaci Gary'ego Numana i Chrome), ubrać tę muzykę w jakiś spójny retro-futurystyczny koncept i sprawy wróciłyby do normy.
Chyba za dużo od artystów oczekujesz :) Z drugiej strony, od kogo oczekiwać pokonywania własnych barier jak nie od nich? Jak widać nie każdy ma do tego odpowiednie pokłady odwagi.
Sam sobie odpowiedziałeś. Moim zdaniem Manson zawsze miał te pokłady odwagi i masę genialnych pomysłów - z tego względu zawsze oczekiwałem od niego więcej niż od przeciętnego rockowego wyrobnika. Chyba jednak z wiekiem mózgownica siada, albo się po prostu rozleniwił od tego poklasku i dobrobytu.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