[size=-2]Dlaczego nie znalazłem wcześniej tego tematu?[/size]
Power electronics potrafi być dość zróżnicowany "muzycznie", czy też dźwiękowo. Jednym projektom bliżej klasycznego noise, innym industrialu "starej szkoły", jeszcze inne mają własny styl. Generalnie power electronics to "noise with content", z mocno wyeksponowanym tematem przewodnim, samymi złymi, niedobrymi rzeczami.
Czysto "muzycznie" wyróżnia się też obecnością wokali, co w klasycznym na ten przykład harsh noise jest raczej rzadkością.
Klasyka power electronics to angielskie projekty wczesnych lat 80-tych skupione wokół wytwórni Broken Flag: Consumer Electronics, Whitehouse, Sutcliffe Jugend, Ramleh i inne. O ile Consumer Electronics i Ramleh były jeszcze nieco bardziej eksperymentalne i łagodniejsze w odbiorze - przynajmniej to, co słyszałem - tak Whitehouse i S.J. trudno nawet dziś doścignąć dźwiękowym ekstremistom.
Od początku lat 90-tych nurt zaczął się mocniej rozwijać, ukształtowały się także lokalne "szkoły" power electronics.
Niemcy- wytwórnia Tesco Org., i zespół numer jeden - Genocide Organ. Z ważniejszych też np. Anenzephalia, Dagda Mor. Niemiecka szkoła power electronics jest mniej "harsh", bazuje raczej na miażdżących dźwiękach syntezatorów i industrialnych rytmach. Lektura obowiązkowa - Genocide Organ "Remember" live DLP.
USA- Intrinsic Action, Bloodyminded, Deatpile, Taint, Slogun, Control i inne projekty. Tu z kolei power electronics najczęściej przyjmuje formę bolesnej, do bólu przesterowanej ściany dźwięku. Taint "Victimology" lub "Misogynist Lust" lub Slogun "Written in Blood", "Chronicles of serial murder" czy "The pleasures of death" będą reprezentatywne.
W Anglii gatunek dzielnie od lat reprezentują The Grey Wolves i Con-Dom, często ze sobą zresztą współpracując. Z czystym sumieniem mogę polecić na ten przykład Con-Dom "All in good faith" i "The colour of man's skin" oraz The Grey Wolves "
Szwecja i Cold Meat Industry - mało w sumie klasycznego power electronics. Niektóre materiały Folkstorm i BDN. Z nowszych projektów na pewno warto zapoznać się z Survival Unit (!), IRM i Institut.
Sporo w sumie działo się też we Włoszech, głównie wokół wytwórni Slaughter Prod. Na pewno należy wspomnieć Atrax Morgue, zimny, monotonny industrial / power electronics. Można zacząć od klasycznego albumu "Woundfucker".
Ostatnimi laty ruszyło też w Finlandii, głównie dzięki wytwórni Freak Animal. Pozycja obowiązkowa - Grunt "Seer of decay" lub "Terror and degeneration". Godne uwagi też są materiały Strom.ec.
W Polsce też próbowano, coś się działo. Przez moment Genetic Transmission mocno flirtowało z power electronics, jest też mało niestety aktywna Vilgoć, coś kiedyś robiły Mantichora i Leichenhalle, tego ostatniego zresztą na dniach będą nowe materiały. Więcej niestety na ten temat nie wiem.
Kilka linków:
http://www.susanlawly.freeuk.com/
http://store.tesco-germany.com/cgi-bin/ ... ywords=new!
http://cfprod.com/fa/
http://www.selfabuserecords.net/home.html
http://www.openwound.webeden.co.uk/
http://www.slaughter-prods.org/
Chociażby przeglądając katalogi można sporo się dowiedzieć.
A. Żaden ze mnie jednak szpecjalista, jeżeli ktoś będzie łaskaw uzupełnić, to fajnie.