Po prostu JAZZ!
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9012
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
Ano dobrze mówiłes. Skoro Ci się to luźno kojarzy z Aethenor to tez tego posłucham, choć labelki drone/ambient nie są zachęcające.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Po prostu JAZZ!
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- sho
- zaczyna szaleć
- Posty: 107
- Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Po prostu JAZZ!
Można jeszcze prosić o jakieś typy?megawat pisze:Spróbój może The Core - "Vision".sho pisze:Znowu zwracam się z prośbą do "bardziej ogarniętych" w jazzie. Szukam kapeli pokroju naszego polskiego Contemporary Noise Sextet/Quintet. Gęsty bas, ciężka perkusja i raz zawodzące dęciaki, raz subtelna trąbka i na odwrót - piszcząca trąbka i urzekający, czuły, saksofon.
Ktoś, coś?
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9012
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
lepiej mów co Ci podeszło, bo tak to w wymienianke nie ma co się bawic :)
- sho
- zaczyna szaleć
- Posty: 107
- Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Po prostu JAZZ!
Wstyd się przyznać, ale nic nie zrobiło na mnie wrażenia.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9012
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
to weź sobie zapodaj Ballister - mechanisms. Jak to Cie nie zniszczy to nie ma juz lekarstwa i musisz wrócić do korzeni :(
- sho
- zaczyna szaleć
- Posty: 107
- Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Po prostu JAZZ!
Przepraszam, że męczę ; )
-
- rozkręca się
- Posty: 80
- Rejestracja: 25-01-2009, 05:27
- Lokalizacja: opium den
Re: Po prostu JAZZ!
@sho
poszukaj stuck on ceiling - na horyzoncie rwert.
powinno lezec na soulseeku.
poszukaj stuck on ceiling - na horyzoncie rwert.
powinno lezec na soulseeku.
- sho
- zaczyna szaleć
- Posty: 107
- Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Po prostu JAZZ!
Obczaję! Dzięki!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Po prostu JAZZ!
Pytanie do znawców: od czego zacząć przygodę z Aylerem?
W ogóle to bym był wdzięczny jakby ktoś polecił jakiś freejazzowy zestaw dla początkującego, zawsze mnie ta estetyka odpychała i fascynowała jednocześnie i chyba wreszcie zaczynam kumac o co w tym jazgocie chodzi, mielenie odpowiednich płyt Coltrane'a i wczesnego Stańki dało efekty. WIęc wspomnianych znam, plus jakieś tam urywki albumów innych muzyków, z których pamiętam głownie tyle, że brzmiało to za każdym razem tak, jakby zarzynanej świni udającej saksofon towarzyszył czteroręki perkusista podczas ataku padaczki. Podejrzewam, że odkąd zacząłem dostrzergać w tym graniu sens, to teraz optyka będzie zupełnie inna.
Tylko powstaje pytanie co dalej? Wiem, że warto pewnie sięgnąć po takich panów jak właśnie Albert Ayler, Ornette Coleman, czy inny Peter Brotzmann, ale, no kurwa, to są kolesie których dyskografie idą w dziesiątki albumów, jeśli nie setki, więc same nazwiska to mało.
W ogóle to bym był wdzięczny jakby ktoś polecił jakiś freejazzowy zestaw dla początkującego, zawsze mnie ta estetyka odpychała i fascynowała jednocześnie i chyba wreszcie zaczynam kumac o co w tym jazgocie chodzi, mielenie odpowiednich płyt Coltrane'a i wczesnego Stańki dało efekty. WIęc wspomnianych znam, plus jakieś tam urywki albumów innych muzyków, z których pamiętam głownie tyle, że brzmiało to za każdym razem tak, jakby zarzynanej świni udającej saksofon towarzyszył czteroręki perkusista podczas ataku padaczki. Podejrzewam, że odkąd zacząłem dostrzergać w tym graniu sens, to teraz optyka będzie zupełnie inna.
Tylko powstaje pytanie co dalej? Wiem, że warto pewnie sięgnąć po takich panów jak właśnie Albert Ayler, Ornette Coleman, czy inny Peter Brotzmann, ale, no kurwa, to są kolesie których dyskografie idą w dziesiątki albumów, jeśli nie setki, więc same nazwiska to mało.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9012
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
Jeśli o Aylerze mowa to "Spiritual Unity" zdecydowanie. Jazgotliwy i surowy. Dla mnie bomba.
Chciałem Ci odpisać, ale stwierdziłem, że to chyba zbyt trudne zadanie :/ to troche jak pytanie 'zakumałem death metal, jakie kapele i jakie płyty polecacie...'. Moze lepiej zadać pytanie o ulubione jazzowe album i dlaczego właśnie te?
Chciałem Ci odpisać, ale stwierdziłem, że to chyba zbyt trudne zadanie :/ to troche jak pytanie 'zakumałem death metal, jakie kapele i jakie płyty polecacie...'. Moze lepiej zadać pytanie o ulubione jazzowe album i dlaczego właśnie te?
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Po prostu JAZZ!
fire! orchestra płyta roka na raziu
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Po prostu JAZZ!
proste
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9012
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Po prostu JAZZ!
Możliwe, że jest to jedna z najbardziej wielowymiarowych płyt ostatnich lat...
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re:
Nowy Cave jest lepszy. Ten sam poziom emocji co ostatnia PJ. Fire na drugim miejscu. Chociaz obiektywnie Fire lepsze ;)Skaut pisze:nic lepszego w tym roku nie wyszło i wielce prawdopodobne, że nie wyjdzie.
Edit: to rzeklem ja, wujek drone;)
Za młody jesteś na Heroda!
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
No to są dwa zupełnie inne światy, ale jednak w Fire! Orchestra więcej jest do przegryzania, mimo wszystko. Choć na ten moment masz rację w jednym - to są dwie najlepsze płyty w tym roku.kampeki pisze:Nowy Cave jest lepszy. Ten sam poziom emocji co ostatnia PJ. Fire na drugim miejscu. Chociaz obiektywnie Fire lepsze ;)Skaut pisze:nic lepszego w tym roku nie wyszło i wielce prawdopodobne, że nie wyjdzie.
Edit: to rzeklem ja, wujek drone;)
Coś tam było! Człowiek!
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re:
Przekonales mnie :-)Skaut pisze:No to są dwa zupełnie inne światy, ale jednak w Fire! Orchestra więcej jest do przegryzania, mimo wszystko. Choć na ten moment masz rację w jednym - to są dwie najlepsze płyty w tym roku.kampeki pisze:Nowy Cave jest lepszy. Ten sam poziom emocji co ostatnia PJ. Fire na drugim miejscu. Chociaz obiektywnie Fire lepsze ;)Skaut pisze:nic lepszego w tym roku nie wyszło i wielce prawdopodobne, że nie wyjdzie.
Edit: to rzeklem ja, wujek drone;)
Za młody jesteś na Heroda!