powiedzcie-jak sie nazywa najlepszy zespol rockowy na ziemi?

[Bezdech]

Możliwe nawet, że to najlepszy kawałek Kleńczona, chociaż mam sproy sentyment do "Raz na tysiąc nocy", no i zastanawiałbym się jeszcze nad "Nocnym całowaniem".

[mysticcum]

MI jak chuj wychodzi, ze Led Zeppelin.

Oczywiście.

[Arisowicz]

nie no pink floyd zdecydowanie nie:)

raczej zdecydowanie tak.

[Nerwowy]

Dobra, już bez takich żartów proszę.

[TheDude]

Ankieta coś popsuta jest bo nie widzę KISS :)

[Nerwowy]

Wszystkie 3 zespoły idą łeb w łeb !

[olo1972]

Zagłosowałem na The Doors,bo The Doors nie znam,a 3 pierwsze płyty The Doors są do dupy:)

[Heretyk]

pozwolę sobie odświeżyć taki zajebisty temat. może jeszcze ktoś coś doda :)

[kenediusze]

Ale tu nie ma nic do dodawania ogólnie, bo kapel łapiących się na to miano dałoby się wymienić tak na oko 10 - 15 i każda może być ta naj pod kątem czysto subiektywnym, bo z klasykami rocka jest tak, że nie ma dwóch zespołów do siebie podobnych, każdy tworzy własny, osobny, muzyczny wszechświat. Wartościowanie PINK FLOYD względem THE DOORS (przykładowo) wydaje mi się zupełnie pozbawione sensu, ta sama półka, a które lepsze, no to już się rozbijamy o preferencje osobiste.

No ale gdyby sobie tak pomyśleć i zastanowić się, kto z tej półki jest najbardziej esencjalnie rockowy (taka esencja esencji), to bez większego namysłu wychodzi że LED ZEPPELIN.

[Żułek]

[Heretyk]

Baton - no jasne, wiadomo że to są generalnie jaja i nic więcej. co nie zmienia faktu, że uwielbiam takie tematy, a jak dla mnie to w grę wchodzą tu tylko 3 zespoły, z czego po zastanowieniu wygrywa Rolling Stones

[SCREAMBLOODYGORE]

na ten moment, ale dokładnie na TEN moment wahałbym sie miedzy THE BEATLES a THE STOOGES.
Jutro mogę mieć już inny dylemat .

[Rattlehead]

U mnie nie ważne czy dziś, czy jutro, czy w sobotę wieczorem, czy w poniedziałek koło dziewiątej, czy w lipcu, czy w drugiej połowie grudnia, czy w deszcz, czy w upalny grad, czy po kaszance, czy po żeberkach, czy po poł litra czystej, czy po 0,7 wina swojskiego, czy na klopie, czy pod altaną, czy przy sianokosach, czy przy betoniarce, czy w Wąbrzeźnie, czy w Rybotyczach... zawsze będzie Led od Zeppelinów numerem jeden. Nie potrafię nagiąć tego stanowiska.

[Skaut]

na ten moment, ale dokładnie na TEN moment wahałbym sie miedzy THE BEATLES a THE STOOGES.
Jutro mogę mieć już inny dylemat .

No i zburzyłeś mi koncepcję, bo miałem właśnie na TEN moment wrzucić Led Zeppelin, The Rolling Stones albo Nirvanę.

[kenediusze]

na ten moment, ale dokładnie na TEN moment wahałbym sie miedzy THE BEATLES a THE STOOGES.
Jutro mogę mieć już inny dylemat .

Chodzili mi po głowie THE BEATLES, ale oni są ponad rockiem. Jest tak:

THE BEATLES > wielkie klasyki rocka > SLAYER

To prawda.

[nicram]

Jak zobaczyłem temat, to przed oczami stanęła mi tylko jedna nazwa -

LED ZEPPELIN

[Nerwowy]

No, to chyba oczywiste dla każdego miłosnika ciężkiej muzyki rockowej ;).

[byrgh]

Na mojej wsi Radiohed

[Pawcio]

To nie zespół, ale chuj - David Bowie

[harvestman]

Pearl Jam i koniec dyskusji ;)