Terminal Sound System - Heavy Weather (2011)

[Kurt]

celem przypomnienia, bo to bardzo ładnie płynąca muzyka jest. Warto też zbadać "A Sun Spinning Backwards" choć klimat zupełnie inny, bardziej kosmiczny rzekłbym.

Ta ostatnia już nie ma takiej siły rażenia jak Heavy Weather i w sumie w ogóle do niej nie wracam. Natomiast rzeczona Heavy Weather jest kapitalna. Taka bym powiedział dostojna agresja. Naprawdę dobra rzecz.

[longinus696]

Ta ostatnia już nie ma takiej siły rażenia jak Heavy Weather i w sumie w ogóle do niej nie wracam. Natomiast rzeczona Heavy Weather jest kapitalna. Taka bym powiedział dostojna agresja. Naprawdę dobra rzecz.

Wczoraj sobie słuchałem "Heavy Weather" i znów skopała mi tyłek i chwyciła za serce. Doskonale wyważona jest ta płyta pod względem melancholii, ciężaru, przestrzeni. Niby jest masa albumów w podobnym klimacie, ale tutaj kluczem do sukcesu są proporcje wszystkich składników.

[Kurt]

A przy tym ciężarze gatunkowym całość nie nuży, mimo tego iż nie jest to najkrótsza płyta. A jak sprawa wygląda z płytami ją poprzedzającymi, bo tych w ogóle nie słyszałem?

[longinus696]

A jak sprawa wygląda z płytami ją poprzedzającymi, bo tych w ogóle nie słyszałem?

Ja też jeszcze nie, chociaż już od dawna sobie obiecuję, że się za nie wezmę. Pewnie coś ruszę w tym roku. Może jakąś jedną, hehe... Grafik odsłuchów jest tak napięty, a ja nie lubię poznawać płyt "po łebkach".

[megawat]

A jak sprawa wygląda z płytami ją poprzedzającymi, bo tych w ogóle nie słyszałem?

Ja też jeszcze nie, chociaż już od dawna sobie obiecuję, że się za nie wezmę. Pewnie coś ruszę w tym roku. Może jakąś jedną, hehe... Grafik odsłuchów jest tak napięty, a ja nie lubię poznawać płyt "po łebkach".

Z tego co mi wiadomo to dżwięki około-scornowe na "The Unquiet Sun", poprzez ambient / avant-free na "Black Note" EP po ostry drum n' bass na "Compressor". Nie znam całej dyskografii i nie mam na to czasu ani ambicji, ale to co wymieniłem, to można sobie słuchać ze spokojem i bez obaw o zmarnowany czas.

Edit: Aha, nowa płyta wyszła w zeszłym roku jakby kto przeoczył. http://www.discogs.com/Terminal-Sound-S ... se/4458873" onclick="window.open(this.href);return false;

[longinus696]

Z tego co mi wiadomo to dżwięki około-scornowe na "The Unquiet Sun", poprzez ambient / avant-free na "Black Note" EP po ostry drum n' bass na "Compressor". Nie znam całej dyskografii i nie mam na to czasu ani ambicji, ale to co wymieniłem, to można sobie słuchać ze spokojem i bez obaw o zmarnowany czas.

Właśnie takiego rozstrzału stylistycznego się spodziewałem, chociażby na podstawie tego, co pisał w otwierającym poście Triceps. Na pewno coś tam zarzucę, bo tę muzę spokojnie można wykorzystywać jako tło, które co chwila daje o sobie znać czymś ciekawym. Poza tym są chwile, gdy muzy słucha się z rodziną, a ona też czasem musi odpocząć od nieustannego jazgotu... hehe... ale tylko czasem :)

[Kurt]

No tak, czyli kolejna pozycja "do sprawdzenia". Ech... życia mi na to wszystko zabraknie.

[longinus696]

No tak, czyli kolejna pozycja "do sprawdzenia". Ech... życia mi na to wszystko zabraknie.

No... ja to już serio rozważam opcję zarabiania przez słuchanie, bo mi żal do pracy chodzić, jak tyle muzyki zajebistej czeka w kolejce.

[Skaut]

No tak, czyli kolejna pozycja "do sprawdzenia". Ech... życia mi na to wszystko zabraknie.

No... ja to już serio rozważam opcję zarabiania przez słuchanie, bo mi żal do pracy chodzić, jak tyle muzyki zajebistej czeka w kolejce.

Nie chciałeś pisać do Noise Magazine? Zawsze to przyjemne z pożytecznym ;]

[longinus696]

No tak, czyli kolejna pozycja "do sprawdzenia". Ech... życia mi na to wszystko zabraknie.

No... ja to już serio rozważam opcję zarabiania przez słuchanie, bo mi żal do pracy chodzić, jak tyle muzyki zajebistej czeka w kolejce.

Nie chciałeś pisać do Noise Magazine? Zawsze to przyjemne z pożytecznym ;]

Eee... nikt mnie nie pytał, czy chciałem :)

[Skaut]

czas leci, a w zeszłym roku ukazała się ich bardzo dobra płyta "Dust Songs".