KILLING JOKE

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

Re: KILLING JOKE

09-03-2012, 22:00

Baton pisze:
byrgh pisze:bo dlaczego tak naprawde mnie sie uczepiles
Pewnie chodzi o przemądrzały mentorski ton i irytujący przerost ego - na co jak dotąd Trocki miał monopol - poparte wiekiem raczej nieadekwatnym do takiej postawy.
akurat na przemądrzały mentorski ton i irytujący przerost ego nie ma adekwatnego wieku, zawsze jest to tak samo irytujące ;]
Obrazek
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KILLING JOKE

09-03-2012, 22:01

[V] pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:poza tym, gościu, masz 20 lat, a na RYM wystawiłeś oceny blisko 2 tys. płyt, więc jak mam cię poważnie brać? :D
nie ma serca trocki morderca :D
lol +1
this is a land of wolves now
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: KILLING JOKE

09-03-2012, 22:02

Baton pisze:
byrgh pisze:bo dlaczego tak naprawde mnie sie uczepiles
Pewnie chodzi o przemądrzały mentorski ton i irytujący przerost ego - na co jak dotąd Trocki miał monopol - poparte wiekiem raczej nieadekwatnym do takiej postawy.
Swoją drogą, miałem nadzieję, że napisalliście coś ciekawego, a tu kolejna przepychanka rodem z przedszkola.
byrgh pisze:
megawat pisze:
Mam coraz lepsze przeczucia.
wstepnie bardzo pozytywne wrazenia, od 13 sekundy absolutnie magiczne gitary - to w muzyce kocham. poziom b.dobrego "Absolute Dissent" utrzymaja
to jest kurwa mentorski ton? no to Ci wspolczuje
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KILLING JOKE

10-03-2012, 09:44

byrgh pisze:
Baton pisze:
byrgh pisze:bo dlaczego tak naprawde mnie sie uczepiles
Pewnie chodzi o przemądrzały mentorski ton i irytujący przerost ego - na co jak dotąd Trocki miał monopol - poparte wiekiem raczej nieadekwatnym do takiej postawy.
Swoją drogą, miałem nadzieję, że napisalliście coś ciekawego, a tu kolejna przepychanka rodem z przedszkola.
byrgh pisze:
megawat pisze:
Mam coraz lepsze przeczucia.
wstepnie bardzo pozytywne wrazenia, od 13 sekundy absolutnie magiczne gitary - to w muzyce kocham. poziom b.dobrego "Absolute Dissent" utrzymaja
to jest kurwa mentorski ton? no to Ci wspolczuje
Patrzysz powierzchownie i po łebkach, spróbuj spojrzeć na całokształt 3623 postów, jakie napisałeś, z szerszej, holistycznej perspektywy. Proponowałbym też trochę wyluzować, napięcie szkodzi zdrowiu.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: KILLING JOKE

11-03-2012, 04:22

nie chce mnie sie dlugo komentowac tych bzdur, ale to ja sugeruje zluzowac poslady, moze czesciej zaczerpywac swiezego powietrza, biegac, cwiczyc (adrenalina to super rzecz, poprawia samopoczucie i wowczas moze zla aura odpusci i ponuractwo odejdzie), nie wiem, wymysl cos, bowiem fizyczny wysilek nie boli - to esencja zycia, na pustym baku nie pojedziesz. wtedy, jak juz zaciagniesz sie wolnoscia, odswiezysz umysl i nabierzesz dystansu, obadasz moje posty z calkiem innej perspektywy i przyznasz, ze chciales byc fajny i plynac wraz z pradem, bedziesz dojrzaly, niezalezny i niezyjacy w cieniu i lizodupstwie wplywowych person na forum, ze zyles w zludzeniu tak skrzetnie kreowanym od lat przez masterfulowa samozwancza oligarchie :D sry, ale nie wiem jak inaczej moglbym przemowic do takiego poety jak Ty - po prostu forum to wirtualny twor, ktory tak naprawde nie istnieje, a lwia czesc uzytkownikow, tego nomen omen wspanialego tworu, zatarla te granice i czesto duszyczki zatracaja sie w tym szalonym tancu, ktory staje sie tematem przewodnim ich niespelnionego zycia

powinienes zrozumiec, co mialem na mysli :D
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KILLING JOKE

11-03-2012, 08:39

byrgh pisze: powinienes zrozumiec, co mialem na mysli :D
Tak, postawiłeś sobie autodiagnozę :D i nawet nie trzeba nic do tego więcej dodawać, więc zamilknę.
byrgh pisze:sry, ale nie wiem jak inaczej moglbym przemowic do takiego poety jak Ty
Facta, non verba, jak mawiali Rzymianie, więc najbardziej przemówisz przez zastosowanie się do własnych porad.

