AMEBIX
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9958
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Na razie nie wiem czy ta płyta tak bardzo mi się podoba, czy tylko chcę żeby mi się tak bardzo podobała.
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1536
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
A ja nie chcę, żeby mi się nie podobała.
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Bo się nie bawi w pierdoły.535 pisze:Wszyscy już przyszli, a Jego nie ma. Pewnie tańczy na kładce przy DK...Riven pisze:Brakuje Bonny'ego tutaj. Nie moglby wrocic?
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
A ja chyba jednak poczekam na odsłuch z CD. Nie chcę sobie psuć wrażeń mpchujkami.
The madness and the damage done.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: AMEBIX
Lepiej bym tego nie ujął. Miałem zacząć od "Arise!", ale tak się jaracie tym nowym albumem, że musiałem, heh.Baton pisze:Nad większością numerów unosi się duch późnego KILLING JOKE, jak duch boży nad pierwotnymi wodami. Do tego stopnia, że momentami można mieć wątpliwości co do autorstwa kawałków (The Messenger, God of the Grain, czy Sonic Mass part 2 mogłyby spokojnie wyjść spod szyldu KJ) - podobieństwo wokali jest bardzo silne (Rob w wielu miejscach brzmi zupełnie jak Coleman), także charakterystyczne riffowanie, perkusja. Nie jestem jeszcze pewien, czy to dobrze (okaże się za kilkanaście przesłuchań), ale niektóre momenty kruszą kości - pancerny Sonic Mass 2, epicki refren The Messenger, czy te świetne transowe partie Visitation.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- __________
- zaczyna szaleć
- Posty: 209
- Rejestracja: 28-02-2011, 16:54
- Lokalizacja: z ID
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Jest i to duży, bo na jakiejkolwiek płycie AMEBIX wokale są takie same.Riven pisze:o kurwa... dobrze jest. Coleman faktycznie chyba robi na wokalu tutaj, no ale czy to jest jakis problem? :))
Nadmienię, że muzyka poza lepszym brzmieniem też się nie zmieniła, nic a nic.
Od 1919
До свидания Mother Fuckers
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: AMEBIX
Muszę się przyznać, że na początku byłem nastawiony dość sceptycznie - nowoczesne brzmienie, wszechobecny patos i brak brudu obecnego w ich starych nagraniach, singlowy kawałek sugerujący nieco inny kierunek - to wszystko sprawiło, że podchodziłem do tej płyty z ciekawością, ale bez wielkiego entuzjazmu. Jednak z każdym przesłuchaniem "Sonic Mass" mój sceptycyzm gasł i na ten moment jestem tym albumem zachwycony i całkowicie się od niego uzależniłem. Uważam, że jest to rzecz absolutnie wyjątkowa i mimo wyraźnego czerpania z dokonań innych wykonawców (Killing Joke bardziej, Pink Floyd mniej) cały czas obdarzona charakterystycznym, niepodrabialnym duchem Amebix.
Żeby było śmieszniej, "Knights of the Black Sun", względem którego miałem z początku mocno mieszane uczucia, na dzień dzisiejszy jest jednym z dwóch moim ulubionych utworów na tej płycie.
Jak ktoś słusznie zauważył - bardzo "jesienna", ale też bardzo pozytywna w swoim przesłaniu płyta.
Żeby było śmieszniej, "Knights of the Black Sun", względem którego miałem z początku mocno mieszane uczucia, na dzień dzisiejszy jest jednym z dwóch moim ulubionych utworów na tej płycie.
Jak ktoś słusznie zauważył - bardzo "jesienna", ale też bardzo pozytywna w swoim przesłaniu płyta.
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
znakomita płyta
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Po ponad dwudziestu przesłuchaniach jestem zdania, że ten album to totalny rozkurwiator. Chyba nie wyszło w tym roku nic równie dobrego, a przynajmniej z tego co słyszałem nic nie zrobiło takiego wrażenia. Bo, chociaż zewnętrzna forma kojarzy się silnie z KILLING JOKE (zwłaszcza wokale), a brzmienie całości jest jakby zanadto nowoczesne i wyszlifowane, to album jest przerażająco szczery w wymowie, a to coś, czego wielu powrotom starych kapel na scenę wybitnie brakuje.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Sedno sprawy, zgadzam się w 100%.Baton pisze:Bo, chociaż zewnętrzna forma kojarzy się silnie z KILLING JOKE (zwłaszcza wokale), a brzmienie całości jest jakby zanadto nowoczesne i wyszlifowane, to album jest przerażająco szczery w wymowie, a to coś, czego wielu powrotom starych kapel na scenę wybitnie brakuje.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Ładnie ujęte, od pierwszych taktów kiedy to wczoraj słuchałem, było wiadomo że to płyta specjalna, choć bardzo przystępna, to nie dla wszystkich. Jeszcze jedno, poraża mnie ta rozedrgana i niepokojąca atmosfera oddająca ducha naszych czasów.Baton pisze:Po ponad dwudziestu przesłuchaniach jestem zdania, że ten album to totalny rozkurwiator. Chyba nie wyszło w tym roku nic równie dobrego, a przynajmniej z tego co słyszałem nic nie zrobiło takiego wrażenia. Bo, chociaż zewnętrzna forma kojarzy się silnie z KILLING JOKE (zwłaszcza wokale), a brzmienie całości jest jakby zanadto nowoczesne i wyszlifowane, to album jest przerażająco szczery w wymowie, a to coś, czego wielu powrotom starych kapel na scenę wybitnie brakuje.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
jak zwykle histeryzujecie :D
fajna płyta, ale cała masa niedociągnięć i lekki posmak wsi.
fajna płyta, ale cała masa niedociągnięć i lekki posmak wsi.
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1536
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Masz na myśli nawiązania do Iron Maiden?
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
mam na myśli sporo rzeczy, od hektolitrów niepotrzebnego patosu, przez śmieszne klawisze po lekko wiejską melodykę w kilku momentach...
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6542
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Może momentami ciut zbyt rzewna, innym razem zbyt dyskotekowa, ale generalnie jak najbardziej ok ;).
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
Ja tam nie mam urazu do takich wiejskich klawiszy, na wsi mieszkam, więc trafiają chłopaki w moim przypadku na podatny grunt.twoja_stara_trotzky pisze:mam na myśli sporo rzeczy, od hektolitrów niepotrzebnego patosu, przez śmieszne klawisze po lekko wiejską melodykę w kilku momentach...
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
wkurwia cię Adam Hoffman?
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: AMEBIX - SONIC MASS [2011]
ja tam się do polityki nie mieszam, nie lubię się grzebać w oborniku. Porównanie nietrafione :)
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Słucham właśnie po raz pierwszy i jestem trochę zbity z tropu. Mało amebixowaty ten album - tak mi się na razie wydaje. No i dziwne brzmienie, trochę za nowoczesne. Napiszę więcej jak posłucham kilka razy.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: AMEBIX
czolowy zarzut "zbyt nowoczesne brzmienie" - widac jak niewiele osob stad zna Redux :)