Po prostu JAZZ!
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Po prostu JAZZ!
I to jest zajebiste w tym zespole, że każdy krążek jest inny. Ja (już) obsrałem zbroję.
The madness and the damage done.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9015
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
Na razie 5 odsłuchów za mną i nadal nie wiem co mam o tym sądzić.streetcleaner pisze:
Minimalistyczne, transowe, gdzie rola big bandu sprowadza się raczej do nagłych, raczej krótkotrwałych eksplozji nadających całości kontrastu. Nie spodziewałem się też tak znaczącej roli wokalnej. Generalnie zazwyczaj jest to element, który dodaje tej muzyce knajpijnosci i pewnej "ludzkiej twarzy". Tutaj też poniekąd zabieg ten sprawił, że Exit! jest materiałem pozornie przyswajalnym, ale te wszystkie odjazdy na czele z panienką skamlającą pod koniec drugiego numeru udowadniają ze tak nie jest.
Generalnie ten z pozoru najbardziej mainstreamowy materiał jest chyba najtrudniejszym w odbiorze ze wszystkich 4 dotychczasowych płyt spod szyldu Fire! Nadal nie wiem co o tym sądzić. Intryguje, czasem irytuje, materiał zdecydowanie wielowymiarowy, troche jak femme fatale - czarujący i nieuchwytny.
Jedyny moment, kory troche mnie wkurwia to ten zawodzący koleś na początku drugiego numeru. Te bliskowschodnie jęki bardziej kojarzą mi sie ze współczesną sceną spod znaku kozaczka i pudelka.
P.S. Ten materiał zdecydowanie lepiej brzmi na słuchawkach niż na głośnikach
Ostatnio zmieniony 05-02-2013, 09:15 przez Harlequin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9015
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!