Życze miłego dnia.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: KILLING JOKE

11-03-2012, 09:30

ja jebie :DDDD
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: KILLING JOKE

11-03-2012, 10:07

Baton pisze:
byrgh pisze: powinienes zrozumiec, co mialem na mysli :D
Tak, postawiłeś sobie autodiagnozę :D i nawet nie trzeba nic do tego więcej dodawać, więc zamilknę.
byrgh pisze:sry, ale nie wiem jak inaczej moglbym przemowic do takiego poety jak Ty
Facta, non verba, jak mawiali Rzymianie, więc najbardziej przemówisz przez zastosowanie się do własnych porad.

Życze miłego dnia.
haha :D bardzo ladne podsumowanie ;]
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Shamrock
zaczyna szaleć
Posty: 231
Rejestracja: 11-03-2012, 10:35

Re: KILLING JOKE

11-03-2012, 10:40

witam

bardzo słaby ten nowy kawałek jest, niestety prawdopodobnie nowa płyta nie będzie rytuałem na miarę chociażby Hosannas, tylko znowu ledwie fajną/bardzo fajną płytą. Ale jednak wciąż mam nadzieję, że to tylko wyjątek, a reszta płyty pójdzie w stronę Rapture (tylko lepiej ;) )
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KILLING JOKE

17-03-2012, 09:19


Dużo lat osiemdziesiątych. Dużo.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
Shamrock
zaczyna szaleć
Posty: 231
Rejestracja: 11-03-2012, 10:35

Re: KILLING JOKE

17-03-2012, 11:46

nie slysze tam lat 80tych... co do sampli to mam jakos tak zle przeczucia... no ale zobaczymy jak wyjdzie.
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: KILLING JOKE

27-03-2012, 19:43

piekne granie jest na tej płycie, Eighties pełną gębą, w porę chłopaki zawrócili z tej metalowej dróżki, Killing Joke nie zawiódł i jak dla mnie jest o niebo lepiej jak na poprzedniej
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: KILLING JOKE

27-03-2012, 20:07

heh, a jak dla mnie chyba gorzej. poprzednia była nierówna, były na niej kawałki zajebiste i kawałki irytujące, a tu wszystko jest na jednym poziomie. nie ma jakiś mega wkurwiających numerów, nie ma też specjalnie wybijających się kawałków. ot, taki tam dżołkowy przeciętniak.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: KILLING JOKE

27-03-2012, 20:13

byrgh pisze:nie chce mnie sie dlugo komentowac tych bzdur, ale to ja sugeruje zluzowac poslady, moze czesciej zaczerpywac swiezego powietrza, biegac, cwiczyc (adrenalina to super rzecz, poprawia samopoczucie i wowczas moze zla aura odpusci i ponuractwo odejdzie), nie wiem, wymysl cos, bowiem fizyczny wysilek nie boli - to esencja zycia, na pustym baku nie pojedziesz. wtedy, jak juz zaciagniesz sie wolnoscia, odswiezysz umysl i nabierzesz dystansu, obadasz moje posty z calkiem innej perspektywy i przyznasz, ze chciales byc fajny i plynac wraz z pradem, bedziesz dojrzaly, niezalezny i niezyjacy w cieniu i lizodupstwie wplywowych person na forum, ze zyles w zludzeniu tak skrzetnie kreowanym od lat przez masterfulowa samozwancza oligarchie :D sry, ale nie wiem jak inaczej moglbym przemowic do takiego poety jak Ty - po prostu forum to wirtualny twor, ktory tak naprawde nie istnieje, a lwia czesc uzytkownikow, tego nomen omen wspanialego tworu, zatarla te granice i czesto duszyczki zatracaja sie w tym szalonym tancu, ktory staje sie tematem przewodnim ich niespelnionego zycia

powinienes zrozumiec, co mialem na mysli :D
kosmiczna konspiracja jakas
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KILLING JOKE

