KILLING JOKE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18097
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
w sumie racjaConflagrator pisze: PS. "The Fall of Because" to jeden z najlepszych utwórów w historii muzyki rockowej (przynajmniej tej, którą znam)

można też tych gości wymienićlonginus696 pisze:Bez wątpienia. Poza tym, tę listę "pojętnych uczniów KJ" można by długo ciągnąć.Bonny pisze: no i Amebix Panie kolego, Amebix. Raz że na kilometr słychać czego wówczas najwięcej słuchali, a dwa że Rob Miller wiele razy wymieniał KJ jako źródło inspiracji.

Coś tam było! Człowiek!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18097
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
Ojkurwa juz nie badz taki, do wtedy to zapomne albo strace zainteresowanie, chociaz nazwy ekip rzuc.Maria Konopnicka pisze:wrzucę do tematu "ostatnio kupione" jak przyjdąTriceratops pisze:Maria, moglbys napisac co za plytki nabyles z tym thrashem?Nie lubię zapeszać....
woodpecker from space
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re:
longinus696 pisze:Bez wątpienia. Poza tym, tę listę "pojętnych uczniów KJ" można by długo ciągnąć.Bonny pisze: no i Amebix Panie kolego, Amebix. Raz że na kilometr słychać czego wówczas najwięcej słuchali, a dwa że Rob Miller wiele razy wymieniał KJ jako źródło inspiracji.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: KILLING JOKE
Bonny byłeś na koncercie Amebix w Pradze? Będąc w Czechach w tamtym roku widziałem plakaty informujące o ich koncercie.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: KILLING JOKE
możecie mi przypierdolic w ryj sztachetą za brak szacunku
, ale najbardziej uwielbiam tryptyk składający się z Extremities, Dirt and Various Repressed Emotions / Pandemonium / Democracy
kocham pierwsze trzy jak własną matkę, ale to jednak te 3 płyty z lat 90 wziąłbym za żonę

kocham pierwsze trzy jak własną matkę, ale to jednak te 3 płyty z lat 90 wziąłbym za żonę

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
no wiadomo, młodszą się bierze 

-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: KILLING JOKE
Oczywiście, że byłem. Miałem nawet coś napisać po, ale stwierdziłem, że skoro tu nikt ich nie słucha to sobie a muzom pisać mi się nie chce.YNKE pisze:Bonny byłeś na koncercie Amebix w Pradze? Będąc w Czechach w tamtym roku widziałem plakaty informujące o ich koncercie.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: KILLING JOKE
kto nie słucha to nie słuchaBonny pisze:Oczywiście, że byłem. Miałem nawet coś napisać po, ale stwierdziłem, że skoro tu nikt ich nie słucha to sobie a muzom pisać mi się nie chce.YNKE pisze:Bonny byłeś na koncercie Amebix w Pradze? Będąc w Czechach w tamtym roku widziałem plakaty informujące o ich koncercie.

- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18097
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
Ni chuja z tego nie czaje, jezeli mieli zwyzkowa to skad to zdziwienie?Maria Konopnicka pisze:Zawsze sobie wyobrażałem, że po pierwszych trzech płytach goście raczej mieli tendencję zwyżkową, a tu taki album!
woodpecker from space
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
też na to zwróciłem uwagę, ale pewnie chodziło mu o "spadkową".Triceratops pisze:Ni chuja z tego nie czaje, jezeli mieli zwyzkowa to skad to zdziwienie?Maria Konopnicka pisze:Zawsze sobie wyobrażałem, że po pierwszych trzech płytach goście raczej mieli tendencję zwyżkową, a tu taki album!
Coś tam było! Człowiek!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18097
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
Chyba nie posadzasz kogos, ktos robi 50 tys zdjec tygodniowo o to, ze nie zna znaczeinia slow , ktore uzywa? 

woodpecker from space
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
Turbodymoman napisał 30 tys. słowników, Maria zawstydził Turbodymomana, napisał 60 tys. słowników!
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: KILLING JOKE
Maria proponuję ci iść za ciosem i poszukać w swoim magazynie z płytami "Democracy" i "Extemities Dirt And Various Repressed Emotions" to jest dopiero mistrzostwo. Mnie ten zespół ostatnio doszczętnie opętał, ostatnio nawet przekonałem się do "Brighter Than A Thousand Suns" mimo tego że momentami brzmią tam jak OMD.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KILLING JOKE
zaraz przyjdzie jaszczur i powie, że OMD to sztuka.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18097
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: KILLING JOKE
Sztuka to sztuka, nikomu nie przeszkadza ze Fever Ray brzmi jak OMD z pierwszych plyt. Znacznie gorsza jest Outside The Gate z jakims pudlowatym gownem.
woodpecker from space
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: KILLING JOKE
Outside The Gate, no tak. Ciekawe co zainspirowało mistrzów do stworzenia takiego kloca, z drugiej strony to jednak lata 80-te...Triceratops pisze:Sztuka to sztuka, nikomu nie przeszkadza ze Fever Ray brzmi jak OMD z pierwszych plyt. Znacznie gorsza jest Outside The Gate z jakims pudlowatym gownem.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”