Propozycja na dziś wieczór: EVAN PARKER TRIO & PETER BROTZMANN TRIO - THE BISHOP'S MOVE
Kto sie spodziewa megatotalnego rozpierdolu może się odrobinkę przeliczyć. Z jednej strony Evan Parker, Von Schlippenbach i Lytton z drugiej Brotzmann, Drake i William Parker - sami wybitni muzycy, którzy wspolny występ zarejestrowali 19 maja 2003 roku w Victoriaville. Myli się jednak ten kto oczekuje wzajemnego prześcigania się poszczególnych instrumentalistów. Jedna73-minutowa improwizacja pokazuje prawdziwy kunszt tych doświadczonych muzyków i umiejętność wspólnej współpracy. Metaliczno-aylerowski sax Evana Parkera, klasycznie europejski Brotzmann, gęste perkusyjne gromy i szelesty duetu Lytton/Drake, przyjemny i wyrazisty bas drugiego Parkera, no i cichu bohater wieczoru Alex Von Schlippenbach serwujący klawiszowe absurdy nadające całości dodatkowego uroku. Chaos kontrolowany, ale wystarczająco porypany i różnorodny, aby zaintrygować i oczarować słuchacza. Zdecydowanie godna polecenia pozycja.
Na Judtubie nie znalazłem linków, ale myśle, że warto brać w ciemno :)
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1543
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Po prostu JAZZ!
Uwielbiam w zasadzie wszystkie konfiguracje Brotzmanna (może ostatnio najbardziej Chicago Tentet). Wydaje się na pozór, że gra szaleńczo siermiężnie, ale jest w tym wiele naturalności i spontanu. Brotzmann to Potęga, Moc. Kapitalnie kontrastuje jego gra z innymi muzykami. Parę płytek ostatnio kupiłem, co nieco sobie wypożyczyłem i słucham. A po drodze wpadają inne nazwiska, wśród nich również Evan Parker.
Powyższy albumik nabyłem kilka tygodni temu. Wspaniała rzecz.
Powyższy albumik nabyłem kilka tygodni temu. Wspaniała rzecz.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9015
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
Jeśli chodzi o Brotzmanna to do mnie najbardziej przemawia aylerowy hołd w postaci Die Like A Dog Quartet. Obydwie części "małych ptaszków" to prawdziwa jazzowa poezja. Niby free, ale zagrany na takim lajcie, z taką finezją, że po odsłuchu w ogóle nie czuję się zmęczony. W sumie to chyba jednak wole projekty, w których udziela się mniejsza liczba muzyków - mam wrażenie, że wtedy nikt nie rozmienia się na drobne. Jakiś czas temu słuchałem np. Clarinet Project i muszę powiedzieć, że byłem rozczarowany - wkradły się jakieś schematy, solo-wszyscy-solo i zrobiło się jakoś tak nudnie.
Jeśli chodzi o "The Bishop's Move" to chyba spodziewałem się większej dziczy - magia nazwisk + Evan Parker, którego solowe dokonania są dla mnie ciężko strawne zwiastowały soniczne zniszczenie. A tymczasem dostajemy naprawde mało egoistyczną, interesującą improwizację z pełną paletą środków, tematów i zmian tempa. No i absurdalnie grający Schlippenbach podkreślający całość i dający niejako sporą dozę oryginalności do całości. Także posiadam na półce :))
Czy ktos sie orientuje czy Parker, Guy, Lytton & Schlippenbach troio - 2x3=5 warte jest uwagi ?
P.S.
Bilety na Ballister (22.02.2013, MDK Dragon, Poznan) podobno mają być dostępne od tego piątku w cenie 30/40zł
Jeśli chodzi o "The Bishop's Move" to chyba spodziewałem się większej dziczy - magia nazwisk + Evan Parker, którego solowe dokonania są dla mnie ciężko strawne zwiastowały soniczne zniszczenie. A tymczasem dostajemy naprawde mało egoistyczną, interesującą improwizację z pełną paletą środków, tematów i zmian tempa. No i absurdalnie grający Schlippenbach podkreślający całość i dający niejako sporą dozę oryginalności do całości. Także posiadam na półce :))
Czy ktos sie orientuje czy Parker, Guy, Lytton & Schlippenbach troio - 2x3=5 warte jest uwagi ?
P.S.
Bilety na Ballister (22.02.2013, MDK Dragon, Poznan) podobno mają być dostępne od tego piątku w cenie 30/40zł
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Po prostu JAZZ!
Tego Ballistera musze obadac, poki co zasadzam sie na zakup CeDekow Die Like A Dog Quartet (Kondo rzadzi, Miles sie chowa) :D
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9015
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
Die Like A Dog Quartet mozna czasem trafić w ludzkiej cenie. jednykę "Little birds" kupowałem na amazon.de - tam o dziwo była w ludzkiej cenie 10 orjo. Normalnie jak widziałem na innych serwisach to w granicach 120zł chodzi :/ Więc szperaj raczej na amazon.de
Jeśli chodzi o drugą część "Little birds" to na discogsie jest w granicach 15 ełra. Podejrzewam, że na mienieckim amazonie moze trafić sie taniej. Tak czy owak obie płyty miazga. "Ayoama crows" dobre, ale jednak słabsze, brakuje tego spontanu i lekkosci :/
Jeśli chodzi o drugą część "Little birds" to na discogsie jest w granicach 15 ełra. Podejrzewam, że na mienieckim amazonie moze trafić sie taniej. Tak czy owak obie płyty miazga. "Ayoama crows" dobre, ale jednak słabsze, brakuje tego spontanu i lekkosci :/
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Po prostu JAZZ!

Super, że ten koncert pojawi się na cd. Premiera 4 lutego!
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9015
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
Trzaska grał w piątek w Pzn, ale odpuściłem temat. W sumie niespecjalnie wyczekuje tego materiału, tym bardziej, ze filmu też nie widziałem. Niespecjalnie tez wstrząsnął mną tu i ówdzie zachwalany Volume - Aeter. Może za jakiś czas spróbuję, jak znajdę wrota do twórczości Trzaski.
Bardziej interesuje mnie to:

Merzbow, Gustafsson, Pandi - Cuts
Premiera 7 lutego za sprawą RareNoise
Nowy krążek Matany Roberts tez już w zapowiedziach. Tytuł: Coin Coin Chapter Two: Mississippi Moonchile, Data premiery jeszcze nieznana.
Bardziej interesuje mnie to:

