THE SMASHING PUMPKINS

[Harlequin]

Kilka razy podchodziłem do SP, ale nie dzierżę wokalu Corgana. Nie da rady chyba :/

[Triceratops]

zaorac ten chujowy zespol, moglbys maria pochwalic sie lepszym zmyslem selekcji, jak mogles podczas sluchania moich pieknych polecen wlaczyc tego kloca

[yossarian84]

Wyjdź, bo jak pierdolnę raz w mordę, to przecież zabiję na miejscu. I po co ci to?

[Triceratops]

no ale co zabijesz, krosty na chuju? bo to muzyka dla krosciatych knypow przeciez

[yossarian84]

Wcale że nie!!!

[Triceratops]

dobrze, ze sie zreflektowales, ze nie warto ryzykowac za tak chujowa muzyke

[Bezdech]

Wszystko co słyszałem od tego ensemblu mogę z czystym sumienie określić jako meblościankową pedaliadę. Tak to już jest.

[yossarian84]

Ale tak na poważnie, to nie wiem co macie do zarzucenia tak genialnym plytom jak Mellon Collie...

[Agony]

Ja poznałem The Smashing Pumpkins w 1996 roku. Śmiało mogę napisać, że ich płyta ''Mellon Collie...'' jest jedną z najważniejszych w mojej muzycznej edukacji. Wraz z ''Load'' Metaliki i ''Down On The Upside'' Soundgarden, ''dwójką'' Rage Against The Machine i przedostatnim albumem Pantery, wymieniony album zespołu Billy'ego Corgana był tym, który skierował moje muzyczne fascynacje zdecydowanie w stronę ciężkiego, alternatywnego rocka.

Nie dziwię się, że ''Melon Collie And The Infinite Sadness'' spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem, tak ze strony publiczności, jak i krytyków. Jest to album o dość unikatowym, niepokojącym klimacie, który towarzyszy słuchaczowi przez całe dwie godziny swego trwania, zarówno w utworach ''czadowych'', jak i w wyciszonych balladach. Rzadko zadarza się, by tak ambitna muzyka była jednocześnie tak intensywnie promowaną przez MTV. Godna odnotowania jest także interesująca oprawa graficzna, zatem kupno oryginalnego CD jest koniecznością!

EDIT: Uczcie się, jak tytułować nowe wątki. Tytuł tego powinien brzmieć: ''SMASHING PUMPKINS, THE''.

[est]

Wszyscy wielbiciele już się wypowiedzieli to można temat usunąć;)

[yossarian84]

Przejebane że jakimiś gównami ludzie się tu zachwycają, a SP jest krytykowany chuj wie o co... No nic, metaluchy, wiadomo.

[est]

Nie zesraj się.

[yossarian84]

No żebyś wiedział, że chce mi się srać na rzadko, gdy czytam jakiś bzdury, że to gówniany zespół. Jeszcze jak pisze to koleś, który słucha new romantic, to już w ogóle wysiadam. Bardzo lubię new romantic, ale jak już się mamy czepiać kiczu i tandety, to jednak jest przepaść miedzy starym Duran Duran, a starym SP.

[Triceratops]

ale jak już się mamy czepiać kiczu i tandety, to jednak jest przepaść miedzy starym Duran Duran, a starym SP.

Za bardzo sie nie pomyliles, jest przepasc i to spora, stare Duran Duran to teoretycznie kicz zamierzony wynikajacy z konwencji gatunku, jednak z klasa, polotem i finezja, Smashing Pumpkins to aspiracje do czegos wiecej, ktore skonczyly sie chujowym tandeciarstewm, kwadratowa zenada i kiczowatym wiesniactwem, ile razy mam napisac, ze zaorac ten chujowy zespol :)

[[V]]

zaorac ten chujowy zespol

[Triceratops]

no w koncu w czyms sie zgadzamy ;)