The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

[TORTURER]

Księzyc wyjebany! Pamiętam jak słuchałem tego raz po grzybach wpatrzony w swoja stopę,chyba przez 2 godziny ..a Spear to pierwsza płyta jest niesamowita,druga mniej mi sie podoba....w ogóle Obuh to było ciekawe zjawisko

[PrzemoC]

W pytkę jest XX Committee; nie wiem czy było wspomniane tutaj.

[est]

OLD - Formula

Coś więcej o tym zespole można się dowiedzieć? Miałem kiedyś kasetę wydaną przez carnage rec. Nie pamiętam tytułu ale było na pewno słowo "dimension" i "slistack". Czy to ta sama trupa?

[4m]

Ta sama, klasyczne tytuły, w ciemno można bez obaw podchodzić do całości. No może z wyjątkiem płytki z remiksami Hold On To Your Face, która różnie jest odbierana.

[twoja_stara_trotzky]

tak

[est]

Ale jak mnie pamięć nie myli oni zaczynali chyba od GC? Pamiętam split z Assuck chyba.

[twoja_stara_trotzky]

tak

[Triceratops]

Alez drogi kolego Motorhead i Tom Waits sa NIEZBEDNI do poznania fenomenu jakim jest muzyka industrialna, to pewne, w koncu pioter tak napisal Swoja droga czy Rongwrong mialo na cos wplyw to watpie, znala to garstka a pamieta jeszcze mniejsza.

[Triceratops]

udzielanie sie na masterfulu tak naprawde o niczym nie swiadczy

[twoja_stara_trotzky]

sorry, nie obchodzi mnie czwarta liga BĄDŹ TEŻ muzyka, której nie lubię.

[twoja_stara_trotzky]

ależ haroldzie - proszę cię poszukaj może w jakimś słowniku czy innym leksykonie, co oznacza zbitek liter: "bądź też". to pierwsze primo. drugie primo jest takie, że coś takiego, jak obiektywnie to sobie wiesz gdzie możesz powiesić. i trzecie primo (primo ultimo) - jak ci się moja bajka nie podoba, to sobie napisz swoją.

[twoja_stara_trotzky]

ty sobie opowiadasz swoją bajkę, a ja swoją. one są inne i będą inne, bo różni się kompletnie nasze podejście nie tylko do muzyki, ale i kultury. nie widzę więc najmniejszego sensu wymieniania z tobą informacji i dyskutowania. ja uważam, że żadne gatunki i granice nie istnieją, a ty jesteś typowym klapkowiczem-purystą, nie potrafiącym do tego czytać. nie ma czegoś takiego, jak "industrial", są tylko nasze wyobrażenia o nim, nasze bajki o nim - jak to sobie nazwiesz, tak to sobie nazwiesz. i będę się przy tym upierać. ty będziesz się upierać przy tym, że "obiektywizm jest ważny"... sorry, ale nie mam czasu na takie dyskusje, tak, jak nie mam czasu na tłumaczenie jehowym, że nie mam czasu z nimi rozmawiać.

[twoja_stara_trotzky]

założenia industrialu i obiektywizm, no proszę cię... chyba jednak musisz dokładniej te manifesty poczytać.

[Triceratops]

to jak w koncu....musze posluchac tego motorhead? lubie industrial

[hcpig]

Ja pierdolę, serio nikt nie kuma o co trotzkiemu chodzi? To ten sam manewr co byłby gdyby robić jakiś kanon dla skumania black metalu i powrzucać tam również płyty np. BLACK SABBATH, DANZIG, DIAMANDA GALAS, KAT itp. to jest umowne.

[Riven]

hm no ale jak tytul tematu brzmi "przewodnik po industrialu" to wypadaloby nie pomijac jakis bardzo konkretnych wplywow....

rzeczy spoza gatunku, ale takie, ktore 'duchowo' sie z nim wiaza - masa spoko, ale wtedy wypadaloby je jakos rozgraniczyc. wiadomo ze w czesci wypadkow to trudna sprawa, no ale motorhead spokojnie moglby sie znalezc w tej kategorii. ogolnie to fajnie, ze ktos taki jak harry sie tu pojawil

[Triceratops]

Ja pierdolę, serio nikt nie kuma o co trotzkiemu chodzi? To ten sam manewr co byłby gdyby robić jakiś kanon dla skumania black metalu i powrzucać tam również płyty np. BLACK SABBATH, DANZIG, DIAMANDA GALAS, KAT itp. to jest umowne.

To Tom Waits i Motorhead sa kanonem do skumania industrialu? Umownosc ma chyba swoje granice, czy do kanonu potrzebnego do skumania black metalu mozna wrzucic Iron Maiden i Duran Duran?

[hcpig]

Słyszałeś np. "Real Gone" Waitsa? BTW. znałem kolesia dla którego niektóre kawałki IRON MAIDEN były black metalem np. tytułowy z NOTB i też miał trochę racji jeśli odpowiednio do tego podejść.

[Triceratops]

ogolnie to fajnie, ze ktos taki jak harry sie tu pojawil

hehe no , licze na jakies fajne pojedynki miedzy pioterem i longsem69, bo oni z reguly lubia trzepac jakas piane o zalozeniach formalnych i kontekstach kontrkulturowych

[Riven]

no wiec wlasnie, tylko niech to beda dyskusje, a nie kurwa:

ty sobie opowiadasz swoją bajkę, a ja swoją. one są inne i będą inne, bo różni się kompletnie nasze podejście nie tylko do muzyki, ale i kultury. nie widzę więc najmniejszego sensu wymieniania z tobą informacji i dyskutowania.

i to po 2-3 postach.
no bez jaj

sie znalazl postmodernista