Merzbow, Gustafsson, Pandi - Cuts
Premiera 7 lutego za sprawą RareNoise
Nowy krążek Matany Roberts tez już w zapowiedziach. Tytuł: Coin Coin Chapter Two: Mississippi Moonchile, Data premiery jeszcze nieznana.
Ostatnio zmieniony 29-01-2013, 21:30 przez Harlequin, łącznie zmieniany 1 raz.
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Po prostu JAZZ!
ECM wydal cos ostatnio interesujacego? Ktos, cos? Od 2-3 lat nie sledze ich premier...
Za młody jesteś na Heroda!
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9015
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
Nie śledzę ECM niestety.
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Po prostu JAZZ!
Z wielkich rzeczy to TIM BERNE - Snakeoil.kampeki pisze:ECM wydal cos ostatnio interesujacego? Ktos, cos? Od 2-3 lat nie sledze ich premier...
Ale to rok temu.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Po prostu JAZZ!
Obadam chociaz wkurwia mnie klarnet, jakas nieuzasadniona niechec mam :-)Drone pisze:Z wielkich rzeczy to TIM BERNE - Snakeoil.kampeki pisze:ECM wydal cos ostatnio interesujacego? Ktos, cos? Od 2-3 lat nie sledze ich premier...
Ale to rok temu.
Za młody jesteś na Heroda!
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Po prostu JAZZ!
Ja mam tak z saksofonem sopranowym, plyty Milesa na tym cierpia...kampeki pisze:Obadam chociaz wkurwia mnie klarnet, jakas nieuzasadniona niechec mam :-)Drone pisze:Z wielkich rzeczy to TIM BERNE - Snakeoil.kampeki pisze:ECM wydal cos ostatnio interesujacego? Ktos, cos? Od 2-3 lat nie sledze ich premier...
Ale to rok temu.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Po prostu JAZZ!
Mam wrażenie, że ECM jest bardzo zachowawczy jeśli chodzi o ostatnie wydawnictwa. Są to oczywiście bardzo dobre albumy, o charakterystycznym dla tej wytwórni brzmieniu, ale jakby nie mogły wyjść poza swoją schematyczną doskonałość. Tak mam z ostatnią płytą Food, Marcina Wasilewskiego, Johna Surmana czy wspomnianym przez Drona Snakeoil, Berne'a.kampeki pisze:ECM wydal cos ostatnio interesujacego? Ktos, cos? Od 2-3 lat nie sledze ich premier...
Na ten rok zapowiedziana jest Wisława Stańki, mam pewne obawy ;)
kampeki pisze:Nowy Colin Stetson
Zapowiada się świetnie, ciekawy zabieg z tymi wokalami. Generalnie poprzedni album Stetsona New History Warfare Vol. 2: Judges bardzo urósł w moim rankingu, często do niej wracam. Rok 2011 dla Constellation był absolutnie genialny.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Po prostu JAZZ!

A jeszcze wam powiem, że wróciłem ostatnio do ostatniej płyty THE NECKS i nie mogę przestać jej słuchać.
Bardzo ładnie ktoś tam w komentarzach o niej napisał: 'If music is an infinite mansion, this LP is a secret room.'
Niby tylko 40 minut, to w ich przypadku niezbyt obszerna dawka, ale intensywnością kładzie na glebę masę innych improwizacyjnych projektów.
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Po prostu JAZZ!
Stanko juz lada moment i wiele sobie po nim obiecuje.streetcleaner pisze:Mam wrażenie, że ECM jest bardzo zachowawczy jeśli chodzi o ostatnie wydawnictwa. Są to oczywiście bardzo dobre albumy, o charakterystycznym dla tej wytwórni brzmieniu, ale jakby nie mogły wyjść poza swoją schematyczną doskonałość. Tak mam z ostatnią płytą Food, Marcina Wasilewskiego, Johna Surmana czy wspomnianym przez Drona Snakeoil, Berne'a.kampeki pisze:ECM wydal cos ostatnio interesujacego? Ktos, cos? Od 2-3 lat nie sledze ich premier...
Na ten rok zapowiedziana jest Wisława Stańki, mam pewne obawy ;)
kampeki pisze:Nowy Colin Stetson
Zapowiada się świetnie, ciekawy zabieg z tymi wokalami. Generalnie poprzedni album Stetsona New History Warfare Vol. 2: Judges bardzo urósł w moim rankingu, często do niej wracam. Rok 2011 dla Constellation był absolutnie genialny.
Za młody jesteś na Heroda!
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Po prostu JAZZ!
W sumie nagrywa m.in. z Davidem Virellesem, może być ciekawie. Ten Szymborski hołd mnie trochę zmylił ;)
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Po prostu JAZZ!
Tu zgoda, koncept slaby. Nie trawie wislawy.streetcleaner pisze:W sumie nagrywa m.in. z Davidem Virellesem, może być ciekawie. Ten Szymborski hołd mnie trochę zmylił ;)
Za młody jesteś na Heroda!