RHCP

[Kurwaćukoglu]

Dziesięć? Optymista.

[hcpig]

Jak nie masz czasu to nie sluchaj, bo muzyka to ma byc relaks i przyjemne spedzanie czasu, (ktorego zdaje sie akutalnie nie masz) a nie jakas jebana orka w imie tak naprawde nie wiadomo czego. Nie wciskaj tez w grafik na sile, bo po co? Muzyka to nie odhaczanie fajek w RYM czy innym chujstwie gdzie sie zapisuje przesluchane rzeczy i podbudowuje ego.

Staram się dzielić czas pomiędzy muzykę którą znam i lubię ale nie chcę zastoju i cały czas poznaję nowe rzeczy, nawet jeżeli to niekoniecznie moja bajka. Dużą przyjemność sprawia mi samo odkrywanie nowej muzyki nawet jeżeli ostatecznie stuff ten nie trafi do stałej diety. Bywa że przypomina to właśnie harówkę ale nic nie poradzę. Od poczatku roku z całego mojego dłubania, grzebania itp. - wyciągnąłem 2 zespoły (a w zasadzie 1 zespół i jeden projekt) które uważam za absolutnie genialne, lądujące we własnym kanonie w ścisłym topie - czy to dużo, czy mało, czy było warto? Każdy niech sam oceni ale IMHO tak, chociaż oczywiście musi panować jakaś przedwstępna selekcja.

Tu nie chodzi o fajkowanie i nabijanie statystyk na last.fm, RYM itp. zresztą nie mam tam żadnych kont ale normalne że wyznacza się jakoś listę rzeczy, których chciało by się posłuchać tylko niestety z roku na roku mam wrażenie że ta lista się wydłuża np. na początku słuchania metalu napaliłem się strasznie po lekture recek np. na ...And Oceans i In Aeternum, minęło 15 lat a tego pierwszego znam tylko 1 cd i split a drugiego ani sekundy :/

[Wuja]

"Stadium Arcadium" to kopalnia hitów i jednocześnie kapitalna płyta. Dlatego głos na nią.

[hcpig]

a zatem pozostaje Ci wgłębić się w kobylasty materiał ze Stadium Arcadium, zawierający kilka naprawdę świetnych kompozycji, jak np. Dani California, Hump De Bump, Charlie czy Storm in a Teacup, sporo przyzwoitych średniaków i kilka ewidentnych wypełniaczy.

W bólach i na raty przesłuchałem czy raczej przetrzymałem 1szy CD z z tej płyty + obejrzałem singlowe klipy i kurwa... sorry 'Californication' była przystępna, okej to był dobry pop-rock i płyta z klasą ale tutaj poza zajebistym 'Dani California' wygrzebałem dwa słuchalne numery - tytułowy i 'Torture Me', reszta to jakieś koszmarne smęcenie przy ognisku a wspomniany przez Ciebie jako highlight 'Hump De Bump' to szokujące wręcz gówno. Ech, i ten zespół nagrał kiedyś 'Taste the Pain'...

No i 'Heeeejooo listen what I say Iooooooo'... WTF is this shit?

[Kurwaćukoglu]

Jeśli przypadł Ci do gustu Torture Me, to wobec tego koniecznie powinieneś sięgnąć zarówno po By The Way, jak i I'm With You. Ze względu na niewielkie stężenie Red Hotów w Red Hotach ;) . Wyróżniłem te kawałki z Stadium Arcadium, które formalnie nawiązują do złotego okresu 1989-95, ale z tego co napisałeś wnoszę, że jeśli chodzi o ostatnie dokonania RHCP, to raczej paradoksalnie bardziej trafia do Ciebie ta "nowa" ich odsłona, kiedy - niestety z najczęściej średnim skutkiem - zaczęli odchodzić od funk-rockowego kręgosłupa.

[Gunman]

Zarówno By The Way jak i I'm With You to bardzo dobre płyty.

[Kurwaćukoglu]

Jeśli porównywać do dokonań Pectus albo Feel, to bez wątpienia ;) . Ale w dyskografii RHCP to jedne z najgorszych albumów. Przynajmniej ja tak to widzę, a śledzę poczynania tego zespołu od ponad dwudziestu lat.

[Gunman]

Jeśli porównywać do dokonań Pectus albo Feel, to bez wątpienia ;)

Nie znam, co to?

[Kurwaćukoglu]

Coś, z czym w trybie obowiązkowym powinieneś się zapoznać. Będzie jak znalazł w zastępstwie dla By The Way ;) .

[Gunman]

Boje się, bo nie ma o tym czymś tematów na forum. Jak utworzysz to posłucham, z ciekawości nawet.

[Kurwaćukoglu]

Musisz więcej poruszać się autobusami, gdzie panowie kierowcy obficie serwują - sobie i podróżnym - play listy RMF FM. Tam zapoznasz się z twórczością zespołów wyżej wymienionych :) .

[Gunman]

Nie używam tego rodzaju transportu. A nawet gdyby, to nie rozpoznam, że to, to to ;P

[Kurwaćukoglu]

Ja niestety jestem na taką komunikację skazany. Stąd właśnie wynika moja znajomość trendów muzycznych powszechnie w naszym kraju obowiązujących ;) .

[Gunman]

A to współczuje w takim razie i nie dziwie się, że jesteś uprzedzony do płyt takich jak By The Way. Zwyczajnie Ci się źle kojarzą.

[Kurwaćukoglu]

Musisz wiedzieć, że obok Pitbulla i innej Ruchanny, single z ostatnich albumów Red Hotów nie tak wcale rzadko goszczą na antenie takich szczekaczek, jak RMF FM czy Radio ZET.
A żeby nie ciągnąć ofF-topu. Zespół zapowiedział, że po prawie 25 latach zawiesza współpracę z nieocenionym Rickiem Rubinem i jeśli dojdzie do nagrywania kolejnego albumu, to zwróci się o producenckie wsparcie do Danger Mouse'a.

[Gunman]

To dobra wiadomość. Czas na odświeżenie brzmienia. To może być ciekawe, bo nie pracowali bez Rubina od czasu Mother's Milk, właściwie to on odpowiada ze ich komercyjny sukces od albumu BSSM. Może wreszcie nagrają coś co się nie będzie nadawać do RMF FM, oby.

[Kurwaćukoglu]

Jeśli miałoby to wykrzesać z nich nowe siły twórcze, to jak najbardziej. Mam jednak co do tego poważne obawy.

[Gunman]

Jak nie usłyszysz singla w autobusie, to już będzie dobrze ;)

[Kurwaćukoglu]

Jest to jakieś kryterium ;) .

[hcpig]

Jeśli przypadł Ci do gustu Torture Me,

Napisałem 'słuchalne' co nie znaczy że mi się podobają.

Wyróżniłem te kawałki z Stadium Arcadium, które formalnie nawiązują do złotego okresu 1989-95, ale z tego co napisałeś wnoszę, że jeśli chodzi o ostatnie dokonania RHCP, to raczej paradoksalnie bardziej trafia do Ciebie ta "nowa" ich odsłona, kiedy - niestety z najczęściej średnim skutkiem - zaczęli odchodzić od funk-rockowego kręgosłupa.

Nie wiem dlaczego piszesz łącznie o MM i poźniejszych płytach przecież tutaj przebiega dosyć ostra granica przed pójściem w ugładzonego pop-rock, Mnie w tym zespole rajcuje właśnie garażowy funk z pierwszych 3 płyt z punkową pointą na czwórce... co ta ostatnia wspólnego np. z takim dyskomańkim, gimnazjalnym 'Hump...' to ja nawet nie.