Kończąc kolejny odcinek tego serialu, napiszę tylko tyle. Nie wierzę wam panowie. Oczyma wyobraźni widzę was pod sceną na Brutalu i ten moment, gdy przy numerach z nowej płyty odwracacie się plecami i wychodzicie na piwo...Skaut pisze:Nie da się go obronić jako guilty pleasure, bo sam Broadrick na tym albumie spięty jak plandeka na żuku.longinus696 pisze:Natomiast powiem serio, że ostatni Godflesh nie porusza moich nawet najczulszych strun. Tak to przynajmniej mógłbym go bronić jako guilty pleasure, a tu lipa.
JK FLESH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Re:
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9751
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Re:
Nie popadajmy w skrajności. Ale dobrze że są kawałki akurat na zapalenie papieroska.535 pisze:Kończąc kolejny odcinek tego serialu, napiszę tylko tyle. Nie wierzę wam panowie. Oczyma wyobraźni widzę was pod sceną na Brutalu i ten moment, gdy przy numerach z nowej płyty odwracacie się plecami i wychodzicie na piwo...Skaut pisze:Nie da się go obronić jako guilty pleasure, bo sam Broadrick na tym albumie spięty jak plandeka na żuku.longinus696 pisze:Natomiast powiem serio, że ostatni Godflesh nie porusza moich nawet najczulszych strun. Tak to przynajmniej mógłbym go bronić jako guilty pleasure, a tu lipa.
Doom the dark ages. Sesja trwa.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
tzw. argument nie do zdarcia. Jak mi się nie podoba nowa płyta Slayer, a jestem ich fanem to nagle mam na koncerty nie chodzić, bo zagrają z niej numer czy dwa?535 pisze:Kończąc kolejny odcinek tego serialu, napiszę tylko tyle. Nie wierzę wam panowie. Oczyma wyobraźni widzę was pod sceną na Brutalu i ten moment, gdy przy numerach z nowej płyty odwracacie się plecami i wychodzicie na piwo...Skaut pisze:Nie da się go obronić jako guilty pleasure, bo sam Broadrick na tym albumie spięty jak plandeka na żuku.longinus696 pisze:Natomiast powiem serio, że ostatni Godflesh nie porusza moich nawet najczulszych strun. Tak to przynajmniej mógłbym go bronić jako guilty pleasure, a tu lipa.
Coś tam było! Człowiek!
Re: JK FLESH
To nie miał być żaden argument. Taki "żart" dla rozluźnienia. Spięty jesteś, jak plandeka na żuku.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: JK FLESH
535 to jak z tym VIPem bedzie?
Moze Ty bys mnie nawiedzil zgodnie z:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Uczynki_mi%C5%82osierdzia" onclick="window.open(this.href);return false;
Uczynki miłosierdzia względem ciała, punkt szosty(6)
Moze Ty bys mnie nawiedzil zgodnie z:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Uczynki_mi%C5%82osierdzia" onclick="window.open(this.href);return false;
Uczynki miłosierdzia względem ciała, punkt szosty(6)
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6524
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: JK FLESH
Nie jest wcale zła ta płyta - to surowe, jakby niedopracowane brzmienie robi tutaj robotę i doskonale podkreśla ascetyczny charakter tego materiału. Moim zdaniem jest w tym potencjał.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: JK FLESH
Jak dla mnie słabsze i od pierwszej płyty JK FLESH i od ostatniego Godflesh. Są fajne momenty, ale jako całość prezentuje się to raczej jako zbiór odrzutów i luźnych pomysłów (którym zresztą chyba jest).
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6842
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: JK FLESH
'Rise Above' jest już w wypożyczalniach. Dwa odsłuchy mam za sobą. Miazga i hipnoza. O, tyle powiem :)
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 345
- Rejestracja: 29-08-2015, 00:18
Re: JK FLESH
Jestem po trzech odsłuchach. Na pewno jest dużo ciekawiej niż na ostatniej epce, ale jeszcze nie jestem do końca przekonana. Może zaskoczy w swoim czasie.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9751
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: JK FLESH
Spore rozczarowanie ten nowy materiał. Jak debiut zmiótł mnie siłą tsunami i połamał kręgosłup tak tutaj bryza ledwo porwała mi parasol plażowy.
Doom the dark ages. Sesja trwa.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: JK FLESH
Jest inaczej niż na Posthuman. Ale to ciągle Broadrick. Świetna płyta.
The madness and the damage done.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: JK FLESH
faktycznie, to był Broadrick najlepszy od wielu lat, ale z drugiej strony nie róbmy z Posthuman czegoś więcej, niż przeciętną płyta z dorobku tego gościa :)tomaszm pisze:Spore rozczarowanie ten nowy materiał. Jak debiut zmiótł mnie siłą tsunami i połamał kręgosłup tak tutaj bryza ledwo porwała mi parasol plażowy.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 480
- Rejestracja: 14-08-2012, 14:58
Re: JK FLESH
Bardzo dobra płyta, choć faktycznie jak ktoś się spodziewał powtórki z Posthuman to może być rozczarowany. Ale Dżastin już Godflesha na dobre reaktywował i ni ma potrzeby przenoszenia tamtych dźwięków i tamtego klimatu gdzie indziej. Tu nie ma gitar, jest za to bas, dużo basu. Rozbujana ta płyta, miejscami niemal taneczna - defector, trinity, low alloy - to są kawałki, które sprawdziłyby się na mocniej skwaszonej potańcówce. Słucham i słucham.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: JK FLESH
Dokładnie tak. Ten bas jest cudowny.neuro pisze:Bardzo dobra płyta, choć faktycznie jak ktoś się spodziewał powtórki z Posthuman to może być rozczarowany. Ale Dżastin już Godflesha na dobre reaktywował i ni ma potrzeby przenoszenia tamtych dźwięków i tamtego klimatu gdzie indziej. Tu nie ma gitar, jest za to bas, dużo basu. Rozbujana ta płyta, miejscami niemal taneczna - defector, trinity, low alloy - to są kawałki, które sprawdziłyby się na mocniej skwaszonej potańcówce. Słucham i słucham.
The madness and the damage done.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 161
- Rejestracja: 23-12-2010, 18:16
Re: JK FLESH
Tymczasem Justin Broadrick i najniższy z braci Daltonów bawią się w Biosphere:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Jest dobrze.
" onclick="window.open(this.href);return false;
Jest dobrze.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6842
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: JK FLESH

Całe wydawnictwo do odsłuchu.
http://khostband.bandcamp.com/album/nee ... the-ground
Kurwa, jaka to moc !