ale z drugiej strony bez Nicka nagrali Like Clockwork, które razem z SFTD są moimi ulubionymi.
To samo u mnie. Niewiele dalej R i kołysanki.
Ostatnia przeleciała kilka razy i nic z niej nie pamiętam a Era Vulgaris, wstyd się przyznać, w ogóle nie znam.
Re: QUEENS OF THE STONE AGE
: 11-05-2023, 18:06
autor: Sybir
Ostatnia jest właśnie mocno nijaka - pamiętam, że byłem nią rozczarowany, mając w pamięci LC. Wczoraj odświeżyłem i obyło się bez palpitacji. Mam nadzieję, że ITNR okaże się bardziej emocjonująca.
Re: QUEENS OF THE STONE AGE
: 11-05-2023, 19:09
autor: backslifer
Ostatnia, pomimo, że pewnie plasuje się gdzieś w końcówce dokonań QOTSA, jednak jako całość jest db, miejscami bdb. Ma kilka świetnych numerów (np. otwieracz czy Head like a Haunted House), ale niestety też takie gówna jak Fortress (chyba najchujowszy utwór ever, nie wiem co ktoś miał we łbie przyklepując to gówno na finalną wersję albumu).