29-03-2012, 17:44

Po 6 czy 7 odsłuchach:
YNKE pisze:piekne granie jest na tej płycie, Eighties pełną gębą
No no. Fajnie ten album zbiera wątki z pierwszych pięciu płyt i rozwija je dalej tak, jakby ze wszystkich póżniejszych płyt istniało jedynie "Democracy".
I utwierdzam się w tezie, że "Night Time" to album centralny w ich dyskografii. Może nie najlepszy - ale zdecydowanie taki, wokól którego wszystkie pozostałe się obracają, bądź do niego nawiązując, bądź chcąc od niego uciec.
Ostatnio zmieniony 30-03-2012, 06:53 przez Baton, łącznie zmieniany 1 raz.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: KILLING JOKE

30-03-2012, 00:03

Ciekawe spostrzeżenie. A nowej płyty słucha mi się jak na razie wybornie. Ja tam słyszę nawet wyraźne echa "Pandemonium". Lecimy dalej.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KILLING JOKE

30-03-2012, 06:52

W sumie jedyne co mi nie bardzo na razie bangla to sekcja. Ferguson chyba gdzieś trochę zagubił ten swój "plemienny" feeling. Momentami to wraca (np. w "Trance" - może najlepszy kawałek, motoryka, riffy i klimat rodem z "Pssyche", ale to dobrze, bo to świetny numer jest przecież) ale głównie łupie jak w sumie randomowy perkusista z dowolnej rockowo - metalowej kapeli.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
Shamrock
zaczyna szaleć
Posty: 231
Rejestracja: 11-03-2012, 10:35

Re: KILLING JOKE

30-03-2012, 09:20

ja póki co jestem bardzo zawiedziony, płyta jak dla mnie kompletnie bez charakteru i nie niesie ze sobą żadnych wibracji, których oczekuję od Killing Joke... poprzedniej płycie też trochę brakowało charyzmy, można było w jej przypadku mówić, że w tym kawałku jest trochę s/f z 2003, na innym trochę Demokracji (co jest dla mnie największą zaletą, bo to moja ulubiona płyta), na jeszcze innym Brighter..., ale same kawałki były bardzo fajne, czasem wręcz zajebiste... a tutaj takie niewiadomo co niewiadomo po co. Rapture jest nawet fajny, Primobile też, ale generalnie to nie czuję tutaj w ogóle tych emocji i tej atmosfery, za która kocham ten zespół. Najsłabsza płyta od czasów Outside The Gate.

Puściłem sobie Gratitude po tej płycie i nie ma w ogóle porównania. Niebo a ziemia.

Dam jej trochę czasu może, bo Absolute Dissent też tak całkiem zaakceptowałem prawie po roku dopiero, ale mam mocne przeczucie, że to jest inny przypadek. W każdym razie moja opinia jest coraz bardziej negatywna z każdym odsłuchem kolejnym.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: KILLING JOKE

30-03-2012, 13:28

Baton pisze:W sumie jedyne co mi nie bardzo na razie bangla to sekcja. Ferguson chyba gdzieś trochę zagubił ten swój "plemienny" feeling. Momentami to wraca (np. w "Trance" - może najlepszy kawałek, motoryka, riffy i klimat rodem z "Pssyche", ale to dobrze, bo to świetny numer jest przecież) ale głównie łupie jak w sumie randomowy perkusista z dowolnej rockowo - metalowej kapeli.
E tam, Ferguson (i w ogóle sekcja rytmiczna) gra przynajmniej tak samo dobrze jak na poprzedniej płycie, tu po prostu muzyka jest mniej zróżnicowana. Jako perkusista i wieloletni fan Killing Joke trochę bałbym się nazywać go "randomowym perkusistą z dowolnej rockowo-metalowej kapeli" choć może faktyczne, ten plemienno-bębniarski wątek jest tu mniej eksponowany. A najgorszy moment na płycie to właśnie "Trance" i to z powodów, które wymieniasz. Mi tam nie potrzeba powtórki z "Pssyche", tak samo nie podobał mi się flirt z muzyką taneczną w "European Super State" z poprzedniej płyty bo podobne patenty z dużo lepszym skutkiem stosowali na "Democracy".
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3066
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: KILLING JOKE

30-03-2012, 13:48

Płyta świetnie wchodzi i to mnie trochę niepokoi. Jest jakaś taka, hmm, zbyt łatwa, zbyt grzeczna, zbyt melodyjna, taka w ogóle "zbyt". Nie wiem, sytuacja jest rozwojowa.
ODPOWIEDZ